Witam:) Nie wiem, czy pisze w dobrym temacie, mam taki problem. .. Mama obecnie jest w szpitalu rehabilitacyjnym w Górowie Iławeckim (miała udar, co spowodowało sparaliżowanie prawej strony ciała) od 2 czerwca (będzie do 2 lipca) i jak na razie nie ma poprawy, cały czas siedzi na wózku i ma pampers, to jak ma niby lepiej chodzić? Co prawda rehabilitują, ale po zabiegach sadzają na wózek, dają pampers.Po domu jakoś chodziła, a teraz koszmar, jest gorzej niż przed przyjazdem tutaj:( A tak wszyscy zachwalali to miejsce. Moja mama jest po udarze już 3 lata, około rok temu pojawiła się u niej
padaczka po udarowa i przepisano jej depakinę chromo 300 rano i 500 wieczorem. Przed braniem tego leku chodziła w miarę nieźle, a od paru miesięcy ma lęk, boi się chodzić. Moja ciotka tez ma padaczkę, miała chyba
tętniaka i jej go usunęli, bierze i brała inne leki na padaczkę, ale powiedziała mi, ze po pierwszym leku tez miała lęki, bała się przejść przez ulicę itp, Lek jej zmienili i jak ręka odjął. Może zmiana leku coś pomoże? Zaznaczam, ze mama przed padaczka chodziła na prawdę nieźle i ma obecnie 71 lat. Proszę o pomoc, jakąś odpowiedź. Z góry dziękuję Pozdrawiam