Hehe nie ziewać
Mnie boli kark jak próbuję coś rękoma robić i wtedy ramiona ciągną ale mam nadzieję, że to sié wyćwiczy w końcu trzeba coś robić.
Gość - pierwszy dzień bez przeciwbólowych to już krok na przód. Będzie lepiej

Nie ziewać znaczy spać chyba muszę się nad tym zastanowić

Dziewczyny głowa do góry wszystko przejdzie, najlepiej ćwiczyć. Ja po rehabilitacji jak młoda bogini... Hihihi Jestem w Mielcu i robię świąteczne porzadki. Wczoraj umyłam 3 potężne okna, wyprasowalam firany i zasłony i jeszcze kilka rzeczy. Czuję się super Wiec uśmiech na twarzy, swoje trzeba przecierpieć a potem będzie ok

U mnie do takich szaleństw to jeszcze daleko. Ale powoli do przodu i już nawet szyja pozwala siedzieć trochę dłużej hehe
Fizjoterapeutka już mi trochę luzowała ramiona i pokazywała delikatne ćwiczenia na barki. Ale coś więcej to dopiero po wizycie, jak lekarz da zielone światło.

Ja też czekam na wizytę lekarską w poniedziałek. Może i ja powolutku będę mogła zacząć jakąś rehabilitację? Narazie miałam zakaz, pewnie przez ten wylany płyn.
Czuję, jak bardzo obolałe mam ramiona, łopatki, lokcie aż po palce. Bóle w tych miejscach miałam przed operacja, ale teraz są gorsze. Mam nadzieję, że po rehabilitacji będzie lepiej.
Kochani, czy dostawaliście skierowanie na reha? Czy dostaliście się w ramach NFZ czy tylko prywatnie? Ile razy w tygodniu i po ile chodzi się na takie zabiegi? Czy na czas reha dostaje się zwolnienie lekarskie?

Ja dostałam się po 4 miesiącach tzn ZUS sam mnie wysłał, bo byłam na zasiłku rehabilitacyjnym. Niestety mnie tylko ta rehabilitacja zrobiła krzywdę i ból. Na wypisie napisali tłustym drukiem brak poprawy...
Byłam potem u operatora i on był zły że ćwiczyłam....nie dotykać, nic nie robić, zostawić... I tak sobie ze mnie głupka robili karmiąc odmiennymi opiniami...
A tak w odpowiedzi to czuję się lepiej. Mam napięcie ale nad tym pracuję. Dziś bez przeciwbólowego od nie pamiętam kiedy. Zdarzają mi się takie pojedyncze dni od wielu wielu lat, a operacja tego nie zmieniła.
I będę myć okna, i szykować święta a pot szukać pracy. Dlaczego? Dlatego, że nie mam innego wyjścia...

No właśnie tak to z tą rehabilitacją jest. Jedni mówią tak inni inaczej, jednym pomaga innym nie. Ja kontrolną wizytę mam w styczniu, a rehabilitacje zaleconą po 4 tygodniach. Tak więc umówiona jestem na za tydzień (oczywiście prywatnie). Trochę się boję, no ale zobaczymy jak to będzie. Najlepiej słuchać swojego ciała, czy jest gorzej czy lepiej po rehabilitacji.

Hej Wam. Od nocy okropnie mnie boli lewa ręka, cała razem z ramieniem. Do tego w nocy mały palec i serdeczny łącznie częścią dłoni zdrętwiałe jak kołek, normalnie nie moja część dłoni. Dopiero lekkie masowanie i prostowanie i zginanie w łokciu pomogło. Ból pojawia się i znika,częściej jest jak go nie ma. Zastanawiam się od czego to, zaczynam mieć stracha, że coś się popsuło. Przed operacją tak nie miałam, w każdym razie nie tak nasilone.

Ja miałam umówiona rehabilitację przed operacja, tak umówiłam sie z moja rehabilitanta. 8 tygodni po zabiegu. Ale nie myślcie, że to była jakaś intensywna rehabilitacja. Mialam laser na bilzne, magnetronik, 15 min delikatnego masażu i ćwiczenia. Wszystkie ćwiczenia robiłam na leżąco i na dodatek moja Sylwia sama trzymała moje ręce do rozciągania. Wszystko było pod jej kontrolą, dopiero po kilku dniach mogłam sama ćwiczyć. Jedno co zauważyłam to to, że to nie szyja nas boli, bolą nas wszystkie mięśnie w szyi, barkach i pod łopatkami. W pierwszym miesiącu to był dla mnie horror, ruszać sie nie mogłam. Po rehabilitacji jak nowo narodzona. Skierowanie brałam od rodzinnego, ale każdy operator daje napewno i to na nfz, przy kontroli po zabiegu. Wszystko zależy od terminów ale teraz nie powinno być kolejek bo wiele osób rezygnuje z rehabilitacji. Ja dziś wzięłam sobie skierowanie na następna, mam od 4 stycznia. Pamietajcie, rehabilitacja należy sie nam raz na kwartał a nie raz w roku. Wiec skierowania i do dzieła, bez ćwiczeń nie ruszycie z miejsca

No właśnie się tak zastanawiam. Bo wizyta kontrolna po 2 miesiącach, a zalecona rehabilitacja po 4 tygodniach. Czy to aby nie za wcześnie.