Występuje bardzo wiele objawów COVID-19, a wraz z jego kolejnymi odmianami symptomów jest coraz więcej. Do najczęściej występujących i powtarzających się jest gorączka, suchy kaszel i zmęczenie. Jednak w niektórych przypadkach może pojawiać się także ból głowy, który przypomina pulsowanie lub kłucie w głowie.
Naukowcy sugerują, że COVID-19 może być przyczyną bólu głowy, ponieważ choroba może bezpośrednio wpływać na mózg. Szczególnie narażone są osoby, które w trakcie choroby są podatne na zmęczenie i straciły węch. Nie jest to jednak reguła - mogą jednak być również objawem choroby, takiej jak odwodnienie lub głód z powodu niewystarczającej ilości płynów lub jedzenia. WHO szacuje, że około połowa dorosłej populacji co najmniej raz w roku odczuwa ból głowy.
Istnieją pewne dowody na to, że ból głowy spowodowany COVID-19 charakteryzuje się określonymi cechami. W akademickim czasopiśmie The Journal of Headache and Pain opublikowano wyniki badań z udziałem 3458 uczestników sugerujące, że COVID może powodować pulsujący, uciskający lub przeszywający ból po obydwu stronach głowy.
Wykazano również, że ból występuje najczęściej u osób, które miały problemy gastryczne oraz straciły smak i węch. Ból głowy może trwać dłużej niż trzy dni i częściej dotykają mężczyzn niż kobiet.
Ponad rok panująca pandemia koronawirusa pokazała, że zarażeni wracają do zdrowia po przebytej chorobie w bardzo różnym tempie. Objawy z kolei zaczynają pojawiać się między czwartym a piątym dniem od zakażenia, jednak może to trwać nawet do czternastu dni. U niektórych osób ból głowy możemy występować nawet w późniejszym okresie, po wyzdrowieniu.
COVID-19 może również powodować poważniejsze komplikacje neurologiczne, takie jak zawroty głowy i trudności z myśleniem lub koncentracją. Badania pokazują również, że wirus może powodować inne powikłania neurologiczne, w tym: uszkodzenie nerwów, problemy ze snem, bóle mięśni i stawów czy lęk i depresję.