Ja wam opowiem o mojej padaczce gdy mialem moze 10 lat , wszystkoch napadow nie pamietam ale pare tak , owszem zdarzaja mi sie jeszcze rozkminy wizje I sny ale to ***. Pamietam jak soalem za dzieciaka z mama , wstalem w nocy podszedlem do lustra , nie widzialem siebie w nim po czym obrucilem sie w strone okna I widzialem tam zielone statki z marsjanami , plus mega bolace rece bo uderzylem reka w barierke od luzka , jestem leworeczny cale zycie puki sobie sam cos nie wytlumacze to nie skumam o co chodzi. Nauka praca , obowiazki . 2. Jest wieczor jestemy u wujka , ide spac , budze sie w srodku nocy I widze cos strasznego na demna stoi trzese sie caly skulony pod koldra , chce mi sie lac a tu *** nie wstane ale wstalem , okzalo sie ze to wieszak . 3 . To jest bardziej hardkorowe wieczor jak kazdy inny rano mialem miec egzamin nie moglem zasnoc wparywakem sie w okno myslac czy w krzakach czai sie jakis zly typ xd , zasypiam sni mi sie ze jest konuec swiata stoje na balkonie wszedzie ulewy trzesienia ziemi grad huragany a ja trzymam sie barierki I mnie wiatr za nogi wyrywa do gory ale sie trzymam , rano okazalo sie ze trzynalem barierke a nogi wyrywalo bo mialem drgawki w nogach , ***. Potem ataki usapily przez tableki jednak nie raz w kosciele przy lapach I monotonnej atmosferze spalem albo mdlalem , szkoa tragediana na dopah a po lekcjach lece na przystanek I.*** po bieganiu w pks atak, a chodzilo o to ze patrze nana zegar na dworcu kminie *** jeszcze 15 minut czekania to usypialem , albo jeezcse iles tam drogi przedemna to *** spie ...I tak dzien w dzien . Nie mowiac juz o bieganiu zmeczeniu czy stresie . Nie raz jedno piwko kosztowalo mnie
omdleniem albo zwritami glowy , dlatego tez odmawialem wszelakich imprez itp. Jakos sie zlorzylo ze mielisny isc na pizze z kumplem ale ze lokal byl zamkniety to postanowil kupic flaszks wodki.ja ze po piwie odlecialem to wypilem sobie jedno przed pizza
sla smaki tak id tak wiedzialem co mozs sie stac ...I cos sie zmienilo nic mnie nie kleplo , potem wiem ze byla trwa vodka fajki muza szybkie brzmienia ,od tego czasu nie mam atakow mam prawo jazdy prace I leb jak slon , tancze biegam podrywam , dobrze spie pracuje na 3 zmiany I robie w weekend wychodze na 2700 na miesiac . Wiem ze ja mam ale to juz nie jest to co kiedys ,
Motto zyj chwila ziom , do odwaznych swiad nalezy !