Odpowiedzialna jest za to substancja czynna specyfiku o nazwie MDMA, czyli 3,4-metylendioksymetamfetamina. Szczególnie groźna jest ona dla osób, które dopiero rozpoczęły stosowanie tych tabletek.
MDMA powoduje, że u osób ją zażywających następuje zmniejszone zostaje ukrwienie niektórych części mózgu. Osoby stosujące narkotyk mają też pomniejszoną pamięć werbalną od innych.
Wszystko dlatego, że MDMA działa na komórki nerwowe mózgu, komunikujące się ze sobą dzięki serotoninie (nazywa się je neuronami serotoenergicznymi). Stosowanie Ecstasy powoduje uszkodzenie tych neuronów, co w perspektywie skutkuje depresją, stanami lękowymi, pogorszeniem pamięci i zaburzeniami równowagi psychicznej.
Do wniosków tych doszedł zespół pod przewodnictwem Maartje de Win’a, który przebadał 188 ochotników. Przeprowadzono na nich badanie tzw. „neuroobrazowania”. Po 18 miesiącach badanie zostało powtórzone u 59 osób, które w tym czasie 6 razy wzięły tabletkę Ecstasy i u 59 osób, które narkotyku nie zażyły.
Badania pokazały, że choć dawka taka jest stosunkowo niewielka, to jednak wystarczy, by zaburzyć przepływ krwi w niektórych rejonach mózgu. Naukowcy wnioskują też, że narkotyk uszkadza mózg długotrwale, a wszyscy uczestnicy, którzy zażyli narkotyk w trakcie badań, mieli później problemy z pamięcią.