Witam biorę zaszczyki milgamma i nivalin i czy mogę napić się drinka bo mam imprezę urodzinowa

Tez mam Nivalin + Witaminy z grupy B domiesniowo. Lekarzem nie jestem ale drinka czy piwo normalnie mozna na to wypic i nic sie nie powinno stac, przynajmniej mi nic nie bylo. A czy to jest madre pic i brac te zastrzyki to juz kazdy niech sie zastanowi i robi na wlasne ryzyko. U mnie po zakrapianej nocy lewa dlon zgasla, na izbie przyjec rozpoznali tzw. porazenie sobotniej nocy, neurolog zapisal na start 10 zastrzykow z Nivalinu + Bexon. Na razie wzialem 5, reka powoli wraca do czucia, ale z tego co mi lekarz mowil to moze to trwac od 3 tyg do pol roku, nie ma reguly, bo nie wiadomo jak dlugo i jak mocno byl uciesniety nerw. Bylem u fizjoterapeuty na konsultacji ale niewiele zdzialal, stwierdzil tylko, ze "mechanicznie" jestem sprawny ale nerw spi i tyle a do niego zazwyczaj chodza z konkretnym bolem. Dodam, ze mnie nic kompletnie nie boli, reka w barku, ramieniu i przedramieniu normalnie chodzi, ale nadgarstek opada. Doradzili mi badanie EMS i zabiegi elektrostymulujace. Nie nosze zadnej ortezy na nadgarstek tylko aktywnie robie ta reka co moge, staram sie rozciagac, chwytac szklanki itp. po prostu na miare mozliwosci korzystac z tej reki, pomagam czasem sobie druga dlonia, z tego co mi mowili trzeba czasu zeby to wrocilo. Trudno mi powiedziec na ile te zastrzyki pomagaja a na ile uklad nerwowy sam wraca do formy, mi przepisali to biore. Jeszcze dopisze, ze generalnie jak ide na zastrzyk to dostaje dwa osoobno, osobno Nivalin na jedna strone tylka i osobno Bexon na druga, ostatnio natomiast byla jakas inna pielegniarka i wbila mi to wszystko naraz.. Sam zastrzyk nie boli ale tak po 10-15 minutach jak zacznie dzialac to myslalem ze z auta nie wyjde bo fest zaczelo mnie nawalac, dlatego lepiej jak wam to podziela na dwa strzaly niz na jeden, no ale ja tak akurat to znosze. Skutkow ubocznych po tych zastrzykach nie mam zadnych. Ogolnie jestem dobrej mysli, poczytalem troche na zagranicznych forach i trzeba czasu zeby odzyskac sprawnosc, ale jesli nie ma ucisku na nerw to jest to prawie w 100% odwracalne. Przyznam, ze pierwszy raz w zyciu sie mi to przytrafilo i na poczatku byla lekka panika czy to przejdzie, ale teraz po ponad tygodniu od "wypadku" widze,ze reka z dnia na dzien wraca do sil. Jak wyszedlem z izby to prosilem innego pacjenta zeby mi guzik zapial w koszuli bo po 10 minutach walki poddalem sie, teraz juz na luzno sie sam ubieram i w miare normlanie funkcjonuje.