Witaj Iza. A jak brzmi Twoje pytanie?
Domyślam się,że najbardziej potrzebujesz wsparcia psychicznego, i podpowiedzi czy operacja w Twoim stanie jest konieczna. Skoro masz osłabioną siłę i
zanik mięśni to neurologicznie jest kiepsko.
Decyzja Twoja i tylko Twoja. Odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz po raz kolejny przechodzić stan z przed miesiąca. Próba rehabilitacji nie powiodła się a wręcz pogorszyła Twój stan. Być może to efekt źle dobranej terapii a może już nie dało się pomóc.
Jeśli nie jesteś przekonana czy decyzja neurochirurga jest słuszna to może skonsultuj się u innego. Jeżeli nie chcesz poddać się operacji to dowiedz się na ile ewentualnie jakakolwiek terapia rehabilitacyjna jest w Twoim stanie bezpieczna szczególnie w zakresie ucisku na rdzeń(nie piszesz nic na temat)
Zaawansowana dyskopatia sama z siebie nie ulega wyleczeniu.
Jest droga operacyjna, rehabilitacyjna albo częste nawroty zaostrzeń.
Decyzję podejmujemy w różnych fazach.
Jedni podchodzą do tematu na chłodno- nie dopuścić do pogorszenia stanu. Inni stoją pod ścianą w stanie krańcowego cierpienia i błagają o przetrwanie każdego dnia w oczekiwaniu na operację
Są tu też wśród nas osoby, które walczą zachowawczo.
Strach nie był obcy nikomu z nas. Jesteś w tym gronie wśród ,,swoich" Możemy tylko własnym przykładem dać dowód,że po wszystkim nie taki diabeł straszny.
Większość z nas a śmiem twierdzić że wszyscy wróciliśmy do dosyć aktywnego życia. Troszkę wyrzeczeń jest wskazanych ale nie czynią naszego życia mniej wartościowym czy mniej atrakcyjnym.
Z dyscyplin sportowych na starcie niezależnie czy poddasz się operacji czy nie siatkówka idzie w odstawkę.
Pisaliśmy tu już o zakazie uprawianiu sportu wymagającego dobrej amortyzacji a ten akurat wymaga. Wyobraź sobie jak przy odwodnionym dysku,istniejącej przepuklinie (jęzor jądra miażdżystego wpukla się do kanału kręgowego) lub jego pooperacyjnym braku(implant jest twardy) Twoje trzony kręgowe tłuką o siebie.
Jazda na rowerze-a czemu nie? Jak najbardziej tylko rzuć okiem na naszą listę wskazań/p. wskazań.
Jeśli jesteś aktywna sportowo to z pewnością znajdziesz dla siebie coś w zastępstwie siatkówki.
Ale na tę chwilę priorytetem jest Twoje zdrowie i troska o bezpieczeństwo kręgosłupa.
Zamartwiamy się czego będzie brak z przyjemności a do stracenia jest znacznie więcej.
Iza, może napisałam troszkę surowo ale nieraz potrzebny jest taki kubełek zimnej wody.
Też się bałam, operacje okupiłam depresją. Długo nie mogłam wrócić do pracy. Dziś mimo tego,że moje samopoczucie pozostawia wiele do życzenia żyję normalnie chwilami wręcz zbyt śmiało sobie poczynam.
Neurochirurdzy nie kierują na operację bezpodstawnie,muszą być ku temu przesłanki.
Po szoku jaki przeżyłaś na wieść o koniecznej operacji pora na racjonalne podejście do tematu.
Iza , trzymaj się pozytywnych myśli i pytaj o wszystko co Cię niepokoi. Mamy to za sobą więc i radzić łatwiej.
Pozdrawiam ciepło Z.