Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
24-07-2011, 19:17:13

Anitko
Jestem lekko ponad miesiąc po operacji odcinka szyjnego (pisałam o tym bodaj 5 str wcześniej)
przejdę do rzeczy, od kiedy wiedziałam już, że nie ucieknę przed operacją, postanowiłam działać wielokierunkowo i spróbować uzyskać dla siebie jak najszybszą i najlepszą pomoc. Wczesną wiosną tego roku konsultowałam się m.in. z prof Haratem z Bydgoszczy ze strony:
http://neuroporadnia.pl/

Wysłałam zapytanie z prośbą o konsultację i podjęcie się ewentualnego zabiegu, następnie dosłałam wynik MRI (zzipowana zawartość płytki + opis).
Drogą mailową (a następnie papierowy dokument tradycyjną pocztą) dostałam kwalifikację na zabieg (refundowany przez NFZ)z terminem przyjęcia do szpitala wojskowego na 29 listopada 2011.

Tak się złożyło, że uzyskałam też nieco później możliwość zrobienia operacji szybciej i bliżej mojego miejsca zamieszkania, więc skwapliwie z niej skorzystałam (czas grał ogromną rolę, bo mam niedowłady i zaniki mięśniowe).

Ale 'moje' miejsce jest wolne ....może to niedorzeczna myśl i nie praktykuje się tego,przypadek przypadkowi nierówny itd.
Ale może jednak byłoby to możliwe żebyś Ty zajęła to miejsce? Dlaczegóż by nie sprawdzić? ....
Jak zdecydujesz się spróbować zadziałać, najlepiej mailowo/telefonicznie, służę skanem mojego zaświadczenia z wyznaczonym terminem (na pocztę mailową) byś miała punkt odniesienia.

Serdecznie ozdrawiam Wszystkie Kochane Szyjki :)
Co u mnie,od strony physis i psyche, napiszę w chwili 'natchnienia' .... ale ciężko mi o nią ostatnio :/


Gość 2011-07-24 18:25:28 Mariko, na 6 tygodni przed końcem zwolnienia lekarskiego trzeba złożyć wniosek o świadczenie rehabilitacyjne. Pierwsze dokumenty pomagały mi wypełnić panie z firmy w której pracowałam. Dlaczego tak długo mam czekać? Hm, myślałam, że to normalna kolej rzeczy. Tyle się czeka w wojskowym szpitalu w Bydgoszczy na oddziale dr. Harata. Ciężko się dostać do specjalistów, ale jakoś udało mi się dostać do neurochirurga o nazwisku Litwinowicz, no i zapisali mnie w kolejkę nr 800. Lekarz orientacyjnie określił termin około 1,5 roku. No więc czekam.
Pozdrawiam Anita
Ewa
Początkująca
24-07-2011, 19:36:23

Droga Ewo, nie wiem jak to można by załatwić, w tej chwili prof. Harat ma urlop, ale powiedz mi, tzn. napisz co należy doktorowi napisać w takim meilu, jak dostarczyc wymiki np rezonansu czy tomografi?
Początkująca
24-07-2011, 19:47:03

Ach, juz doczytałam, oczywiście jak się ma pieniądze to wszystko wygląda inaczej, No ja nie zapłacę 300 zł za konsultację, ani za wizytę u lekarza, ponieważ nie mam takich pieniędzy. W tej chwili utrzymuję się z zasiłku rehabilitacyjnego w wysokości około 700 zł. Przykro mi, ale przez chwilę serce mi szybciej zabiło, że coś się może udać. Niestety, Poczta Polska wykorzystała mnie jako pracownika, z oszczędności, kazano mi pisać prośbę o 1/2 etatu, a pracowałam na cały. Jak zachorowałam to zasiłki chorobowe płacono od 1/2 etatu, a teraz mam 75% z pół etatu. Często nie wykupuje leków, bo najnormalniej w świecie mnie na nie nie stać. Przepraszam za rozgoryczenie, ale to już jest przedsionek depresji, niestety.
Początkująca
24-07-2011, 20:00:40

Ewuniu i jeszcze jedno, także mam niedowład prawej ręki. Zaników mięśniowych jeszcze nie mam. W ogóle neurolog z wyniku rezonansu stwierdził, że wypuklina chociaz z uciskiem na rdzen to jednak jest niewielka i moze da się to leczyć. Byłam w sanatorium, na wielu zabiegach rehabilitacyjnych i niestety. Dopiero neurochirurg stwierdził niestabilność kręgów i dlatego podobno nie moge uzyskac dlugotrwałej poprawy.
Pozdrawiam Anita
Początkująca
24-07-2011, 21:27:06

Anitko
Nie poddawaj się, proszę, wiem co możesz przechodzić, ale wytrwaj, nie poddawaj się :) tym bardziej, że wielu z nas wspiera Cię tutaj jak może
Każdy dzień i tydzień zwłoki może mieć znaczenie .... przykurcze i zaniki mięśni to już ostre stadium, ciężko jest potem, po operacji, która usuwa przecież przyczynę a nie skutki, odbudować takie straty .... ale i to jest możliwe, ja przynajmniej wierzę w to jeszcze :) i się nie poddam!

Mimo wszystko napisz do profesora przez tę stronę
http://neuroporadnia.pl/test/
Może lepiej najpierw ustalając kiedy wróci po urlopie, by mieć szansę na jego osobistą odpowiedź?
Wysłanie maila przecież nic nie kosztuje, nic w ten sposób nie tracisz, poza odrobiną czasu.
Ja pierwszą odpowiedź (na maila bez moich wyników jeszcze) dostałam nazajutrz .... fakt, że nie był to okres urlopowy jak teraz, ale ....

Wyjaśnij bardzo szczegółowo swoją sytuację zdrowotną i finansową, zapytaj czy możesz dosłać wynik badania w załączniku.
Co do wysyłania MRI mailem, nie jest to takie skomplikowane. Najpierw zrzuć zawartość płytki z badania MRI na komputer, zajmie ok 35-40MB, zależnie od stosowanego w zakładzie diagnostyki oprogramowania, albo jeszcze lepiej skompresuj całość programem np. 7-zip, vin-rar, a następnie jako załącznik wyślij mailem (dobrze by z konta które akceptuje załączniki o dużej wadze (np. o2.pl, gmail.com, itp)
Ja ze swej strony napiszę też prosząc 'o przeniesienie' moich praw do tego miejsca w szpitalu na Ciebie .... może to szczyt naiwności, ale MUSIMY wierzyć i spróbować, takie jest moje zdanie ....
pozdrawiam Cię serdecznie :)
Ewa
P.S. Anitko, a byłaś już konsultowana osobiście przez profesora Harata, na miejscu w Bydgoszczy? Myślę, że wzmianka o tym mogłaby pomóc
Ewa
gość
25-07-2011, 05:10:56

Witajcie szyjki!!! Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi,teraz wiem od czego zacząć,ale rzeczywiście poczekam na koniec zwolnienia i zacznę moją batalię z ZUSem.Anitko Twoja sytuacja jest naprawdę nie ciekawa,bardzo mocno trzymam kciuki.Nie poddawaj się!!!Wiem że 2 tyg. od operacji to krótko i potrzeba czasu na powrót do normalności,ale martwia mnie epizody drżenia prawej ręki,dodam,że przed operacją objawy dotyczyły lewej strony.A teraz używając myszki skacze mi prawa ręka jak przy parkinsonie.Większość objawów przed operacyjnych pozostała ale jak piszecie wszystko to czas,który jest potrzebny w takich przypadkach.Pozdrawiam was gorąco!!! MARIKA
gość
25-07-2011, 05:23:54

ANITKO,u mnie wynik też nie pokazywał zbyt dużego ucisku ale w trakcie operacji okazało się,że w rdzeniu siedzi ogromna wypuklina,która zaskoczyła nawet mojego lekarza.Do tej pory nie wiem czy wynik nie był do końca wiarygodny czy ta ogromna wypuklina powstała już po badaniach w trakcie czekania w kolejce.Teraz staram się tylko nie myśleć o kolejnej reoperacji wyciągania śrub i blachy,którą musieli założyć.Jeśli ktoś wie kiedy to będzie to proszę odpowiedz.Wiem,że to też jest indywidualne bo niektórzy zostaja z tym na stałe,jeden kręgosłup a tak wiele metod leczenia.Życzę wam słonecznych i bez bólu chwil. MARIKA
Początkująca
25-07-2011, 09:25:04

Irku, dziekuje za odpowiedz. Czekam na komisjie juz 2 miesiace, mowia mi jak dzwonie do nich ze do 3 miesiecy czas oczekiwania. Czyli mozna nie zgodzic sie z przyznanym stopniem i sie odwołac? Znajac swoje szczescie to pewnie dostane termin jak bede na rehabilitacji. Zus mnie wezwał na kontrole zwolnienia mimo ze ja z jego tytułu nie pobieram zadnych swiadczen, to tylko podkładka dla urzedu pracy ze nie moge podjac pracy w obecnej chwili, po rozmowie z orzecznikiem ktory powiedział ze trzeba był zaraz powiedziec ze nie biore swiadczenia anulował termin, smiechu warte. Martwie sie bo mija 90 dni i musze ponownie ,,byc gotowa do pracy,, nie wiem czy moge cos w tej sytuacji zrobic. Pozdrawiam wszystkie SZYJKI.
anna
gość
25-07-2011, 09:49:53

witam
Szukam pilnego kontaktu z Mariuszem na temat guza olbrzymiokomórkowego na c-3 sprawa pilna mam podobny przypadek tel 605843523 prosze mariusza o wysłanie wiadomosci do mnie z numerem telefonu
gość
25-07-2011, 17:28:22

Witajcie szyjki. Mam dzisiaj problem z zalogowaniem się więc muszę pisać jako gość.
Wpadłam właśnie na taki pomysł, żeby wrzucić trochę więcej optymizmu do naszych wypowiedzi i dać tez trochę pozytywnych przykładów. Jak tam wasi znajomi ze szpitala? Czy to nie jest tak, że większość np. ponad 80% pacjentów w okresie kilku miesięcy po operacji może zapomnieć o tym przykrym epizodzie z życia? i z takim nastawieniem powinniśmy patrzeć na naszą przypadłość?
Albo że np. jeżeli mamy pracę biurową, bez wysiłku fizycznego, to też są duże szanse na powrót do normalnej pracy?
Jak dobrze byłoby móc przeczytać takie optymistyczne wypowiedzi.......
Ja zacznę:
Moja operacja ma się dopiero odbyć (plan jest na wrzesień) ale za to mąż mojej koleżanki z pracy był operowany 10 lat temu w wieku około 35 lat i przez 10 kolejnych lat nie miał kłopotów z szyją. Po tym czasie, w zeszłym roku miał wypadek samochodowy i po tym wypadku pojawiły się znów bóle ale to się stało na skutek uderzenia, nie komplikacji pooperacyjnych.
10 LAT - bez kłopotów :)
kto da więcej?

Asia (buraczek)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: