Reklama:

Podejrzenie padaczka deja vu (16)

Forum: Padaczka

gość
03-04-2010, 22:05:53

Witam,
Mam 21, jestem mężczyzną. Zaczęło się od jednego dziwnego deja vu pod koniec zeszłego roku, po nim nastąpiły stany lękowe, natrętne myśli. Od miesiąca mam częste deja vu, uczucie ciągłego deja vu. Odczuwam lęk przed codziennymi czynnościami, powtarzaniem tych działań, strach przed pojawieniem się deja vu, oraz lęk w trakcie ich trwania. Boję się samego deja vu, tracę głowę w ich trakcie; mam uczucie deja vu moich myśli - powtarzanie się tych samych myśli, ciężko to wyjaśnić. Trudno mi się skupić, dostaję dreszcze, przyśpiesza bicie serca. Mam problemy z zaśnięciem.
Gdy pierwszy raz udałem się do neurologa nie potrafiłem tego wszystkiego opisać i powiedziałem tylko o lęku, natrętnych myślach. Dostałem Rispolept, po którym nie odczułem ulgi, może minimalną. Potem podejrzewał tarczycę, miałem wynik TSH ponad normę, lecz powtórzone badanie TSH i dodatkowe przeciwciała itp. mieściły się spokojnie w normie.
Żeby móc zasnąć dostałem "Nasen", lecz po nim zwiększył się lęk i wcale nie pomogło ze snem.
Po ostatniej wizycie padło na padaczke deja vu, dostałem Orfiril long, dzisiaj pierwszy raz go wziąłem, pół dawki żeby sprawdzić czy przyjmuję lek. Nie czuję jego działania jak na razie.
Po świętach mam mieć tomografie i chcę zacząć spotykać się z psychologiem.
Was proszę o jakieś rady ogólnie i o padaczce, cokolwiek mogłoby pomóc. Chciałbym się przygotować na ewentualne pogorszenie lub atak padaczki.

Pozdrawiam
gość
02-01-2011, 20:06:19

Nic z tych rzeczy. przecież deja vu to typowe (NIe wiem jak to ując)niech bedzie......Wydarzenie w którym nasz mózg neurologicznie czuje że to już robiliśmy kiedyś na 100% identycznie, lub jesteśmy gdzieś pierwszy raz i widząc np. budynki wydaje nam się że widzieliśmy w 100% identyczne.Jednak nie ma to nic wspólnego z tarczycą czy padaczką.Ja deja vu mam na co dzień gorzej jak masz jamais vu to może cie przerosnąc.Nie bój się de ja vu.A w przypadku gdy już się coś powtarza(Ja tak często robie)zamknij oczy i wyprzedź sytuacje która ma się zdarzyć.Czasem sie deja vu zdarza ale nie ma sie czego bać.To tylko zdarzenia w codziennym życiu.Wszystko może się zdarzyć.Pamietaj zawsze gdy trafi ci sie deja vu możesz se nawet uratować życie.Ja uratowałem swoje tak.Ide pierwszy raz jakąś dziwną uliczką w krakowie(Nigdy w niej nie byłem)i naszło mnie deja vu zamknąłem oczy i z ulicy(Ruchu wogóle nie było) szybko zbiegłem na chodnik i nagle zza zakrętu wyjechał rozpędzony tir. jechał jakieś 170 km/H a w tym co zobaczyłem w ,,Wizji" widziałem jak ten tir mnie przejeżdża. Więc de ja vu uratowało mi życie.Nie ma się czego bać.
gość
22-08-2013, 10:27:15

Gość 2010-04-04 00:05:53 Witam,
Mam 21, jestem mężczyzną. Zaczęło się od jednego dziwnego deja vu pod koniec zeszłego roku, po nim nastąpiły stany lękowe, natrętne myśli. Od miesiąca mam częste deja vu, uczucie ciągłego deja vu. Odczuwam lęk przed codziennymi czynnościami, powtarzaniem tych działań, strach przed pojawieniem się deja vu, oraz lęk w trakcie ich trwania. Boję się samego deja vu, tracę głowę w ich trakcie; mam uczucie deja vu moich myśli - powtarzanie się tych samych myśli, ciężko to wyjaśnić. Trudno mi się skupić, dostaję dreszcze, przyśpiesza bicie serca. Mam problemy z zaśnięciem.
Gdy pierwszy raz udałem się do neurologa nie potrafiłem tego wszystkiego opisać i powiedziałem tylko o lęku, natrętnych myślach. Dostałem Rispolept, po którym nie odczułem ulgi, może minimalną. Potem podejrzewał tarczycę, miałem wynik TSH ponad normę, lecz powtórzone badanie TSH i dodatkowe przeciwciała itp. mieściły się spokojnie w normie.
Żeby móc zasnąć dostałem "Nasen", lecz po nim zwiększył się lęk i wcale nie pomogło ze snem.
Po ostatniej wizycie padło na padaczke deja vu, dostałem Orfiril long, dzisiaj pierwszy raz go wziąłem, pół dawki żeby sprawdzić czy przyjmuję lek. Nie czuję jego działania jak na razie.
Po świętach mam mieć tomografie i chcę zacząć spotykać się z psychologiem.
Was proszę o jakieś rady ogólnie i o padaczce, cokolwiek mogłoby pomóc. Chciałbym się przygotować na ewentualne pogorszenie lub atak padaczki.
Pozdrawiam
gość
22-08-2013, 10:39:05

hej ja mam 29 lat u mnie zaczelo sie jak zaszlam w ciaze za kazdym razem towazyszyl temu dziwny niepokuj i przeswiadczenie ze wydazy sie cis niedobrego, i tak przez cala ciaze czasem te przeczucia bo tak to sobie wytumaczylam sie zprawdzaly ,jak urodzilam to wszystko minello no a teraz to jest po siedmiu latach wrucilo ,bardzo dziwne uczucietowazyszy temu zjawisku paniczny lek ktorego niepotrafie wytumaczyc poniewaz samego w sobie deja vu sie nieboje, zastanawiam sie tylko czy to niejest tak ze to muj organizm w ten sposob ostrzega mnie pred czyms i daje sygnal o jakims zagrozeniu.
gość
12-08-2014, 13:07:34

Gość 2010-04-04 00:05:53
Witam,
Mam 21, jestem mężczyzną. Zaczęło się od jednego dziwnego deja vu pod koniec zeszłego roku, po nim nastąpiły stany lękowe, natrętne myśli. Od miesiąca mam częste deja vu, uczucie ciągłego deja vu. Odczuwam lęk przed codziennymi czynnościami, powtarzaniem tych działań, strach przed pojawieniem się deja vu, oraz lęk w trakcie ich trwania. Boję się samego deja vu, tracę głowę w ich trakcie; mam uczucie deja vu moich myśli - powtarzanie się tych samych myśli, ciężko to wyjaśnić. Trudno mi się skupić, dostaję dreszcze, przyśpiesza bicie serca. Mam problemy z zaśnięciem.
Gdy pierwszy raz udałem się do neurologa nie potrafiłem tego wszystkiego opisać i powiedziałem tylko o lęku, natrętnych myślach. Dostałem Rispolept, po którym nie odczułem ulgi, może minimalną. Potem podejrzewał tarczycę, miałem wynik TSH ponad normę, lecz powtórzone badanie TSH i dodatkowe przeciwciała itp. mieściły się spokojnie w normie.
Żeby móc zasnąć dostałem "Nasen", lecz po nim zwiększył się lęk i wcale nie pomogło ze snem.
Po ostatniej wizycie padło na padaczke deja vu, dostałem Orfiril long, dzisiaj pierwszy raz go wziąłem, pół dawki żeby sprawdzić czy przyjmuję lek. Nie czuję jego działania jak na razie.
Po świętach mam mieć tomografie i chcę zacząć spotykać się z psychologiem.
Was proszę o jakieś rady ogólnie i o padaczce, cokolwiek mogłoby pomóc. Chciałbym się przygotować na ewentualne pogorszenie lub atak padaczki.
Pozdrawiam
Miałem dokładnie podobne objawy. Dokuczało mi deja vu i lęk. Lekarze wymyślili depresję lękową. Dopiero po jakichś 15stu latach ,przy odstawianiu clonazepamu, nastąpił pierwszy,poważny objaw padaczki.Straciłem przytomność. Rozpoczęła się kuracja depakiną i problem znikł,a tyle lat się z tym męczyłem!
gość
13-08-2014, 09:40:01

Ciekawostka dla osób z deja vu. Tez je mam, z tym że b. często pojawiają się parę min po wypiciu albo po ok 30 min po jedzeniu czegokolwiek co zawiera agar, karagen, msg, bądź laktozę (cukier w mleku). Trzymamy się diety i diametralnie zredukowalem częstotliwość tych deja vu.
gość
18-07-2015, 13:19:49

Hej mam 28 lat, od jakiś 10 lat co jakiś czas powtarza mi się uczucie deja vu (tylko właśnie to jest takie inne deja vu niż normalnie - bardzo dziwne uczucie:/ ktoś kto tego nie miał nie zrozumie to jest inne deja vu!) w kazdym razie zawsze myślalam, że taka moja uroda... aż do momentu dwa lata temu nie zemdlalam w pracy było to poprzedzone króciutkim deja vu. Wtedy doszlam do wniosku że to z przemęczenia, jednak pare miesiecy temu znów mi sie to stało i udalam sie do neurologa okazalo sie, że to padaczka... Niestety wydaje mi sie że na atak nie da sie przygotowac bo tak naprawdę dzieje sie to tak szybko... ja na razie zrezygnowalam z prowadzenia samochodów dopóki moj stan sie nie unormuje. Najpierw jadłam depakine chrono 500 2 razy dziennie ale odstawiałam bo wlosy mi wypadały po nim, teraz biore vetire 500 - jak narazie jestem senna ale być może objawy te ustąpią. Co najciekawsze wszystkie wyniki badań (EEG, tomograf i rezonans) sa O.K. także nie wiadomo skąd to się bierze. Nie martw sie nie taki wilk straszny... najważniejsza jest dobra diagnoza i zaczęcie leczenia wbrew pozorom dużo ludzi ma padaczkę tylko sie tym nie chwalą.
gość
06-10-2015, 00:12:54

Miałam chyba to o czym piszecie, Nie miałam wtedy jeszcze wykrytej padaczki,ale ataki sie zdarzaly. To byl stan odizolowania. Jakbym byla we śnie i jakbym nie miala wplywu na to co za chwile sie wydarzy, z jednoczesnym uczuciem,ze towszystko mialo juz kiedys miejsce. Trwało to pare dni. Po pol roku-roku, wpadlam w paranoje. Obudzilam sie rano z panicznym lękiem przed ludźmi. Nie umiiałam mówić (sepleniłam), trzęsły mi się ręce, czułam ból, gdy ktoś na mnie spojrzał, wsrod ludzi nie wiedzialam jak sie zachowywac,co zrobic z rękami, jak rozmawiać. Miałam ślinotok. Poszłam do psychiatry, dostalam rispolept i relanium na uspokojenie. Po nich mialam jeszcze wiekszy slinotok, spalam caly czas. Trwało to ok tygodnia,azdoszlam do siebie. Od tego czasu wykryto juz u mnie padaczke (minął ponad rok), jednak do tej pory czasem miewam stany, jak podczas tej paranoii. Są chwilowe,ale są. Odpuściłam jednak ten temat, ale wybiorę się do psychiatry.
Twoje stany 'deja vu', mogą, jak u mnie, poprzedzac lub zwiastowac rozwoj padaczki. Zaburzona zdolnosc rzeczywistego postrzzegania, uczucie odrealnienia i kazde inne zaburzenie swiadomosci, moze,ale nie musi byc zwiazane z padaczka. Proponuje wykonac kompleksowe badania neurologiczne i psychiatryczne, ktore dadza najbardziej precyzyjna odpowiedz. Pozdrawiam :)
gość
11-10-2015, 11:11:28

Witam,
Mam 18 lat, a od 7 roku życia mam padaczkę. Moje ataki to tzw ataki małe, nie tracę przytomności. Kiedy mam atak, czuję lęk, deja vu, to bardzo dziwne uczucie i trudne do opisania. Tak jakby myśli lub wspomnienia same cisnęły mi się do głowy, coraz bardziej natrętne. Towarzyszy temu szum w głowie. Kiedyś nawet próbowałam podczas ataku napisać na kartce co w tamtej chwili myślałam. W trakcie ataku byłam pewna, że znam te słowa, to zdarzenie. Jak po ataku spojrzałam na kartkę okazało się, że to brednie. Ktoś wcześniej napisał, iż deja vu nie ma związku z padaczką. To jak najbardziej może być jej objaw! Mój neurolog specjalizuje się w epilepsji i sam zapytał przy pierwszej wizycie czy towarzyszy temu lęk i uczucie deja vu. Byłam zdziwiona, bo pierwszy raz lekarz wiedział o co mi chodzi. Ludzie, nie kierujcie się stereotypami! Są różne typy padaczki! Jeśli macie takie objawy idźcie do neurologa, a nawet do kilku, bo dobrze wiem, że niektórzy lekarze nie wiedzą za wiele o tej chorobie. Oczywiście może się okazać, że to inna choroba, ale to o czym piszecie pasuje do moich napadów. Jeszcze jedna sprawa to leki. U każdego mogą działać inne, więc nie sugerujcie się tym, że jedne nie zadziały. To nie wyklucza padaczki.
Zdrowia życzę.
gość
19-03-2018, 16:16:28

Mnie dzisiaj znowu jebło . Wczoraj juz czzulam ze cos sie swieci bo mi sie tak straszliwie spac chcialo . Pierwszy raz to mialam z jakies 11 lat temu - myslalam ze swiruje czy cos . Teraz mam 2dniowe ataki raz na 2 lub 3 miesiace . Po 6 razy dziennie no i w nocy z 5 razy . Nie biore nic . 11 lat temu odrazu po ty pierwszym razie poszlam na MRI i jakies inne badania z czepkiem i kablami na glowie ale nie odebralam wynikow .
Zaczelam szperac w internecie bo nie wiedzialam co to jest . Myslalam ze jestem sama ze to jakas nieznana choroba .
Znalazlam info o Temporal Lobe Seizures ...
No i wychodzi na to ze to padaczka skroniowa czesciowa czy cos takiego .
Straszne .
Wy tez macie takie jakby mdlosci i nic wam sie jesc wtedy nie chce ? I tak w brzuchu dziwne odglosy ?
U mnie dejavu sie powtarza tzn . Pamietam przez dwa lata mialam podobne jazdy : ide jakies bloki ktos gra na ***pianie i tylko ten jeden szczegol pamietam . A teraz sie zmienilo ale nie zapamietalam jeszcze .
Jak mnie znowu walnie za jakas godzine to na kartce sprobuje napisac :)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: