Kawo, Lucy, Aga
Jak tam u Was ? Nie wiem czy pisałam Wam, że jestem po kontrolnym MRI szyjnego plus lędźwiowy jeszcze ... oczywiście przepuklina jest powyżej i poniżej operowanego poziomu tzn jedna już lekka była przed operacją, ale no druga doszła jakby niedawno
A lędźwiowy...no cóż... lipa oczywiście ale to było do przewidzenia, bo nieraz mi już dokuczał....nawet teraz - na noc już przyklejalam plaster - ale taki gorąc teraz że oczywiście obudziłam się z kulką plastrową w gaciach pewnie nadwyrężyłam się przy wnoszeniu bagaży bo w piątek wróciliśmy z urlopu Pod koniec sierpnia wybieram się do neurologa, żeby mi przetłumaczył łopatologicznie jak bardzo źle jest z lędźwiowym - do neurochirurga póki co się nie wybieram bo boję się, że będzie chciał mnie kroić