Reklama:

problemy z pamięcią (22)

Forum: Pamięć i koncentracja

gość
22-04-2013, 19:50:15

witam, jeśli ktoś tu zagląda być może będzie w stanie mi pomóc, najzwyczajniej w świecie wstydzę się otworzyć przed lekarzem rodzinnym...
od mniej więcej 3 lat mam problemy z pamięcią do tego stopnia że zapamiętuję jedynie rzeczy, na których się mocno skupiam i powtarzam, tak jakbym miała wielkie sito w głowie często jednak nie pamiętam podstawowych rzeczy jak np.zrobienie potrawy, którą robiłam nie raz.
mam 30 lat i pracę wymagającą ciągłej koncentracji, kreatywności pod presją czasu itd. jeden wielki chaos tak mogę to określić, pod koniec dnia muszę sobie spisać zadania na jutro inaczej pustka w głowie i totalny rozgardiasz...
wiele razy prowadzę z kimś rozmowę a po kilku godzinach pamiętam rozmówcę ale co mówił już nie...bardzo utrudnia mi to codzienną egzystencję.
najgorzej że mam synka i czasem potrafię zapomnieć o ważnej wizycie, nawet pomijam datę ale miejsce!!!
nie potrafię szybko przetwarzać informacji, muszę analizować kilka razy dopiero jak sama na coś wpadnę to nie zapomnę...
przypuszczam, że objawy się nasiliły w wyniku przewlekłego stresu.
w 2001r. miało miejsce bardzo przykre doświadczenie po którym musiałam brać kilka miesięcy xanax, potem gdy już się pozbierałam w 2006r stres powrócił a przewlekły jest od 2009r do dziś.
nie umiem sobie z tym poradzić, mam problemy w relacjach z mężęm, dzieckiem, a w pracy wyniki są coraz gorsze...
gość
05-05-2013, 19:07:54

Myślę,że nie powinnaś się wstydzić, tylko jak najszybciej iść do psychiatry albo neurologa. Niestety, najpierw trzeba skierowanie(neurolog), i długo czekać do obydwu. Jeśli jest to możliwe, idź prywatnie, jeśli to dla Ciebie problem ze wstydem (rozumiem, chociaż naprawdę nie masz do tego powodu, ale...), to może jedź do innego miasta. Ale aż tak nasilone objawy w tak młodym wieku są niepokojące. Masz dziecko, myśl o nim! Dla dziecka potrafisz się zmobilizować i leczyć. Poza tym strach, że coś z Tobą nie tak , nasila objawy i tak to się samo nakręca. To może być depresja, zaburzenia w odżywianiu( ciągły bieg, brak lub nadmiar potrzebnych mikroelementów i witamin), a nawet jakiś guz mózgu. Dopóki tego nie wyjaśnisz, sam niepokój o swoją pamięć i powody jej zaburzeń będzie Ci przeszkadzać i dodatkowo zwiększać niedobre objawy. A może warto poświęcić chwilę na zastanowienie się co NAPRAWDĘ dla CIEBIE jest ważne, na co godzisz się z rozpędu, przyzwyczajenia, o co masz sama do siebie żal, o co się obwiniasz... Głowa do góry! Też tak miałam, teraz mam dzieci starsze od Ciebie, trochę poprzestawiałam sobie w życiu i w głowie, trochę łykam pigułki, ale jest bardzo dobrze! Cieszy mnie każdy dzień, kwiatek i motylek;). A przede wszystkim spróbuj się porządnie wysypiać! Może samo to wystarczy. Nie daj się dziewczyno, życzę zdrowia!
08-05-2013, 09:01:00

Ja bym udal sie do neurologa, aby wykluczyc jakies zmiany w glowie.Pozniej udalbym sie do psychologa, zeby pomogl w problemach ze sama soba.Psychiatre bym odradzil,bo nafaszeruje tabletkami typu xanax,ktore g,pomoga, a moga narobic wiele szkody
Początkująca
09-05-2013, 14:26:12

Witam. U mojej mamy podobne objawy okazały się związane z problemami z tarczycą. I tez było to następstwo długotrwałego stresu.
Pokazałam jej Twojego posta, bo akurat wtedy była niewiele starsza od Ciebie. Tez krępowała sie przyznac do tego komukolwiek. Ale w końcu nie dało sie funkcjonować.
Są jeszcze inne objawy (Drża Ci ręce? Schudłaś/przytyłaś? itd.). Warto zrobic badanie TSH (bez skierowania to koszt 10-20zl) i nie zwlekaj z tym, bo jesli to tarczyca (zresztą w każdym innym wypadku też), to z każdym dniem może być tylko gorzej.
Obydwie życzymy zdrowia!
gość
18-07-2013, 09:13:27

Być może nie ma się tak naprawdę o co martwić, należałoby tylko zmienić pracę - przynajmniej na jakiś czas na mniej wymagającą. Stres i przemęczenie potrafią robić okropne rzeczy w głowie. Znajdź czas dla siebie, zrób badania, porozmawiaj z psychologiem lub kimś komu możesz zaufać. Zobaczysz, będzie lepiej.
gość
12-09-2013, 08:53:56

witam wszystkich ja jestem po zatruciu czadem ma krótką pamięć ale radze sobie w domu ma parę sposobów żeby pamiętać
1. idziesz do sklepu napisz co masz kupić możesz też sobie wyliczyć pieniądz ile ci trzeba
2 masz coś zaplanowane do lodówki i przyklej magnes i przyklej kartkę z planem dnia np na dziś cy cały tydzień jak tak kto uważa
3 do ściany w pokoju trz możesz sobie mież kalendatz albo coś przywieszać i zapisywać co masz zrobić
4 mały kalendarz i to samo zawsze miej do przy sobie
mieć małe katreczki przy sobie i trze zapisuj
5 w goglach jest funkcja kalendzraza morzesz sobie napisać plan dnia lbo np czyje kiedy saą urodziny itp i przychodzi ci esemes przypominajka
6 takrze można stosować dyktafon i sie nagrać co mam zrobić tyle pamiętam jak natazuie ja korzystam z karterzek i kalendarza ale uwierz cie mi to dział
gość
17-09-2013, 17:11:47

Witam.
Mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej.
Od nie dawna raptem od 2 lat zaczęłam zauważać, że moja pamięć jest bardzo słaba.
Na sprawdziany potrafię się uczyć nawet i 2 tygodnie. Kartkówki zajmują mi tydzień. Efektem jest najwyżej ocena 3.Problem w tym, że jestem osobą pilną i zależy mi na ocenach.
Próbowałam już wiele sposobów; kompletna cisza, na biurku pusto tylko zeszyt i ja, następnie próbowałam włączać muzyke i się uczyć ale i to nie dawało rezultatu.
Pokój zawsze przewietrzony !
Nic mi nie wchodzi do głowy.
Ciagle o czymś zapominam.
Jestem młoda i coraz bardziej zaczyna mi to przeszkadzać. Próbowałam już różnych tabletek i też bez skutku.
Bardzo proszę o poradę !
gość
23-09-2013, 15:51:23

witam moim zdaniem powinieneś się zgłosić do neurologa ale najpierw musisz mieć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i opowiedzieć o swoich objawach i co się dzieje myślę żebyś się zgłosił do psychiatry albo psychologa do psychologa musisz mieć również skierowanie a do psychiatry nie ale najpierw neurolog i tam cie na pewno pokieruje gdzie dalej
gość
23-09-2013, 16:05:26

Gość 2013-09-17 19:11:47 Witam.
Mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej.
Od nie dawna raptem od 2 lat zaczęłam zauważać, że moja pamięć jest bardzo słaba.
Na sprawdziany potrafię się uczyć nawet i 2 tygodnie. Kartkówki zajmują mi tydzień. Efektem jest najwyżej ocena 3.Problem w tym, że jestem osobą pilną i zależy mi na ocenach.
Próbowałam już wiele sposobów; kompletna cisza, na biurku pusto tylko zeszyt i ja, następnie próbowałam włączać muzyke i się uczyć ale i to nie dawało rezultatu.
Pokój zawsze przewietrzony !
Nic mi nie wchodzi do głowy.
Ciagle o czymś zapominam.
Jestem młoda i coraz bardziej zaczyna mi to przeszkadzać. Próbowałam już różnych tabletek i też bez skutku.
witam cie serdecznie napisałam tam parę wskazówek jak się uczyć jeśli będziesz chciała to napisze jeszcze parę ciekawych które pomagają ale proszę odpisz a ja wtedy będę ci mogła napisać więcej na mejla pozdrawiam
gość
27-09-2013, 16:01:22

Byłam u psychologa, wyszło, że wszystko w porządku.
Byłam u neurologa i miałam tomografię, która tez nic nie wykazała.
Jestem bezsilna, już nie wiem co robić.
Zacząl sie rok szkolny i mimo systematycznej nauki dostaje złe oceny

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: