ja chorując na epilepsje nie mialam ataków przez kilka lat. czulam sie calkiem zdrowa... a leki bralam bo trzeba. pilam alkohol na roznych imprezach w naprawde duzych ilosciach i nie mialam zadnych ataków. az do wczoraj:(:(:( nie wiem czy to od alkoholu czy calej nie przespanej nocy nie mam pojecia:( ale czuje sie jakby swiat mi sie zawalil bo wiem ze choruje na to g.... wszystko wrocilo :(