U mnie też niby wszystkie wyniki wychodzą prawidłowo, a od 6 miesięcy nie jestem w stanie przejść więcej niż 50m i normalnie funkcjonować. Nogi mam po prostu skamieniałe, oprócz tego twardy brzuch, ręce, bóle na całej długości kręgosłupa. Nogi tak bolą i drą, że zdarzało się iż 3-4 noce z rzędu w ogóle nie spałem. Dwukrotnie już byłem hospitalizowany i nic z tego nie wynikło. rezonanse wszystkie po 2 razy robione, nic tam nie ma, poza znacznym skrzywieniem kręgosłupa i torbielą tarłowa 3.1 cm w lędźwiowym. Odruchy neurologiczne mam wszystie nieprawidłowe, łącznie ze stopowstrząsem, straszyli mnie na początku
guzem mózgu albo SMem, i neurolog jeden, drugi sam mówi, że przy takich objawach jak mam, to zawsze im SM wychodzi. -.-
EMG na polineuropatie robione, też nie ma. Wyszła tylko dodania próba tężyczkowa, wapń znacznie podwyższony 2,77, duże braki witaminy D3 (12, przy normie 50-100 (od 35 aby uniknąć odwapnienia kości), także biorę wapnie, magnez, D3 odpowiednie ilości, jestem pod opieką endokrynologa też, ale nic a nic nie jest lepiej mimo leczenia..Mam skierowanie do Warszawy na 23 października na badania genetycznie pod kątem HSP oraz Adrenomyeloneuropathy, ale to jeszcze 3 miesiące do tego czasu, a ze mną coraz gorzej..Kości też się dosłownie łamią, kolana na prostej drodze mi strzelają i przesuwają się. A mam 20 lat, i jeszcze 2 lata temu normalnie funkcjonowałem bez takich problemów..
Neuroborelioza też wykluczona (i z płynu i z krwi), posiew krwi na bakterie, ANA1, ANA2, wszystko robione, nic nigdzie nie wyszło..
Nie wiem już co robić.