Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Wtajemniczona
13-02-2013, 13:27:03

Belfera, moj mail stoinska@gmx.de, musze tu go napisac bo nie wiem jak poslac prywatna wiadomosc :) potem usune.
Potem cos napisze, bo na razie jestesmy z Danielem zajeci, byl masaz a czekamy na rehabilitantke.
Powiedzcie mi czy Wasi bliscy dostaja jakies leki na spastyke mięśni, jesli ją mają?
gość
14-02-2013, 13:58:51

Witam... moja mama jest po niedotlenieniu mózgu i leży w ZOL w Bychawie, jej stan określono jako apaliczny, wodzi wzrokiem, ściska rękę, ma rurkę tracheo i sondę w nosie. Trwa to już 2 miesiące. Czy może mi ktoś coś doradzić??
Początkujący
14-02-2013, 14:03:42

Poczytaj forum, tak wszyscy czynią, tu się wiele można dowiedzieć, najważniejsza jest rehabilitacja, pod wszelką możliwą postacią, jeśli chcesz możesz zadzwonić, życzę wytrwałości.
606450719
gość
14-02-2013, 14:10:54

dziękuję, a może ktoś z Państwa ma jakieś opinie na temat ZOL w Bychawie ? może gdzieś na bliżej Lublina jest jakiś ZOL ?
Wtajemniczona
14-02-2013, 14:27:57

O Bychawie niestety nic nie wiem.
I dodam do tego, co napisał jaro, że prócz rehabilitacji bardzo ważne jest wsparcie i obecność bliskich, dajcie mamie jak najwięcej miłości.
U nas dzień jak co dzień, teraz jest u Daniela logopedka. Dzisiaj powiedziałam Danielowi, że są Walentynki i od razu usłyszałam "kocham Cię", to jest najpiękniejszy prezent jaki dostałam kiedykolwiek od Daniela :) A jeszcze spytałąm go czy wie jaki mamy miesiąc i dzień jeśli dziś są Walentynki i wiedział od razu, zaskakuje mnie ciągle tym, ze tyle rzeczy pamięta.
Początkująca
14-02-2013, 17:38:09

Do osoby szukajacej informacji o ZOL.Witaj na forum ja mam mame po 2 udarach i tez w zol....pytasz o informacje wszystko jest w internecie wpisz zol i województwo i wyswietli ci sie wsystko....o niektórych zolach sa opinie w internecie moze ten czego szukasz tez jest.....Jesli mama jest w zol to musisz zwracac uwage na wszystko jak tam jest ,jakie warunki,czy jest rechabilitacja ,jak lekarz podchodzi do pacjenta.Ja zwracam uwage nawet na drobne rzeczy.Ale akurat mama ma dobry i jestem zadowolona.Rechabilitacje tez ma i lekarz co 2 dzien na oddziale....Moja mama ma porazenie 4 konczynowe ,peg i rurka tracheo .......Czyli troche podobnie jak u ciebie....Ale to napewno widac juz okiem czy twoja mama jest zadbana zapytaj lekarza jak do tego podchodzi i czy mozna zlecic rechabilitacje....a mozna tez robic tez samemu tak jak my cwiczymy rece ,nogi masujemy i tak około godzinny co 2 dzien..................
Początkująca
14-02-2013, 17:44:48

Lusia bardzo sie ciesze ze twój maz robi postepy.Sa coraz wieksze .Az serce sie raduje... Bozenko co tam u twojego tatka? pozdrawiam
gość
18-02-2013, 14:54:05

Witaj Goja u nas po staremu nic się nie zmieniło. Obecnie próbujemy ćwiczyć z tatą komunikację za pomocą mrugania okiem na tak i nie, mamy malutkie sukcesy. Tata odróżnia niektóre obrazki, często zdarza mu się odpowiedzieć czy chce pić, czy chce ciastko. W połowie marca mamy termin na rehabilitację na 2 tygodnie z czego jestem bardzo zadowolona , tam maja być zajęcia z neurologopedą więc tego tata najbardziej potrzebuje tak mi się wydaje. W piątek tato miał wymianę rurki tak minęło ponad 8 tygodni i już mocno nam ropiało więc pora najwyższa. Dzięki pomocy lekarza rodzinnego znalazłam miłą panią laryngolog mieszka nie daleko, wymienia rurkę szybciutko i chyba prawie bez bólu bo tato się nie ksztusi i nie krzywi, do tego nie krwawi a lekarka mieszka blisko i bierze tylko 50 zł za wizytę. Przy okazji obejrzała gardło taty bo wydawało mi się że ma grzybicę, ale na szczęście to tylko kilka pleśniawek i tantum werde starczy. A co najważniejsze nie marudzi że musi wymienić rurkę na używaną wysterlizowaną, bo różnie to bywało z lekarzami. Tak mi się wydaje że pogoda jak zwykle trochę przysypia mojego tatusia więc dziś ćwiczenia oszczędnie i oczywiście o 17tej chłopaki wsadzą go na piłkę i pokulają. Czekamy teraz na wiosnę na spacery po ogrodzie i siedzenie na tarasie. Pozdrawiam Bożenka
gość
18-02-2013, 18:01:24

Gość 2008-05-13 19:51:00 niestety z Mamą jest coraz gorzej.Pobrany płyn nic nie wykazał.Ordynator powiedział że nie wie dokładnie co Jej jest, ale wie że zmiany w mózgu są spowodowane nadużywaniem alkoholu i zmian tych już raczej nie da się cofnąć..Wsadzili Jej sondę, ustka dzisiaj miała zaklejone całe krwią to obmyłam, paznokietki poobcinałam.. spała tak strasznie niespokojnie, chrapała i miała odruchy bezwarunkowe na nóżce nie ściskała mi już ręki jak przedtem, ani nie ruszała nogami gdy o to poprosiłam..chociaż rozpłakała się jak zobaczyła swego brata..
ciężko patrzeć na tak straszne cierpienie bliskiej osoby...
pozdrawiam i życzę DUŻO WIARY DLA WSZYSTKICH!!
Mulatka Białystok
Początkująca
18-02-2013, 21:23:53

Hej, Ciągle śledzę co u was...My dalej walczymy, robimy ciągle to samo, do znudzenia:) Mamy wrażenie, że Michałowi już tak niewiele brakuje do powrotu. Zaczął otwierać buzię, stale połyka ślinkę, nie cierpi mycia zębów, rusza rękami i nogami. Niestety nie są to ruchy na polecenie. Dalej błądzi wzrokiem, ale czasem się skupia na jednym punkcie. Będę walczyć do skutku! Lusia, na spastykę Michał dostaje baclofen, ale go już wycofujemy powolutku. Za parę dni już nic nie będzie brał. Tylko witaminki i suplementy diety. Zaczynamy odchodzić na jakiś czas od diety białkowej, bo boimy sią o nerki. Michał od lipca jest na diecie białkowej. Zaczynamy zmniejszać białko. Mogę zapytać jak wy odżywiacie waszych śpiochów?? Ile razy dziennie i co dajecie?? i jsk radzicie sobie z zaparciami?? My mamy z tym straszny problem. Nie pomaga enema, ziółka, soczki, oliwa z oliwek ani siemię lniane. Co jeszcze proponujecie? martwi mnie to strasznie, że Michał nie potrafi sam się wypróżnić. Czekam na rady i pozdrawiam wszystkich. Ela

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: