Powitać starych i nowych .... bywalców i posiadaczy dyskopatii :) Stuknęło mi już 3 lata odkąd wstawili mi klocki lego w kręgi.
Nie jest źle ....
.... a w zasadzie bez różnicy - tylko mi sie troszkę przytyło

Hej raf - czyli jest OK? To bardzo pocieszające. Nie udało mi się znaleźć Twoich starych postów a przeglądanie kartka po kartce jest straszne. A które dyski Ci naprawiali?
Maq - jesteś po operacji kręgosłupa? Tak właśnie postanowiłam - będę wszędzie gdzie się da chodzić na piechotę. Myślę o tym, żeby sprzedać auto. Ale niestety jest stare i niewiele warte A może jednak będzie się przydawało na jakieś zakupy np.

Aha - mam jeszcze takie pytanie. Czy ktoś po operacji kręgosłupa miał może drżenia mięśni (okolice łopatki, ramię, przedramię, mięśnie nóg) - takie jakby stukanie - okresowo? Trzeszczenia w szyi są podobno normalne

owszem miałem drżenie ramion - i czasami nadal mam... czasami wystepuje to po ćwiczeniach, w niektórych przypadkach zupełnie samoczynnie

Witam, miesiac temu zostalam zakwalifikowana do operacji przepukliny. Przez ten czas moj stan sie poprawil, nie jest idealnie ale nie boli juz tak jak wczesniej tylko jak sie przeciaze lub zapomne i wykonam jakis niewskazany ruch. Cześć objajwow pozostała ale o zmniejszonym nateżeniu. Moje pytanie wiec czy dalej podjąć sie operacji czy jednak ją odwołać??? Niestety pomimo tego iz objawy się zmniejszyły to w dalszym ciągu przeszkadaja mi w normalnym zyciu. W zasadzie jak nic nie robie to nie boli ale wiecznie leżec nie bede, prawda

Czesc
drzenia?Masz na myśli takie mimowolne skurcze, slabe?Ja mam, miałem przed na całym ciele przez caly czas, po operacji sporadycznie w nodze.
czasami jak przesadze to tez w rekach
trzymajcie się prosto, zwłaszcza forumowi sportowcy;)
Grzegorz

Witam :)
poko, u ilu neurochirurgów byłaś? Czy zrobiłaś powtórny RM ?
Poczytaj sobie forum, prawie nikt tak potulnie nie poddawał się operacji, najpierw każdy wyczerpywał wszystkie mozliwości. No chyba że są mocne podstawy do operacji. Zrób ponowny rezonans,skonsultuj z co najmniej z dwoma neurochirurgami i wtedy zdecyduj. Bo nikt nie da Ci gwarancji że po operacji będzie super, przewaznie coś zostaje, czasem może być wiecej niż Masz teraz.
Zamieszałam Ci ? Pamietaj, to bardzo ważna decyzja, operacja, a potem.......już nic, to jest ostateczne leczenie.
Pozdrawiam i powodzenia :)

Maarti - tak, jestem po operacji już ponad 1,5 roku. Samochód do zakupów jednak się przydaje - nie trzeba tyle razy biegać po nie. A drżenia mięśni też są czasami. Magnez pomaga ;)
Poko - oczywiście znów się skonsultuj z neuro. Dobra rehabilitacja może zdziałać cuda, ale jednak potwierdzić u neuro by wypadało. I to jak lidiabe mówi nie tylko u jednego. Ja byłam u czterech przed operacją. A poprawiło Ci się samo z siebie czy coś konkretnego robiłaś?

hej lidiabe. Konsultowałam sie z wieloma lekarzami nie tylko specjalizujacymi sie w tej dzidzinie i wszyscy zgodnie mowili ze trzeba. poza tym walcze z tym juz od 5 miesiecy i szczerze mam juz dosc bolu. mialam rehabilitacje ale po niej bylo tylko gorzej. bez powodu nie bylbym kwalifikowana do operacji. na ktoryms forum (nie pamietam czy na tym) czytalam post dziewczyny ktora odwolala operacje bo dlugo czekala na termin i jej stan sie poprawil ale wszyscy zgodnie mowili ze lepiej to zrobic od razu i nie czakac az bedzie kolejny nawrót silnego bolu a przepuklina sama bez ćswiczen sie nie wcisnie spowrotem. zreszta mam taka prace w ktorej wykonuje duzo wysilku fizycznego i jakbym odlozyla zabieg i dalej normalnie pracowala to dlugo bym nie pociagnela bo znowu by wszystko wrocilo. przez ostatni miesiac praktyzcznie nic nie robilam tylko lezalam wiec moze dlatego objawy ustapily albo raczej sa uspione bo jak sie zapomne i dam sobie w kosc to zaraz to odczuwam. tak wiec tak jestem przekonana o zasadnosci zabiegu pomimo poprawy. na drugi rezonans juz jest za pozno, nie zdaze go zrobic przed zabiegiem a nie chce stracic terminu.
Maq - poprawilo sie samo z siebie ale mysle ze dlatego ze sie oszczedzalam. jak zaczne wykonywac jakas ciezsza prace od razu wszystko wraca, a nie moge cale zycie lezec i pachniec :) cos w zyciu musze robic. zreszta jest tak jak ostanio przy pierwszym rzucie - po leczeniu wszystko ladnie pieknie a za chwile wrocilo ze zdwojona siłą a nie chce w swieta na cito miec operacji i lezec w szpitalu.

Poko - napisałam długiego posta ale mi go zjadło - właśnie się pojawił Twój wpis ale jeszcze raz.