Gość 2011-01-02 21:06:19
Nic z tych rzeczy. przecież deja vu to typowe (NIe wiem jak to ując)niech bedzie......Wydarzenie w którym nasz mózg neurologicznie czuje że to już robiliśmy kiedyś na 100% identycznie, lub jesteśmy gdzieś pierwszy raz i widząc np. budynki wydaje nam się że widzieliśmy w 100% identyczne.Jednak nie ma to nic wspólnego z tarczycą czy padaczką.Ja deja vu mam na co dzień gorzej jak masz jamais vu to może cie przerosnąc.Nie bój się de ja vu.A w przypadku gdy już się coś powtarza(Ja tak często robie)zamknij oczy i wyprzedź sytuacje która ma się zdarzyć.Czasem sie deja vu zdarza ale nie ma sie czego bać.To tylko zdarzenia w codziennym życiu.Wszystko może się zdarzyć.Pamietaj zawsze gdy trafi ci sie deja vu możesz se nawet uratować życie.Ja uratowałem swoje tak.Ide pierwszy raz jakąś dziwną uliczką w krakowie(Nigdy w niej nie byłem)i naszło mnie deja vu zamknąłem oczy i z ulicy(Ruchu wogóle nie było) szybko zbiegłem na chodnik i nagle zza zakrętu wyjechał rozpędzony tir. jechał jakieś 170 km/H a w tym co zobaczyłem w ,,Wizji" widziałem jak ten tir mnie przejeżdża. Więc de ja vu uratowało mi życie.Nie ma się czego bać.