Naukowcy opracowali narzędzie AI, dzięki któremu możliwe jest wykrycie choroby Parkinsona na podstawie próbek krwi. Sztuczna inteligencja może zauważyć możliwość choroby na 15 lat przed wystąpieniem objawów z 96 proc. dokładnością. Czy właśnie jesteśmy świadkami rewolucji w dziedzinie medycyny?
Opracowana technologia prawdopodobnie mogłaby być dostosowana do diagnozowania innych schorzeń, dzięki czemu możliwe byłoby wcześniejsze wykrywanie, a nawet zapobieganie wielu nieuleczalnym chorobom.
Choroba Parkinsona jest drugą po chorobie Alzheimera najczęściej występującą chorobą neurodegeneracyjną, a liczba przypadków rośnie szybciej niż w przypadku innych schorzeń neurologicznych. Charakteryzuje się występowaniem niezamierzonych ruchów, takich jak m.in. drżenie, sztywność czy trudność z utrzymaniem równowagi. Jest to spowodowane utratą komórek nerwowych w mózgu, co prowadzi do obniżenia poziomu dopaminy, a ta z kolei odgrywa kluczową funkcję w układzie ruchowym.
Naukowcy opracowali narzędzie AI o nazwie CRANK-MS, dzięki któremu rozpoznali kombinacje metabolitów unikalne dla uczestników badania, u których rozwinęła się choroba Parkinsona. Następnie na podstawie samych tych kombinacji zidentyfikowali aż 96 proc. osób, u których rozwinęła się ta choroba w ciągu 15 lat.
Specjaliści poinformowali również, że CRANK-MS może zdiagnozować chorobę Parkinsona w 84,3% przypadków na podstawie próbek łoju skóry.
To narzędzie zmieni reguły gry w diagnostyce choroby Parkinsona, zapewniając obiektywny, niezawodny i bardzo dokładny sposób przewidywania konwersji u pacjentów zagrożonych rozwojem choroby, powiedziała dr Mya Schiess, profesor neurologii i dyrektor ds. zaburzeń ruchowych i chorób neurodegeneracyjnych.
Niezbędne są dalsze badania, które pozwolą jednoznacznie ocenić działanie narzędzia, jednak dostępność CRANK-MS stanowi doskonałą okazję do wspólnych eksperymentów naukowych i udoskonalania algorytmów narzędzia, potencjalnie pogłębiając wiedzę na temat chorób.