Oczywiście że podzielę się, proszę śledzić tego posta od 12 sierpnia, na pewno będę pisał jeśli dozyje...
Jeśli chodzi o tetniaka w rodzinie to miała go moja bratanica od strony mamy oraz bratanek od strony taty niestety obydwa przypadki skończyły się peknieciem aczkolwiek bez skutku śmierci... Bratanek bez komplikacji a bratanica ma problemy z wechem i smakiem.