sławny to już jestem teraz idę na prezydenta
A może w podpisie u każdego:
kto sie broni przed operacja np: kuracjusz
ktoś z 1 implantem - docent
z 2 - doktor
>3 - profesor

Ha! To ja jestem doktorem
Albo osoby nieoperowane na niebiesko a operowane na czerwono, coś jak nowicjusze i weterani.

Pozdrawia Was kuracjusz (re) habilitowany niebieski

Czegóż to jeszcze ci cwanidyskopaci nie potrafią sobie ,,załatwić"
Nie nauka lecz chęć szczera
Ja tylko licealno-medyczna a już tak wysoko utytułowana
profesor-hmm,pasuje nawet bardzo.
A może jakis talent graficzny zrobi kolaż z naszych avatarów?
Oczywiście z pobudką o 6 15 w roli głównej
Prezydencie Raf,udzielam Ci poparcia
Twój luz jest bezcenny
Profesor Z.
Tylko żeby nam się tu polityka nie wdarła-prezydent i do tego czerwony

Raf a co mnie w udziale przypadnie ja mam 5 implantów i drogocenną płytę tytanową?
Ja dzisiaj na wizycie w szpitalu byłem dostałem skierowanie na rezonans którego nie mogłem zarejestrować chyba od poniedziałku zaczną na drugie półrocze i skierowanie na TK na odcinek l-s bardzo się panu doktorowi nie podoba moja szyja a już myślałem ze jest śliczna a tu zong o lędźwiowym nie będę pisał wszystko ma pokazać TK .
anTosiu gdzie przebywasz ?
Spinka napiszę jutro na priv wybacz że nie dzisiaj ale jestem padnięty po jeździe do Bydzi (czytaj Bydgoszczy)

Janusz, ze skypa kojarzę że Twoja szyja wygląda jak u łabądka
Chyba twój doktor ma spaczone poczucie estetyki. Wrzuć aktualną fotę to dokonamy komisyjnej oceny i zaraz Ci humor powróci
Wielebny,Ciebie usadzimy w loży honorowej razem z Viką,Anią po...,Bożenką i nadamy odpowiednie do zasług dla medycyny tytuły-może poprostu ZGRANA PACZKA POZYTWNIE ZAKRĘCONYCH.
Dla takiej paczki jestem gotowa porzucić swojego profesora
Póki co prof.Z.

Irku, czyli wychodzi, że ja, zaprawiona w bojach papierkowych z ZUSem w sądzie, przetrę i te szlaki?
Dobra, wstępny wywiad już zrobiłam, wniosek wypełniłam, Pesele i NIPy wpisałam, będę donosić co dalej wskórałam.
Jak sie miewa piękne miasto Kraków?

Janusz, przebywam w spokojnym zaciszu domowym – a kuracjusz to tytuł nadany mi (patrz kilka postów wyżej) i rehabilitowany ambulatoryjnie.
Na razie moje skierowanie do sanatorium (z ZUS) leży sobie i chyba się już przedawniło. Bałam się podróży zimą (zapewne w lutym bym miała) z moimi migrenami i zawrotami. No i nastrój mój też nie był wyjazdowy, a w sanatorium to wiadomo, że dryl jak w wojsku, wszystko na wyznaczony czas i w biegu. Chyba dobrze zrobiłam.
Poprzednio byłam w Ustroniu Śl. – polecam każdemu. Doskonały zakład przyrodoleczniczy, obsługa, baseny i kochana borowina. A i okolica urocza z widokiem na Czantorię.
Profesorze zwyczajny wypoczywaj teraz po tej Bydzi.

No i nareszcie ja też się zalogowałam ale przecież nie mogę zerwać z Wami kontaktu Piszę niezbyt często ale cały czas z Wami jestem Pozdrawiam Was wszystkich bardzo wiosennie i słonecznie Życzę już samych cieplutkich dni i mam nadzieję że w Zakopanem też takie będę miała

u panieeee to możesz być ordynatorem, generałem albo ministrem zdrowia
widzę , że mam poparcie w partii