Gość 2016-02-08 16:05:20
właściwie nie, biorę systematycznie betaserc, betahistine i inne podobne leki, nie jest ze mną strasznie, bo nie mdlałam, ale cztery lata śpię w jednej pozycji, bo na lewym boku kręci mi się w głowie, nie mogę obejrzeć swoich stóp, bo kręci mi się w głowie, nie mogę pooglądać chmur, bo kręci mi się w głowie, mogę -póki co – trzymać głowę prosto, wtedy jest ok, ale mój lekarz na siłę (chociaż w badaniu VNG wyszło uszkodzenie błędników) twierdzi, że powinnam iść do psychiatry i na pewno zaczęłam przekwitać… (mam prawie 42 lata); przytłacza mnie to, że nie wiadomo, czuję się tak samo, u mnie zaczęło się 4 lata temu: nie mogłam leżeć na lewym boku, w zeszłym roku dodatkowo zaczęło mi się kręcić przy schylaniu głowy w dół, lub odchylaniu w górę, trafiłam kolejno do otolaryngologa, neurologa, ortopedy, miałam robione EEG, rezonans głowy, prześwietlenia, badanie VNG wykazało całkowite uszkodzenie lewego błędnika i częściowe prawego... doraźnie pomagają tylko leki typu Betahistine itp i duże skupienie przy odchylaniu głowy... mimo tego, lekarz i tak wciska mi, że to na pewno dlatego, że przekwitam (mam prawie 2 lata) i że koniecznie muszę poszukać dobrego psychiatry...