Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
11-01-2013, 20:21:57

Dziękuję Bożenko za słowa wsparcia. Wiem, że zbyt długie podłączenie do respiratora może dawać powikłania, ale też boję się, że przez tracheotomię jest bardziej narażony na zakażenia. Teraz czekam na minimalny znak, najmniejszy nawet, do którego przyczepi się moja nadzieja.
Pozdrawiam
gość
11-01-2013, 20:56:52

WITAM... PISAŁAM O MOIM TACIE NA FORUM KILKA DNI TEMU...WIDZĘ ŻE PORUSZONY JEST TEMAT TRACHEOTOMII...W PRZYSZŁYM TYGODNIU MAJĄ JĄ ZROBIĆ I MOJEMU TACIE, STRASZNIE MI Z TYM ŹLE...WIEM ŻE TAK MUSI BYĆ, ALE NAJGORSZE JEST TO ,ŻE GDY TATA WYBUDZI SIĘ ZE ŚPIĄCZKI( BO MOCNO W TO WIERZĘ)TO CAŁKIEM ZOSTANIE POZBAWIONY POWROTU DO MOWY( BO PRZED ŚPIĄCZKA W WYNIKU UDARU MIAŁ AFAZJE)TERAZ RESPIRATOR JEST PODŁĄCZONY NA ODDECH SPONTANICZNE...TAKIE TO WSZYSTKO SMUTNE.. NAJGORSZA JEST BEZSILNOŚĆ... POZDRAWIAM WSZYSTKICH... ELA
gość
12-01-2013, 12:37:57

Ela, o samą rurkę tracho się nie martw, mój chory od m-ca nie ma rurki i rozmawia,moze nie tak jak przed wypadkiem ale rozmawia. Z powodu afazji zmienia się zdolność do rozumienia języka oraz sposób wysławiania się, dobrze jest wtedy używać wszelkich pozostałych sposobów komunikacji by przekazać to co chce się powiedzieć należy pamiętac że ktoś kto cierpi na afazje ma zazwyczaj takie same zdolności intelektualne jak przed chorobą ,warto też wspomieć że często w trakcie rozwoju afazji może nastąpić poprawa, całkowity powrót do zdrowia występuje rzadko, jednak ćwiczenia, wysiłki oraz silna wola i chęć poprawy mogą sprawić że pewny postęp zostanie osiągnięty.Afazja to choroba którą przyczyną jest uraz mózgu, prawadzenie rozmowy przy afazji, wymaga czasu i cierpliwości, czas trwania terapi u logopedy zależy między innymi od tego jaki postęp jest poczyniony przy powrocie do zdrowia a więc głowa do góry to nie koniec świata. powodzenia i cierpliwości
Początkujący
12-01-2013, 16:15:46

Moja zona jest po nzk, od ponad trzech lat czytam to forum,zrobiłem kilka nieśmiałych wpisów, zdobyłem dzięki Wam mnóstwo informacji, które wykorzystaliśmy w czasie opieki nad Żoną, dziś mamy sytuację ustabilizowaną zdrowotnie, pojawiają się pierwsze oznaki kontaktu, pozostaje kontynuowanie rehabilitacji, jakie będą tego skutki to wie tylko Bóg. Odważyłem się zacząć pisać własny blog, co prawda jest jeszcze ubogi, ale powoli będę rozwijać. Chętnie podpowiem jeśli będę potrafił. Kontakt przez blog lub email ojaro@o2.pl
Pozdrawiam -https://spioszek.wordpress.com/
gość
12-01-2013, 17:15:06

ja ronież mogę podzielić się informacjami....Mój brat jak powiedziała Pani ordynator z OIOMu umrze w szpitalu,nie dawała mu żadnych szans.W tej chwili leży w innym oddziale ,ma świetną opiekę i przez momernt łapał ze mną kontakt.Nie wiem na ile świadomie ale 2 razy mi podał cześć jak poprosiłam.Dzisiaj z kolei miał niesamowite prężenia i tak jak by brakowało mu oddechu,zrobił się cały czerwony aż do klatki piersiowej...przestraszyłam się(
gość
12-01-2013, 20:22:07

Mija następny dzień, następny dzień reszty mojego życia. Tata nadal śpi. Niestety nie daje żadnych znaków, nawet najmniejszych. Nie reaguje na żadne bodźce. Ale to dopiero dwa tygodnie. Jeszcze jest czas. Prawda? Jeszcze może otworzyć oczy. Prawda?
Przecież świat nie może istnieć bez niego.
gość
12-01-2013, 21:57:33

ineczka13, nie załamuj się to dopiero 2 tyg.mój syn był 4 tyg. w głębokiej śpiączce 4 tyg. nie oddychał sam ,r.ówniesz nie było żadnej najmniejszej reakcji z jego strony lekarze twierdzili że nigdy się nie obudzi a jezeli to będzie cud lub roślina/bardzo poważny uraz mózgu/ a teraz wszystko jest w porządku ,no może nie do końca bo musi intensywnie być rehabilitowany aby staną na nogi/ale postępy są/ a zresztą jest wszystko w porzadku na początku miał 3 punkty w skali G, tyle co nic, pamiętaj cuda się zdarzają ale wiara i cierpliwość najwięcej może zdziałać Pozdrawiam i życzę wytrwałości ,Terenia
gość
12-01-2013, 22:08:03

ineczka13, nie załamuj się to dopiero 2 tyg.mój syn był 4 tyg. w głębokiej śpiączce 4 tyg. nie oddychał sam ,r.ówniesz nie było żadnej najmniejszej reakcji z jego strony lekarze twierdzili że nigdy się nie obudzi a jezeli to będzie cud lub roślina/bardzo poważny uraz mózgu/ a teraz wszystko jest w porządku ,no może nie do końca bo musi intensywnie być rehabilitowany aby staną na nogi/ale postępy są/ a zresztą jest wszystko w porzadku na początku miał 3 punkty w skali G, tyle co nic, pamiętaj cuda się zdarzają ale wiara i cierpliwość najwięcej może zdziałać ,wiem że dla ciebie te 2 tyg to wieczność /ja to przeszłam i cię rozumię / mam nadzieję że wróci z ośrodka rehabilitacyjnego na własnych nogach bo na to się zanosi Pozdrawiam i życzę wytrwałości Terenia
gość
13-01-2013, 08:04:42

Bożenko. mam do ciebie prośbę ,napisz proszę jak mniej więcej pisze się prośbę na przyjęcie na oddział rehabilitacyjny co trzeba dostarczyc? czy trzeba mieć skierowanie? czy Repty jest refundowane przez NFZ? Z góry dziękuję Zbyszek
gość
13-01-2013, 11:32:07

Wejdź proszę na stronę ośrodka rehabilitacji Repty tam jest zakładka z dokumentami, drukujesz gotowy formularz który wypełnia lekarz. ja dołączyłam do tych dokumentów za radą rehabilitanta krótki list, coś w stylu. Mój tato /inie nazwisko i data urodzenia/ zamieszkały w..., jest od /ilu miesięcy po wypadku wpisz/. Lekarze stwierdzili u niego/wpisz diagnozę/. Obecnie przebywa z nami w domu, kilka razy codziennie jest przez nas rehabilitowany oraz przez 3 razy w tygodniu przychodzi rehabilitant. Ojciec mimo tak ciężkiego urazu obecnie przebywa w domu jest osobą leżącą, dzięki żmudnej i systematycznej pracy oraz tak rozległego urazu tata już potrafi /teraz tu wymieniasz co kolwiek co potrafi pamiętaj że nie ma co wymyślać jeżeli czegoś nie ma bo wyjdzie się na niemądrego człowieka :)/ ja wpisałam chyba- ssać i połykać, kierować głowę ku źródłu dźwięku takiemu jak głośna muzyka czy uderzanie przedmiotu o przedmiot, lekko się do nas uśmiecha wodzi oczami za przedmiotem, jest wysadzany na wózek dobrze utrzymuje głowę z niewielkim podparciem. Wydaje nam się że porusza lewym palcem u ręki. Tato ma rurkę tracheotomijną - typ trzyczęściowa, plastikowa pielęgnacyjna, ma z niej nie wiele wydzieliny, nie wymaga częstego odsysania. W chwili obecnej tato jest karmiony głównie butelka dla niemowląt zmiksowanym pokarmem, ale ma założonego PEGA przez którego oczywiście jest dokarmiany i dopajany bez problemy. W chwili obecnej u taty /nie pamiętam ale chyba wpisałam że miał jedna niewielka odleżynę i na co robioną? Ni coś jeszcze w stylu bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie naszego wniosku na rehabilitację mojego ojca /imię nazwisko/, gdyż po rehabilitacji w Państwa wysokospecjalistycznym ośrodku Repty mam nadzieję na znaczna poprawę stanu ojca. Wyrazy szacunku córka Bożena
No tak mniej więcej to napisałam, od serca bez przesadnego opisu ok 3/4 kartki A4 własnoręcznym w czytelnym pismem i podpisem, dołączyłam to do dokumentacji medycznej i tyle. A dostałam od rehabilitanta radę by nie opisywać wszystkiego dosłownie typu sterczy napisać wydzielina z rurki w małej lub średniej ilości a nie opisywać że zakażona, zielona cuchnąca wydzielina, podobnie z odleżynami pisze się w trakcie leczenia i ewentualne opatrunki i gdzie bez wielkich szczegółów- od tego jest lekarz
Nie wiem czy to konieczne ale chciałam by tato jak najszybciej się tam dostał i tyle Pozdrawiam Bożenka

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: