Witam! Piotrek robi postępy, ale też jest zdezorientowany ,gdyż nie to srodowisko do którego sie przyzwyczaił.A ,ze jest obrazony to niestety trzeba się do tego przyzwyczaić gdyż ma on zaburzone emocje i ze śmiechu może od razu przechodzić do płaczu jak również i to co my odbieramy jako złość może nią wcale nie być tylko On nie radzi sobie z okazaniem uczuć .Również jedzenie w jeden dzień wie co ma robić a w drugi nie ,to są normalne objawy.Ale z czasem one się ustabilizują.Moj mąz po pólrocznym pobycie w ośrodku rehabilitacyjnym pytał mnie /nie mówi więc to nie było normalne pytanie/ czy ja położę się obok niego? A przez długi staż małżeństwa zawsze spaliśmy razem.Ale warto utrwalać jego nawyki,które sam robi tzn.wyciera buzię,to nawet kiedy jest zły i nie chce tego robić trzeba mu pokazywać aż będzie to odruch bezwarunkowy to tak jak by go uczyć od nowa,a jest młody więc powinien sobie szybko z tym poradzić.Miłość,cierpliwość ,czas i rehabilitacja a będzie dobrze.Powodzenia.Gosia