Reklama:

Wodogłoowie - prośba o odpowiedź (13)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
04-12-2013, 07:45:52

Witam,
niedawno zdiagnozowano u mnie wodogłowie.
Opis opis badania MR:
Balonowato poszerzona komora III. Uciska struktury śródmózgowia i modeluje przysadkę mózgową od góry. Wodociąg wąski, komora IV nieposzerzona. Niewielkie cechy przesiąkania płynu mózgowo-rdzeniowego widoczne w okolicach ciemieniowych. Szersze przestrzenie płynowe okołonaczyniowe Virchowa-Robina obustronnie.
Dostałem skierowanie do neurochirurga i ten zalecił usunięcie zbędnego "balona z głowy".
Ja jednak mam lekkie obawy co do zabiegu. Jakie mogą być komplikacje w przypadku takiej operacji? Jaki jest okres rekonwalescencji?
Czuję się w miarę dobrze, nie odczuwam, żadnych agresywnych objawów poza sporadycznym "uciskiem w głowie" i popołudniu czasem muszę sobie uciąć drzemkę.
Na chwilę obecną przebywam na zwolnieniu lekarskim, jaka jest szansa na przywrócenie do pracy z takim tworem w głowie?




pozdrawiam serdecznie i liczę na odpowiedź
gość
04-12-2013, 08:14:00

Witaj. Jestem po operacji neurochirurgicznej, która to zlikwidowała w mojej głowie wodogłowie. Zainstalowana została zastawka rdzeniowo - otrzewnowa, średnio ciśnieniowa Operacja była wykonana w 2004 roku. Zastawkę wymieniono w 2007 roku na "lepszy" model. Działa do dziś. Pracuję,biegam, rower, narty i bez ograniczeń. Ból głowy odszedł na zawsze, nerw wzrokowy już nie ulega degeneracji a ucinanie drzemki - czyli senność jest przeszłością. Szczerze przyznam, że po operacji poczułam ogromną ulgę w głowie oraz odzyskałam chęć dożycia. Polecam wizytę u dobrego neurochirurga. Wodogłowie to wzmożone ciśnienie śródczaszkowe płynu rdzeniowo - mózgowego i to nie jest bezpieczne dla zdrowia. Pozdrawiam. Judyta
gość
04-12-2013, 08:23:52

Dzięki za odpowiedź. Jak długo wracałaś do zdrowia po zabiegu? Jaką techniką był wykonywany? U mnie lekarz zaproponował endoskop.
gość
04-12-2013, 10:09:01

Cieszę się, że mogłam być pomocna. Zastawkę lędźwiowo - otrzewnową implantowano mi chirurgicznie....dren dokanałowo w okolicy kręgosłupa lędźwiowego, zastawka w prawym boku na wysokości nerki oraz odprowadzenie nadmiaru płynu do otrzewnej...zabieg trwał około 3 godzin w pełnej narkozie...wyszłam do domu 4 dobę po operacji i zupełnie bez objawów ubocznych. Do pracy wróciłam po miesiącu i jest nadal bardzo dobrze. Tak więc ja jestem bardzo zadowolona z zastosowanego rozwiązania. Mój organizm pracuje bez zastrzeżeń. Pozdrawiam. Judyta
gość
04-12-2013, 10:45:15

U mnie ze względu na torbiel, którą widać niezbędne jest otworzenie czaszki, czego się niestety trochę obawiam. Ktoś przechodził coś podobnego?
gość
04-12-2013, 10:58:11

Myślę, że Twoje obawy są uzasadnione. Zawsze to jest ryzyko ale bez operacji Twoje życie stanie się koszmarem. Wzmożone ciśnienie śródczaszkowe robi powolne i nieodwracalne spustoszenie...ucisk na przysadkę spowoduje zaburzenia endokrynologiczne i położy gospodarkę hormonalną, ucisk na nerw wzrokowy spowoduje trwałą utratę czy też pogorszenie wzroku. Musisz dokonać wyboru - co dla Ciebie jest ważniejsze. Życzę powodzenia. Judyta
gość
04-12-2013, 11:09:46

No właśnie, odnośnie wzroku. Mam zdiagnozowane od dziecka niedowidzenie oka lewego. Czy wodogłowie mogło być przyczyną nieprawidłowego widzenia?
Niby to kilka małych dziurek w głowie, jednak moją głową targa 150 myśli na minutę odnośnie tego wszystkiego.
gość
04-12-2013, 11:12:15

Witaj Mój tato po wypadku samochodowym zachorował na wodogłowie było to tak straszne, że lekarz zasugerował że to może być nawet nowotwór takie miał bóle. Nic nie pomagało nawet morfina w zastrzykach 6 mg jednorazowo dostawał. W końcu po 4 tygodniach czekania na TK głowy wycierpiał się strasznie.Miał problemy z chodzeniem, nosił pieluchy, trzeba było go myć i przebierać był strasznie niesamodzielny. Zaraz po badaniu TK tato został w szpitalu i zrobili mu operację. Dodam tylko że w pierwszym TK głowy po wypadku nic nie było, w drugim bez kontrastu też nic nie było. Po operacji tato wrucił szybko do formy, zostało mu tylko lekkie nietrzymanie moczu. Jeździ rowerem, zajmuje się wnukami, pracuje więc warto się zoperować Helenka
gość
04-12-2013, 11:22:12

Tylko wiecie jak to jest... Jak jest w miarę dobrze, to strach przed ingerencją jest duży - tym bardziej, że jest to głowa. Z drugiej jednak strony chyba lepiej to zrobić teraz kiedy jestem w miarę dobrej formie, mam 20 parę lat. Zwyczajnie boję się komplikacji...
gość
04-12-2013, 15:58:57

Czy ktoś miał robioną wertykulostomię? Jak przebiegła operacja? Czy były jakieś skutki uboczne, które były uciążliwe przez dłuższy czas?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: