Witam
Napiszcie kochani bo na pewno wiecie z doświadczeń lub opowiadań . Wszyscy przed chodzimy z ryzykiem pogorszenia , różnie może się zdarzyć .Czekamy w kolejkach na badania , operacje ,do lekarzy specjalistów na konsultacje.Co robić gdy się nagle pogarsza ? Biegnąć po skierowanie do szpitala od rodzinnego , jechać na ostry dyżur na neurochirurgię ? Czy obowiązuje rejonizacja ? Czy każdy szpital udzieli nam pomocy w postaci operacji w trybie pilnym ?
Ja czekam już bardzo długo na rezonans.Mimo że ma być w trybie pilnym termin mam na koniec kwietnia.Też może mnie porazić .Tym bardziej się boję , że mam nieprzyjemne mrowienia w rękach i nogach .Nieraz ustepują , ale częściej są .Wszystko na razie się rusza i działa jak powinno .
Z bólem jako tako można wytrzymać ale te mrowienia są wkurzające. Też rechabilitant powiedział mi że nie jest żle i że wielu ludzi w tym wieku ma problemy z dyskami ale coś mi się wydaje że to nie tak. Jak przestanie się ruszać to chyba za późno.
Czy ci którzy są po też macie nadal mrowienia ?
Karolina
Czy ktoś tak miał?