Dziwny atak
Witam wczoraj miało miejsce zdarzenie moja poltora roczna córeczko ok godziny 18 poszła sów położyć że starsza córka. Nagle dostała dziwnych drgawek,po ok 2 minutach przestała oddychać i zrobiła się cała siną i sztywna.Trafilismy do szpitala dziś będą robione badania lekarze podejrzewają padaczkę.Emilka to żywe dziecko wszędzie jej pełno nigdy podobnej sytuacji nie było. Majdziwniejszw jest to że na 5 minut straciła oddech ,przeczytałam wiele forum i nigdzie nie napotkałam się na taką dolegliwość wszystko trwało ok 15 min .Reanimowalam ja do przyjazdu karetki ,tylko czy ktoś wie dlaczego mogła nie oddychać w przełyku nie było wydzieliny.Obejezalam wiele filmików dzieci i niemowlaków z padaczka żaden z nich nie przypominał tego co działo się u nas proszę o pomoc w tej sprawie może ktoś miał coś pogmdobnego dziękuję za informację
Małgorzata