Chciałbym zapytać czy ktoś miał coś takiego. Otóż od dwóch lat borykam się z pewnym problemem. Najpierw występowało to co kilka miesięcy, potem co kilka tygodni, aż wreszcie teraz co kilka dni. W głowie odczuwam takie nagłe kopnięcie prądu, nie jest to żadne mrowienie. Kogo kopnął prąd, ten wie o co chodzi. Jest to takie pojedyncze kopnięcie, trwające może sekundę. Na ten czas to kopnięcie niesie ze sobą ból, a niekiedy taki szum w uszach. Ten objaw występuje nagle, bez względu na sytuację. Tym bardziej się dziwię, że najczęściej ten prąd występuje w tym samym miejscu. Niekiedy odczuwam także kłucie w głowie.
Powie ktoś co to może być? Magnez brałem już nie raz. Dał tyle co nic.