Cześć. Niedawno dowiedziałam się, że mam torbiel szyszynki, ale niepokoi mnie to, że Wy wszyscy, Osoby piszące na tym forum , macie je sporo mniejsze. Jedna osoba ma mniej więcej podobe wymiary do moich( więcej niż 1 ale mniej niż 2 cm) Jestem bardzo młoda i nie ukrywam, że się boję Byłam u różnych najlepszych lekarzy, twierdzili, że nie jest to coś bardzo poważnego, zrobilłam potrzebne badania, a niedawno zostałam skierowana do neurochirurga, co kojarzy mi sie wyłącznie z leczeniem operacyjnym! Jak myśłicie, czy ten lekarz będzie chciał to usunąć czy może da mi leki na wysuszenie torbieli szyszynki? Czy to sie leczy, usuwa czy to konieczne? Niestety nie mam gg, więc będę mogła kontaktować się z Wami na tym forum. Bardzo prosze napiszcie co o tym sądzicie
Pozdrawiam ''Ktoś"