Cześć.
marti_76, od kilku lat jestem przed. W najbliższym czasie nie wybieram się pod skalpel. Jak pisałem już niejednokrotnie, żyję sobie w symbiozie ze swoimi kilkoma przepuklinami. Mam nadzieję, że już tak zostanie. Jak nastąpią jakieś drastyczne zmiany napiszę.
Trzymajcie się wszyscy cieplutko, jutro nowy dzień pełen nadziej, że następny będzie jeszcze lepszy. I tak się toczy życie, z dnia na dzień i wiara w ten następny dzień, wiara ludzi, w Boga. Wierzymy w lepsze jutro, ale czy to lepsze jutro nie było wczoraj? Może już dobrych dni wyczerpał się limit.
Głowy do góry, piersi wypięte,..... i wszystko będzie dobrze.
============================
Pacjenci psychiatryka opanowali swój szpital i wzięli zakładników. Żądają miliona helikopterów i jednego dolara.
============================
- Dzięki Bogu, w końcu dostałem rozwód, kamień z serca!
- I rogi z głowy...
============================
Miłego, irek