moj tato mial zawal 15.05.2009 lezy w spiaczce a do tego dzisiaj pojawil sie obrzek mozgu, lekarze mowia ze to nietypowa sytuacja poniewaz najczesciej obrzek pojawia sie w pierwszych 48 godz. nie wiemy czy z tego wyjdzie, poniewaz od poczatku mial podawane leki na obrzek, lecz lekarz mowi ze jego organizm nie chce przyjmowac lekarstw. jego serce bije samodzielnie, jest podlaczony do respiratora bo nie moze sam oddychac , probuje ale nie wystarczajaco czesto zeby go odlaczyc. skan mozgu nie pokazuje zadnycz uszkodzen tylko ten obrzek ktory sie pojawil. czy ktos jest w podobnej sytuacji dajcie znac.