Hej, Ciągle śledzę co u was...My dalej walczymy, robimy ciągle to samo, do znudzenia:) Mamy wrażenie, że Michałowi już tak niewiele brakuje do powrotu. Zaczął otwierać buzię, stale połyka ślinkę, nie cierpi mycia zębów, rusza rękami i nogami. Niestety nie są to ruchy na polecenie. Dalej błądzi wzrokiem, ale czasem się skupia na jednym punkcie. Będę walczyć do skutku! Lusia, na spastykę Michał dostaje baclofen, ale go już wycofujemy powolutku. Za parę dni już nic nie będzie brał. Tylko witaminki i suplementy diety. Zaczynamy odchodzić na jakiś czas od diety białkowej, bo boimy sią o nerki. Michał od lipca jest na diecie białkowej. Zaczynamy zmniejszać białko. Mogę zapytać jak wy odżywiacie waszych śpiochów?? Ile razy dziennie i co dajecie?? i jsk radzicie sobie z zaparciami?? My mamy z tym straszny problem. Nie pomaga enema, ziółka, soczki, oliwa z oliwek ani siemię lniane. Co jeszcze proponujecie? martwi mnie to strasznie, że Michał nie potrafi sam się wypróżnić. Czekam na rady i pozdrawiam wszystkich. Ela