DAKARDO witam Cię w Klubie Porażek Neurologicznych


gdzie moja
neuropatia ma się równie dobrze jak Twój Horner
Jak znajdziesz sposób na zagłuszenie wycia to daj cynk,każdy sposób mile widziany . U mnie kolejne próby wyciszenia neuropatii lekami p. padaczkowymi i akupunkturą bez efektu .
SI DI
dla Pani wkleję post , który przed rokiem pisałam do Grazynki w podobnych okolicznościach bo nic mądrzejszego nie przychodzi mi do głowy
CYTAT
Grażynko ,nie zawstydzaj mnie .
Wszechnica wiedzy powiadasz a w diabły z taką wiedzą jak sama jej nie stosuję.
GRAŻYNKO (CYTAT)
Nie chciałabym przyćmić Twojego optymizmu ale jak będziesz już na pełnych obrotach pamiętaj ,ze jeden poziom masz usztywniony i sąsiednie muszą przejąć jego funkcję .
Zachowaj jednak pewną ostrożność żeby nie podzielić losu niektórych dyskopatów .Ja jestem pierwotnie po dwóch poziomach więc przeciążenia i poziom ryzyka większy i niestety sypnęło się poziom wyżej.
Z własnego doświadczenia,ku przestodze -nie narażaj szyi na ekstremalne ruchy , nie dźwigaj .Po kilku miesiącach przyjdzie upojenie , nie uśpij czujności.
Pozdrawiam wszystkich .
Zosia
CYTAT
To moja przestroga skierowana do Ciebie 16.03. Tyle tytułem wstępu do odpowiedzi .
I co , nie upłynęły dwa miesiące od operacji a Pani Niezastąpiona już się za ,,delikatne,, porządki wzięła. A delikatne to znaczy jakie-leżałaś na kanapie i pracowałaś tylko wskazujacym palcem czy wyciągałaś ręce do góry żeby poodkurzać półeczki, wyprowadziłaś odkurzacz na spacer po pokoju ?O myciu okien i wieszaniu firan nie wspomnę bo chyba na tyle rozsądku Ci wystarczyło.
Nie ma to jak zapach domowego ciasta, pewnie mikserkiem też zrobiłaś sobie masaż wibracyjny?
No i co mam Ci jeszcze powiedzieć kiedy sama ledwie dochodzę do siebie po takich samych mądrych posunięciach.
Grażynko , jeśli neurochirig powiedział Ci po operacji ,że możesz życ normalnie to niech sobie takie zalecenie w buty wsadzi.
Normalnie to mogą żyć farciarze z implantem ruchomym. My sztywniacy musiumy uważać na przeciążenia.
Mam nadzieję ,że to właśnie przeciążenie jest przyczyną Twoich dolegliwości.
Daj sobie kilka dni super oszczędnych dla kręgosłupa , jeśli masz kołnierz możesz go od czasu do czasu założyć i sprawdzić czy odczujesz ulgę w odciążeniu.
Stosuj ciepły prysznic na okolicę karku ,żeby rozluźnić mięśnie , śpij wygodnie z bardzo dobrym podparciem szyi.
Ja do tego zestawu w dużym nasileniu dokładam jeszcze leki p. bólowe i rozluźniające ale to już każdy musi ustalić ze swoim lekarzem. Myślę ,ze coś p. bólowego warto zastosować bo wytwarza się sytuacja samonapędzania--ból= napięte mięśnie= nasilenie bólu. Trzeba przerwać ten ciąg.
Mam nadzieję ,że te rady pomogą ,jeśli będziesz jednak dalej zaniepokojona to może kontrola rtg. pod kątem zachowania stabilizacji .
Nie wiem jaki miałaś całościowy obraz odcinka szyjnego poza tym poziomem operowanym ale jeśli na sąsiednim poziomie była jakaś patologia to może być również przyczyną obecnego stanu.
Trzymaj się i myśl pozytywnie , znajdź sobie na jakiś czas zajęcie lżejsze od spaceru i będzie dobrze .
Ale NIE ZACHŁYŚNIJ SIĘ DOBRYM SAMOPOCZUCIEM. niech gdzieś z tyłu głowy mogocze lampka ostrzegawcza -kocham swój kręgosłup o dbam o niego najlepiej jak potrafię
Koniec cytatu , mam nadzieję ,ze wyjaśniłam kwestię pogorszenia samopoczucia
Przepraszam ,ze poszłam troszke na skrót. Radzę tez przeczytać na stronach 13 , 14 zbiór naszych rad odnośnie trybu życia po operacji . I nie są to rady gołosłowne tylko zaczerpnięte na własnych ,bolesnych doświadczeniach.
Jesli chodzi o powrót do pracy to decyzja nalezy wyłacznie do lekarza prowadzącego . W moim przpypadku nie było mowy o powrocie wczesniejszym niż po 6 miesiącach .
Praca księgowej wiąże się z wielogodzinną wymuszona pochyloną pozycja nad dokumentami. Na zdrowy rozsądek jesli ogólne samopoczucie jest dosyć dobre , są mozlwie przerwy na gimnastykę izometryczną , zmianę pozycji na taka w której mozna okresowo odbarczyc szyję -wygodny fotel z podparciem ,kilkunastominutowe zalożenie kołnierza w razie bólu przeciążeniowego to lekarz przy presji pacjenta moze roważać dopuszczenie do pracy .Radziłabym się jedank zastanowić . Skoro niezbyt uciązliwe prace domowe po ,których miała Pani mozliwość odpoczynku spowodowały pogorszenie to czy kilkugodzinne siedzenie za biurkiem z pochylona głową , do tego byc moze stres co poprzez wzmozone napięcie mięśni wzmaga ból -czy jest to juz odpowiedni moment na powrót do pracy . Moze najpierw próbka ,,na sucho '' w domu . U mnie powrót do pracy musiał byc poprzedzony rehabilitacja , czy Pani ma ja juz za sobą. Nizalezie od samopoczucia nalezy nauczyc sie prostych ćwiczeń wzmacniających i stosować systematycznie .
Pozdrawiam Zosia