Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Forumowicz
01-08-2009, 07:39:00

Hej. Joannal23. Miło,że Cię interesuje moja historia. W necie raczej nic poza tym forum nie znajdziesz. narazie, ale mam plan opisać to u siebie. Jak coś Cie interesuje to narzazie mam dużo czasu i mogę Ci tu odpisać. Pozdr[addsig]
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
Początkująca
02-08-2009, 18:45:00

Marychaj. Dziekuje za cwiczenia logopedyczne dla mojego Dawida i za kopniaka w tylek. Dzis sie troche umalowalam. POZDRAWIAM
kama1405
Początkująca
02-08-2009, 19:08:00

Co do cwiczen logopedycznych w klinice w Bydgoszczy to sa one 2 razy w tygodniu i trwaja AZ 15-20 minut. Ucza nas-rodziny pacjentow co robic i robimy to my.
kama1405
Początkująca
02-08-2009, 19:14:00

Aha,moj Dawid wrocil z Bydgoszczy z rurka mimo tego ze ssak,ktory kupilam do domu uzylam moze 5 razy. Rurke wyjeli w innym szpitalu. A cwiczen oddechowych to ja tam nie widzialam, mimo tego ze bylam przez 6 tygodni z Dawidem od rana do wieczora.
kama1405
gość
02-08-2009, 19:38:00

A jak myślicie czy przy niewydolności górnych dróg oddechowych i zwężeniu tchawicy jest jakaś szansa na wyjęcie rurki kiedykolwiek i czy ćwiczenia oddechowe mogą coś zdziałać?i jeszcze jak ziarniak był wycinany.
Jameska
gość
02-08-2009, 19:40:00

A Kama twój Dawid ile czasu miał rurkę?nie było z nią rzadnych problemów typu odleżyny?
Jameska
Początkująca
03-08-2009, 19:11:00

KOCHANI KOCHANI KOCHANI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dziś byłam u Taty jak go zobaczyłam sie popłakałam...Tate przeniesiono na neurochirurgię mogła wejść z nami Zuzia tata jak ją zobaczył uśmięchnął sie poruszył ręka mało tego mówimy Zuzi zeby pomachała dziadkowi Tato wiadomo że nie wywijał ręką na prawo i lewo ale tak rękę zgiął ze dwa trzy razy jakby machał wiecie jak tak niektóe dzieci machająnei na boki tylko tak zginają dłoń Boże Dziękuję Ci jesteś wielki!!!!!! mama pogilgotala tate po prawej stopie zabraj ją uśmiechał sie a oczami daje nawet nie takie zwykłe mrugnięcia na tak ale tak do konca na chwilkę zamyka oczy rozumiecie o co mi chodzi że nie po prostu mruga tylko odpowiada na tak próbował coś mówić ale ma rurkę podają tam tacie ze strzykawki krople herbaty na język żeby przełykał już i próbuje odsysaja mu rzadko np z rana tylko tam po nocy było troche ale tak tato radzi sobie sam. noi co najważniejsze chcą go do szpitala przeniesc oddalonego od nas o 15 km a nie prawie sto!ponadto rodziny jest sporo też w tej miejscowości no tylko tyle ze jest to szpital o dośc słąbej opini ale bedziemy mogli być co dzień po kilka godzin sprawdzać pilnować czytam forum wiele sie uczę wiem na co zwracać uwagę noi mamy zamiar zdobyć fundusze to może juz byśmy zaczęli starać się o jakiś ośrodek dla Taty .Wieszcie w swoich spiochów na prawdę!!!!!!!!!!!!!!!!!lekarze móili nam bardzo trudna operacja tylnej części mózgu im dłuzej się pacjent nie budzi tym gorzej nawet jeśli stanei sie najoptymistyczniejsza diagnoza że pacjent się obudzi tzn odzyska świadomośc to są nikłe szanse na czucie w kończynach nie ma odleżyn wygląda bardzo dobrze tato miał spory brzuszek dużo jadł oj dogadzał sobie więc na dizeń dzisiejszy czyli 6 tyg i 3 dni to jego spadek wagi można po prostu brać pozytywnie dla jego figury i zdrowia noi bedziemy jedzonko dawać no jak ja tate widziałam wcześniej a przez ostatni tydzień wychodzi na prawdę an to co mówiłąm ze to rehabilitacja tyle tacie daje i w ciagu tygodnia tak sie zmienił ze moze nawet tu sie uda na miejscu doprowadzic go do dobrego stanu usmiecha się troche się smucił na niektóre wiadomość roztkliwiał po prostu ale mrugał na tak ze będzie walczył dla nas ma 63 lata ale to niespracowany (tata jak pisałam przez całe życie pracował umysłem pisał artykuły malował wypalał prowadził wykłady historyczne itd)fizycznie człowiek wysoki postawny i powiem nieskromnie ze przystojny więc da radę! nie ma wyjscia bo my mu niepozwolimy się poddać trzymam za wszystkich waszych bliskich kciuki i powodzenia działajcie!!!!!!!!!!![addsig]
joannal23
gość
04-08-2009, 02:22:00

Magda.
Witam bardzo bardzo proszę o jakieś namiary na Prof. Talara i Klinikę w Bydgoszczy. Pozdrawiam
O trochę innej porze więcej napiszę,
Proszę o pomoc bo bardzo pilne!
gość
04-08-2009, 07:57:00

Ja niestety mam mało informacji w ogóle o klinikach i właśnie mam prośbę gdyby sie chciało wam kochani forumowicze napisac coś jakie są czy wszystkie są płatne w polsce czy ta w Bydgoszczy jest najlepsza niedoscigniona czy jest inna ,któej też warto zaufać ....Ta w reptach no coś o niej już znalazłam i była by bliżej niż bydgoszcz.Nie gniewajcie się ale sami wiecie jak brakuje czasu na wszystko mimo bardzo napiętego grafiku i tak doczytałam do 30 str forum .Zresztą u mnei najgorzej mam teraz z tym że córcia moja przestałą spać w dzień i ciaglę musę być dla niej wcześniej miałam 2 czasem nawet 3 godziny dla siebie to bardzo dużo bo i na necie posiedzialam i uprasowałam ugotowalam w spokoju obiad itd a teraz wszystko zaniedbane a jak dopadne do komputera to jak ogląda bajkę ale to z 30min-40 maksymalnie eh..Dlatego proszę piszcie swoje cenne informacje i nie złoście sie że nie daję rady czytać forum tak jak bym tego chciala i pochłaniać te wszystkie rady i wiedze .... Takze proszę piszcie co wiecie o ośrodkach o kosztach bo to dla mnie ważne piszcie o pieniądzach proszę lub też ciekawi mnie jak ktoś tam pisał że załatiwił czy pożyczył materac przeciwodleżynowy lub specjalistyczne łóżko to gdzie szukać gdzie prosić pytać... bo wiecie najpierw sie ucieszyłam że tato bedzie blisko ale potem no uświadomiłam sobie że no przecież ten nasz szpital to jest padaka na prawdę straszny jest wiec jak tata jest taki stabilny ma tylko cewnik sondę to biorę pod uwagę powrót do domu .
Mam prośbe do Grześka napisz czy Ty byłeś w jakimś ośrodku czy klinice ?
proszę piszcie o klinikach i ośrodkach i o kosztach bo jestem zielona nie wiem ile trzeba zbierać czy w ogóle dam rade nic nie wiem!!!!
Choć z jednej strony wiem że pobyt w klinice w BYDGOSZCZY na ten stan jak widzę tate i ajk juz przeczytałąm bardzo pomógł by tacie byc moze postawiłby go na nogi al enei wiem ile by sie czekało czy stać by mnie było noi tam podobno trzeba jechac z pacjentem a u nas to na dizeń dzisiejszy niemożliwe ponadto pytałam tate wczoraj czy go bolą plecy czy coś w sensie czy ma tam rany noi dał znak że nie al enie wiem jak jest pod pampersem no na stopach podobno robią się szybko i na łokciach odleżyny tam srawdzam no złuszcona skóra nic po za tym tak samo i na rękach sie tacie łuszczy no mam nadziej że nei ma odleżyn no ale jak dokładnei tacie pozaglądamy i będą eh szkoda gadać ciagłę zamarwianei wczoraj radosc do łęz dzis znów sie martwie !!!w nocy sie przebudziłam nei mogłam spać i ciągle o tacie myslałam ciagle myśle żeby go tu w tym naszym szpitalu chcieli przyjąć całe dnie jestem sama mąz an wyjezdzie mama pracuje to te myśli mnie zżerają ciagle myśle jestem poddenerwowana podirytowana o rany już wam nie truje proszę odpisujcie coś niech to forum nie śpi !!!!
gość
04-08-2009, 09:14:00

dr.Talar 604 449 599.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: