EwelaSS, mi również stan ostry minął i po tym żadnych leków nie brałem. Jednak decyzję o operacji podjąłem,chyba słusznie, patrząc na to jak się czułem następnego dnia po poruszaniu się tak jakby nic mi nie dolegało po usłyszeniu optymistycznej informacji od neurochirurga, że możemy odwlec operację.
Pozdrawiam

Cześć Wszystkim!
Miałam iść na RM szyji i też odwołali ponieważ nasz szpital został przekształcony w szpital zakaźny dla koronawirusa...

Już 4msc jak mi ręce dretwieja ... bolą barki oby dwa .. W dodatku jak ino próbuje nawet lekko zgiąć palce to mocno dretwieją 😳😳
Lub jak trzymam rzeczy w ręce nawet takie jak łyżeczka to od razu cierpna mi ręce i dretwieją...
A tu ten wirus i lekarze w większości odwołują wizyty .. jak wezmę tabletkę to funkcjonuje ale potem ból i sztywność jest większa...
Nie wiem czy to kręgosłup szyjny czy co16

AgaZielona, ludzie teraz przez tego koronowirusa naprawde sa wystawieni na probe i to fizyczna i psychiczna.
Wczoraj udalo mi sie skontaktowac z neurologiem ktory pierwszy sie mna zajal na poczatku i juz wiem co i jak dalej. Przeciwzapalne odstawiam ale jeszcze dalej ciagne przeciwbolowy polowka i rozluzniajacy na noc.
Niestety wiekszosc lekarzy jest teraz na sorach i jesli ktos nie potrzebuje pilnej operacji jest przesuwany na pozniej.
Nawet prywatne wizyty sa przesuwane.
Tltester, chcialabym byc na Twoim miejscu i miec juz po wszystkim
Oczywiscie wiem ze teraz czeka Cie odpowiednia rechabilitacja i tez pewnie nie tak odrazu, ale ten caly strach i niepewnosc zwiazany z operacja juz Cie nie dotyczy.
A oto moj opis z rezonansu:

EwelaSS
No tragedii to tu nie widać, a jakieś objawy neurologiczne masz? Ból jest sprawą drugorzędną

jak to drugorzędną??

Lucy0402, pocieszylas mnie troche
Jednak przepuklina jest miedzy C6 a C7, tylko co z tymi licznymi protruzjami? Czy sie je operuje czy nie?
Z objawow neurologicznych zostalo mrowienie dwoch opuszkow palcow wskazujacego i srodkowego. A poza tym jest ok, nawet zawroty glowy minely.
A jak Twoje samopoczucie?
Pozsrawiam

nie twierdzę, że masz zdrowy kręgosłup, tak naprawdę mało kto ma, to że są przepukliny nie oznacza jeszcze że operacja jest konieczna. nie mam prawa się wymądrzać, ani rad udzielać, dobry neurochirurg na pewno wskaże Ci drogę dalszego leczenia i nie koniecznie to będzie operacja

EwelaSS, u mnie stan ostry minął. Został zdrętwiały i bolący palec. Neurochirurg nie był przekonany do operacji ale zadecydowało badanie mloteczkiem i osłabione mięśnie. Nie chciałem chodzić i wmawiać sobie, że będzie lepiej. Wywalona przepuklina się nie cofnie. Wolałem jednak to naprawić chirurgicznie bo nawetaszynka do golenia ciążyła mi na ręce.
Jak jest teraz? Dziś prawie cały dzień na nogach i 3 godziny przed komputerem, bo pewne rzeczy same się nie zrobią - dałem radę, trochę plecy szybko się męczą, ale to pewnie wynik słabych mięśni, które będę musiał ćwiczyć. Na razie się nie rehabilituje bo za wcześnie na to. Poznałem w szpitalu osobę, której lekarz powiedział, że ma się ciągle kontrolować jeśli chodzi o szyjny (badania MRI). Ja się bałem operacji, i nadal mam obawy czy coś się nie spierniczy z tym zrostem, jednak nie muszę teraz się martwić o rwę i zastanawiać się kiedy znowu złapie mnie i będzie trzymać przez 2 lub 3 miesiące, i to czasem dwa razy w roku. Mając rwę człowiek też przyjmuje jakąś dziwną i nienaturalna pozycję a dodatkowo organizm napina mięśnie tak aby minimalizować ból. A to co widziałem w szpitalu, to nasza dyskopatia to pikuś.
Pozdrawiam