Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Forumowiczka
21-10-2011, 17:06:54

Pani A. Piotrek ma porażoną tą lepszą stronę jeżeli można to porównywać.A co dzielności to taki już mam charakter a jeszcze tyllllle lat razem, tak że uważam iż robię normalną rzecz ,a że ciężko ,trudno nikt nie mówił ,że życie będzie łatwe i proste..... Odzyskanie świadomości jest zauważalne ,należy obserwować dokładnie, tylko ,że to trwa dużo czasu bo mózg odbudowuje się do 7 lat, i niestety są też i przykre strony ,np przez 3 dni wydaje mi się,że już jest dobrze ,że wszystko rozumie a tu nagle trach .... i ja mam doła, są to drobne rzeczy ale trzeba być odpornym psychicznie. Np .mąż telewizor traktował jak przeglądarkę a teraz już potrafi się skupić 10 minut na meczu, Nie mówi nadal tzn. mówi : no,no, k....wa,/nigdy nie przeklinał/ ale w tym przypadku jest to słowo zastępcze. Już teraz ta wypowiedz ma różne tonacje.Pisać nie chce, ale gdy na wiadomościach na pasku jest napisane coś o wypadku to woła mnie i pokazuje,czyli czyta ale nie bardzo ze zrozumieniem.Tak,że wiele pracy przed Wami bo to co wypracujecie czyli odruchy jakie miał trzeba utrwalać i mu przypominać lub pokazywać.A jeszcze o przykurczach ,powinien przychodzić do Piotrka masażysta,który powinien czuwać aby nie zwiotczały mięśnie i nie powstały przykurcze a z już powstałymi powinien sobie poradzić .A Piotrek jest młody więc powinien szybko zdrowieć.A jeszcze rada: sami możecie też mu pomóc przez masaż tzn. przez głaskanie np. policzka,ręki.Jest to bardzo pomocne.Pozdrawiam i informujcie o postępach młodego.Głowa do góry będzie dobrze.Gosia
gość
21-10-2011, 17:37:20

dobrze bede informowac o postepach.
a to nie jest tak ze ta strona co sie nie rusza jest porazona? tzn jak sie uderzyl w prawa strone to lewa niewladna? dzisiaj troszke mnie pani masazystka podbudowala bo niewidziala piotrka dobry kawal czasu a dzisiaj go zobaczyla to byla w szoku zero napinek spokojniutki ale przykorcz jest fakt juz mniejszy.rehabilitant dzisiaj powiedzial ze doslownie czul ze stal na tej lewej nodze ktora jest niewladna.powoli do przdou a bedzie dobrze trzeba wierzyc ;) a chcialam sie zapytac jeszcze o jakies dobre plastry nawet drogie bo piotrek mial zlamanie otwarte na nodze i tam byl krwiak ale juz 3 miesiace sie nie goi tzn niby sie "powolutku" goi ale tak dlugo?
pozdrawiam A.
gość
21-10-2011, 17:51:01

Gość 2011-10-21 19:37:20 dobrze bede informowac o postepach.
a to nie jest tak ze ta strona co sie nie rusza jest porazona? tzn jak sie uderzyl w prawa strone to lewa niewladna? dzisiaj troszke mnie pani masazystka podbudowala bo niewidziala piotrka dobry kawal czasu a dzisiaj go zobaczyla to byla w szoku zero napinek spokojniutki ale przykorcz jest fakt juz mniejszy.rehabilitant dzisiaj powiedzial ze doslownie czul ze stal na tej lewej nodze ktora jest niewladna.powoli do przdou a bedzie dobrze trzeba wierzyc ;) a chcialam sie zapytac jeszcze o jakies dobre plastry nawet drogie bo piotrek mial zlamanie otwarte na nodze i tam byl krwiak ale juz 3 miesiace sie nie goi tzn niby sie "powolutku" goi ale tak dlugo?
pozdrawiam A.
Witam
Co do niegojacych sie ran prosze kupic zel o nazwie OCTENILIN ZEL my mojemu mezowi tym własnie zelem zagoilismy odlezyne wielkosci piłki tenisowej na kosci ogonowej.Naklada sie na gazik i zostawia na rance na 24 godzinki,i pozniej swiezy wszystko pieknie goi.Trudno jest dostac ten zel my przez int6ernet zamaialismy ale prosze sprobowac:)
Pozdrawiam karolina
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ywny14dp4yxug7g1.png[/img][/url]
Forumowiczka
21-10-2011, 18:27:08

A. To dobrze,że przychodzi masażystka i rehabilitant,proponuję jeszcze uciskać stopy pod spodem nie zaszkodzi a być może pomoże.Efekt tych masaży wykonywanych przez Was nie będzie natychmiastowy ale warto się postarać.A na ranę Karola proponuje żel ale jeszcze też jest aerozol octenisept jest on stosowany nawet po ciężkich operacjach więc warto spróbować. Jesteś jeszcze taka młoda i to że w takim przypadku nie zostawiłaś Piotrka to tylko medal się należy tak jak i Karolinie,wiem co mówię bo przeżyłam na tym świecie trochę lat a to co naoglądałam się przez te 2 lata choroby męża to w głowie się nie mieści.A to ,że jesteś przy nim i ,że wierzysz w jego wyzdrowienie bardzo dużo dla niego znaczy w walce o zdrowie. Bo przecież każdemu należy sie druga szansa Piotrkowi też. Uściski dla Piotra i siły dla jego najbliższych.Gosia.
Forumowiczka
21-10-2011, 18:32:16

Karolinko. Nie zagłaskałaś swojego niedzwiadka ha,ha,ha. On tam pojechał do ciężkiej pracy a nie na wczasy więc nie stękaj ha,ha,ha, Będzie OK. czekam na następne wiadomości. Bo mnie ręce opadają to cieszę się , że u Was czyli Michała i Piotrka coś się poprawia i ,że chociaż gadaniem mogę pomóc.Gosia
gość
21-10-2011, 18:38:11

Gonia zawsze pomagasz nawet rozmowa pisemna,nie wiesz jeszcze jakp omagasz:)Lubie pisac z toba lubie sie wyrzalic tobie,bo kto mnie zrozumie jak nie osoba przechodzaca to samo:) Fajnie ze z nami jestes:)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyx1hpemu9do5p.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/dxom15nma1ljoade.png[/img][/url]
Forumowiczka
21-10-2011, 19:56:00

Karolinko masz rację nikt nie zrozumie kto sam tego nie doświadczył chociaż mówi ,ze rozumie , no ......! A ja lubię czytać o Twoim Misiu i cieszę się razem z Tobą.Czy Wasze dzieci to Jakub i Zuzanna? Muszą bardzo tęsknić do Taty /dawnego/ przecież doskonale go pamiętają i pewnie zastanawiają się dlaczego koledzy mają Tatę ,który idzie z nimi na lody,gra w piłke a oni nie. Jest im ciężko ,dobrze ,że maja kochającą mamę ,która okazuje miłość mężowi i dzieciom. I tak trzymaj. Pozdrawiam.Gosia
gość
21-10-2011, 21:20:12

witam pani wando
gość
21-10-2011, 21:25:54

witam pani wando moj maz tez jest po porazeniu pradem 4 sierpnia ale 2009 40 min reanimacji duzo cierpliwosci rehabilitacja w domu daje postepy dzisiaj pisze w skrocie alw jak pani chce moge pani opisac postepy meza po 2 latach maria
gość
22-10-2011, 10:25:46

witam
tak Pani Gosia bardzo pomaga przynajmniej mi.
dziekuje za podpowiedzi z tymi plastram i zelami i zapytam sie jego mamy czy mozna zmienic to co on teraz ma naklejane.
a Piotrek jest masowany i rehabilitowany bo jest na oddziale rehabilitacyjnym a pozniej to nie wiem jak to bedzie.. ale oprocz tego to ja stosuje u niego ten masaz talara ale wiadomo wszytkiego sama nie zrobie ;/ jeszcze z nim porozmawiac a to podac jedzenie malo czasu, ale jego tata tez go tam musztruje he he.
pozdrawiam A.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: