Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
30-01-2010, 14:42:17

Witaj Zosienko kochana ! Czasem warto wyjechac abyc być tak wspaniale przywitana.Najbardziej brak było Ci pewnie wnusia ale teraz w pełni sił bedziesz sie nim cieszyć. Brzuszek mojej córci pieknie rosnie i za kilka miesięcy i ja bede sie cieszyc wnukiem.
Bywam z wami rzadko ale niestety sesja ale moge sie pochwalic ze kolejny egzamin zadłam na 4 za tydzien zdaje z prawa. Tu nie bedzie juz tak łatwo i obiecałam sobie ze jak zdam to bardzo hucznie opije zwycięstwo.
Kochani pisze mało ale zagladam często i wszystkie wasze wpisy czytam od deski do deski.Całuje was mocno i życzę zdrówka.Gosieńka
gość
01-02-2010, 06:09:47


Witam szanowne szyjki w poniedziałek 1 lutego zima nadal nie odpuszcza i ponoć ma trochę jeszcze nas pomęczyć . mam pytanie czy zdjęcia z spotkania ktoś już wrzucił do fotosika?
Małgosia oby tak dalej egzaminy super trzymamy nadal kciuki by ta pierwsza sesja egzaminacyjna odbyła sie bez zgrzytów .
Moi drodzy wybaczcie mi że ostatnio pisze rzadko nie jest spowodowane to jakąś nie chęciom ale nie czuję się zbyt dobrze by siedzieć przy komputerze oczywiście czytam wasze wpisy i cieszę się że spotkanie odbyło się w miłej atmosferze ..
Spinko nie szalej na tym zimowisku byś bezpiecznie cało do nas wróciła no i by praca rehabilitanta nie została zniweczona Trzymaj się ciepło

Pozdrawiam wszystkich Janusz
gość
01-02-2010, 14:32:00

Widzę że brak Spinki i innych jest oznaką wyjazdów na ferie lub przebywaniem na rehabilitacji Zosia wróciła ale nic nie opisuje jak było może dzisiaj poszerzy naszą wiedzę o spotkaniu szyjkowym .
Nadal żyje w nie wiedzy kiedy pójdę na operację oddział neurochirurgii nadal w remoncie ciekawe ile potrwa?

Pozdrawiam Janusz
Forumowiczka
01-02-2010, 16:47:35

Pozdrawiam Was serdecznie z Rabki. Jest tu fajnie, nie ma tłumu, piękny park, mam gdzie spacerować. Trochę się na początku zmartwiłam bo złapałam przeziębienie ale jest już lepiej. Dziś odwiedziłam lekarza balneologa w Zakładzie Przyrodoleczniczym, od jutra kontynuuję zabiegi na łokieć (bo chcę mieć serię, ze dwanaście, łącznie z tymi, które wzięłam przed wyjazdem). Niestety płatne . Wspomniany Zakład nie ma podpisanej umowy z kasą mazowiecką. Jak ja to kocham...
Poza tym u mnie wszystko jak zwykle - to znaczy - łokieć boli, bark boli, bok pobolewa... jak to po czterdziestce... .

Wracając jeszcze do naszego piątkowego spotkania - dziewczyny, bardzo sie cieszę, że Was poznałam. Nikt tak nie rzozumie mojego samopoczucia jak Wy. Obyśmy miały okazję jeszcze nie raz się spotkać. Następne spotkanie koniecznie w sobotę albo w niedzielę, prawda?
gość
01-02-2010, 18:29:57

Witam.
Fajnie że się cieszycie jestem z Wami w radosne dni.
U mnie same nieszczęścia. W dniu wczorajszym moją kochaną żonę potrącił samochód. Leży w szpitalu na neurologi z rozpoznaniem małego krwiaka mózgu. Jeżeli będzie się rozrastał to....Jestem dobrej myśli że wszystko pójdzie w dobrą stronę.
Musiałem przesunąć Swoszowice o kilka dni ale ostatnie MRI jest do dupy, nie mam czasu teraz dla siebie. Tylko szpital , szpital i w małym stopniu ja. Cholera i w dodatku córka ma sesję. Takie jest ŻYCIE.

Pozdro
Irek
Wtajemniczona
01-02-2010, 18:37:40

Irek trzymaj się mam nadzieję,że u Twojej żony wszystko potoczy się dobrze i szybko wyzdrowieje........niestety wypadki chodzą po ludziach a bardzo często tak się zdarza, że jak ktoś mam kłopoty to los dokłada mu nowych.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Spineczko...........odpoczywaj za nas dwie bo ja pomimo ferii muszę jeszcze popracować i nie wiem czy uda mi sie choć na dwa dni wyjechać.
Janusz postaram się dziś zamieścić zdjęcia z urodzin szyjek.
ADA
Wtajemniczona
01-02-2010, 20:12:09

Janusz wysłałam Ci na e-mail zdjęcia ze spotkania szyjek ,ponieważ nie mogłam zamieścić ich na fotosiku, zajrzyj do skrzynki.
ADA
gość
02-02-2010, 12:11:37

Witam wszystkich serdecznie!
Człowiek jeszcze nie doszedł do zdrowia a tu ZUS wzywa na komisję na jutro(dwa miesiace po operacji szyjnego) i nie wiem czego sie spodziewać gdyz slyszalam ze oni zawsze orzekaja ze jest sie zdrowym. Może podpowiecie czego mam sie spodziewac...????
Pozdrawiam Andzia.
Przepraszam ze nie pisze do WAS ale jeszcze mnie wszystko boli po operacji, jednak zawsze czytam o czy piszecie, szczegolnie pozdrawiam Spinke, ktora przebywa w Rabce.
gość
02-02-2010, 15:04:32

Witam was szy.. serdecznie...Pojawilem sie tu wczesniej w grudniu..Jakis czas tu nie zagladalem ale ostatnio czytam te forum wiecej niz czytalem lektury w szkole.Zaczne od poczatku.Nazywam sie Maciej i mam 28 lat.Zyelm bardzo aktywnie do czasu kiedy dzwignelem cos w pracy i sie zaczelo.Bole karku,okoloce lopatki itp.Pare tygodni na brzeciwbolowych i bez zmian.Ortopeda skierowal mnie na scan a pozniej do neurochirurga.Scan mialem robiony 17 list. w Irlandii gdzyz tam mieszkam.Postaram sie go przetumaczyc mniej wiecej:
MOoj odcinek szyjny jest wogole wykrzywiony w druga strone co zdziwilo lekarza( ok 27 stopni).Na c2/3 jakies lekkie narosle na obu stronach.kanal zredukowany do 9mm ale dalej z zasobami plynu.Na poziomie c4/5 zwyrodnienie dysku(wypadniecie) poprzez komleks osteofitow.
Znowu jakas mala stenoza ale sygnaly rdzenia w normie.
Na poziomie C5/6 znowu jakies oosteofity uwypuklajace w prawo i paracentralna strone.Jest kilka narosli na prawym wyjsciu i mniej znaczacych na lewym.
Jest wgniecenie do kanalu o rdzenia.jakas umiarkowana stenoza.Rdzen jest splaszczony lecz ma normalny sygnali dalej jest minimalna rezerwa plynowa.Prawa boczna wneka pokazuje umiarkowane narosle a lewa stosunkowo czysta.
C6/7 zwyrodnienie dysku(wysuniecie) i duzy kompleks osteofitow.To jest najbardziej wysuniete w centralna strone.Kanal zredukowany do 6mm z umiarkowana stenoza.Rdzen jest dotkniety ale zachowuje normalny sygnal.Musze powiedziec ze wszy... nie przetlumaczylem i chyba nie bylo to do konca poprawne ale cos pewnie zrozumiecie.
Ze wzgldedu ze dostac sie do neuro...tam nie ma szans tak szybko(gorzej niz tu z neurochirurgia) to przylecialem do Polski.Mialem wtedy duze bole i jakies ubytki neurol... Najpierw pan dr.Andry stwierdzil operacja-trzeba bedzie to odbarczyc.Pozniej bydgoszcz jeden specjalista z wojskowego od razu stwierdzil implanty sztywne na dwoch poziomach c4567+stabilizacja i powiedzial co za ile..Mialem czekac na tel. z konkretna data operacji(ma byc niedlugo ).W miedzu czasie zapisalem sie w kolejce na operacje w wawie.Wrocilem do IRl i czekalema w miedzy czasie poszlem na wizyte do IRL neuro..ktora zamawialem miesiac wczesniej(200e koszt-TAM TO MAJ CENY).Ten stwierdzil ze jak operacja to tylko na C6/7 mikrodiscektomie z fuzja a wogole to powiedzial zebym czekal na mocniejsze boleTemu to latwo bo nie wie jak to jest sie budzic w nocy z bolu..W koncu dostalem tel z wawy ze moge miec na fundusz bo dostaja nowe dotacje i miejsca sie zwolnili.Polecialem do wawy na miejscu okazalo sie ze jednak nie da rady na fundusz ale zostalem zdiagnozowany przez nast.znanego z owej placowki.Powiedzial to samo co specjalista z bydgoszczy.
Obecnie jestem w Polsce i czekam na tel z bydgoszczy.Juz jakies 3 tyg czuje sie lepiej>Ostre bole przestaly,czasami dretwieje prawa reka i cos za boli szyja lub lopatka jak sie gdzies szybciej porusze lub zadlugo siedze lub leze, nieraz bole glowy..Ale jest znacznie lepiej(moze dla tego ze malo co robie).
Im dluzej sczekam tym dluzej zastanawiam sie nad operacja i jeszcze te forum duzo daje do myslenia(np.Tomek-mial troche racji ale byl nietaktowny).Zastanawiam sie czy jest ktos lub bedzie na forum kto sie dobrze czuje po operacji w i szybko wrocil do swojego zycia bez wiekszych problemow.Nie ma dnia w ktorym bym o tym nie myslal.Prosze tez o porade na temat implantow..jakie sa dobre i nie mowie tu o ruchomych bo tych raczej nie moge miec...Zastanawiam sie czy z niej nie zrezygnowac i chodzic na jakas rehabilitacje.Za tydzien mam nastepny scan takze napewno znowu sie odezwe.Wszystkich obecnych i nie obecnych pozdrawiam i zycze duzo sily w walce z ta choroba...Dzieki
gość
02-02-2010, 20:42:23

Witajcie drogie szyjki!
Widzę, że zima Was nie spowalnia a co niektórzy bywają w pięknych miejscach- kurortach.

Ja sobie czekam na telefon ze szpitala /zaproszenie na zabieg/ -jak to doktor stwierdził :może być tydzień albo trzy miesiące. Miesiąc już mija a ja co ranek wpatrzona w telefon.

Na razie muszę zasłużyć na ten zabieg więc próbowałam latać na schodach ale mi się skrzydełka nie rozwinęły. Na szczęście zawisłam na ręce i zakończyło się porządnym szarpnięciem i zwiększeniem dolegliwości- teraz obie łapki drętwieją w każdej pozycji po chwili bezruchu.

Czy Was tez tak boli szyja bo chodzeniu po krzywych, zaśnieżonych chodnikach?

Miałyśmy tu w Gdańsku zrobić małe konkurencyjne spotkanie szyjek ale nie wypaliły terminy. Nic straconego będzie później.

Pozdrawiam wszystkich ciepło Vika

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: