Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
14-12-2012, 18:33:42

gość
14-12-2012, 19:21:26

nikt nie czyta:(Forum umarło:(((
gość
14-12-2012, 20:47:36

GOJA .DO AGI.Strasznie mi przykro .Najpierw straciłaś tate potem mamę a teraz walczysz o brata.Musisz być dzielna strasznie.Niewiem co ci doradzić u mnie troche inna sytuacja.Mama w śpiączce prawie 2 lata po udarze i też brak poprawy.Mój tato zginął w wypadku 18 lat temu..A teraz mama...Życie jest cieżkie i trzeba walczyć do końca nawet jeśli nie rokuje poprawy.Chory musi mieć opikę medyczną i to dobra bo każda nawet drobna infekcja może żle skończyć się..Moja mama w takim stanie 3 razy miała zapalenie płuc i wyglądało to żle myślałam że ją strace.Ale dzieki dobrej opiece medycznej jest ok...Martwią mnie te obleżyny u twojego brata bo moja mama leży prawie 2 lata i niemiała takich mocnych...A jaka opieka jest tam w szpitalu gdzie brat leży?Może warto oddiał zmienić...Ja mam mame w zolu i opika jest ok.Dużo lepsza niż w szpitalach co mama leżała...rechabilitacje też ma.lekarz co 2 dzień na oddziale i bada każdego pacjenta....TRZYMAJ SIE.
gość
15-12-2012, 08:52:12

agga1007 2012-12-14 19:33:42 Witam serdecznie
Chciałabym przedstawić moją sytuację.Czytam forum od pierwszej strony,doszłam do 500str i postanowiłam przedstawić moją sytuację.W roku 2010 w listopadzie pochowałam najukochańszą osobę-mojego tatę,dwa tygodnie później pochowałam mamę która w wyniku wypadku i krwiaku mózgu była w śpiączce.W listopadzie w wyniku załamania i (chyba,tak twierdzą ludzie i sąsiedzi)nadużywania substancji psychoaktywnych mój brat próbował popełnić samobójstwo wyskakując z okna.Od listopada leżał na OIOMie wentylowany mechanicznie do dziś.Złamanie dolnej panewki prawego stawu ramiennego z obecnym fragmentem kostnym wielkości 15mm.Wieloodłamowe złamanie szyjki bliższej części trzonu kości udowej.Złamanie pierścienia miednicy z obustronnymi złamaniami gałęzi kulszowych itd...Złamanie wyrostków poprzecznych kręgów L4i L5 strony prawej.Nic nie było operowane .Brat nie wykazuje żadnych odruchów,nie spełnia poleceń jego stan jest opisany jako śpiączka mózgowa..Nie ma mowy o rehabilitacji,odleżyny na potylicy po tygodniu na OIOMIE wielkości mandarynki do kości,na pośladkach jeszcze gorsze,skazany na umieranie:(Z OIOMU ma zapalenie płuc .Nie podałam jeszcze TK głowy ale mówią,że pacjent nierokujący:(Pozdrawiam wszystkich których czytałam do 500 strony i tych których teraz będę czytała
gość
15-12-2012, 09:00:53

GOJA to też przeszłaś:(Odleżyny są dlatego,że nie można go przekładać na prawą stronę a jeśli chodzi o opiekę to jest dobra tak myślę.Teraz do niego nie chodzę bo ma zapalenie płuc a Ty chodziłaś do mamy jak miała?Pozdrawiam
gość
15-12-2012, 09:26:18

gość
15-12-2012, 09:26:27

Treść zablokowana przez moderatora

gość
15-12-2012, 10:12:01

Mario nie wiem co poradzić ci na to zaciskanie szczęki są jakieś osłonki czy aparaty na zęby?? mój tato szczękał na początku zębami okropnie i ssał od początku wargę, więc po rozmowie z pielęgniarkami i po przeczytaniu kilku rad na forum kupiłam tacie smoczek uspokajacz który ssał jak szalony, pielęgniarki przypinały smoczek na sznurku dwiema agrafkami do kołdry by czasami nie wpadł tacie do buzi, potem kupiłam tacie gryzak w formie smoczka bo smoczki szybko przegryzał. Uspokoiło się to po 2 może 3 miesiącach, tato ssał spokojnie uspokajacz więc zachęciło mnie to po czytaniu forum do próby nauki picia z butelki ze smoczkiem, fakt że tato od początku potrafił połykać ślinę więc po kilku tygodniach ćwiczeń najpierw na sucho, potem po kilka mililitrów doszliśmy do normalnego pojenia taty butelką. Fakt że lekarze i pielęgniarki patrzyli na nas z lekkim dystansem i niedowierzaniem ale udało się. Ten odruch ssania wargi i szczękania zębami praktycznie zaniknął z czasem choć nieraz tato jak jest głodny to ssie wargę tudzież co kolwiek co wyląduje w buzi np róg ręcznika. Odleżyny u taty też były dość duże, dopiero rehabilitacja i sporo odżywek z białkiem zaczęło powodować golenie się odleżyn, na głowie też były do tej pory w tym miejscu włosy nie odrosły. Można się zapytać czy kupić jakieś opatrunki bo u nas się okazało że nie ma szpital opatrunków ze srebrem i my po prostu kupowaliśmy je sami. Fakt jest taki że powstawanie odleżyn zależy od tego jakie jest ciało, jednym w ogóle nic się nie robi a drugim od byle dotknięcia i jest już odleżynka Pozdrawiam Bożenka
gość
15-12-2012, 11:39:47

Mam dobrą wiadomość:)dzisiaj pierwszy raz od wypadku ruszył ręką
gość
15-12-2012, 13:19:19

Jejciu agga jak się cieszę to dobra wiadomość i mam nadzieję że początek do wybudzenia i wyzdrowienia. Trzymam kciuki i pisz proszę co dalej się dzieje Pozdrawiam Bożenka

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: