Dużo zależy od neurologa .Moja córeczka ma padaczkę dzieciecą(wyłączenia świadomości).pierwszy lekarz z którym się skontaktowałam odrazu stwierdził , że to jest padaczka .była konieczność zrobienia EEG możliwie szybko , bo córeczka miała z dnia na dzień coraz więcej ataków.W poradni pani doktor skierowała córkę na EEG-nic nie wykazało.Drugie EEG również nic nie wykazało.Pani doktor zcałą pewnością stwierdziła , że padaczki nie ma ,więc nie ma czego leczyć(napady opisywane przeze mnie były bardzoczytelne).nie odpuściłam i przekonałam panią doktor do następnej wizyty.Tym razem EEG wykazało padaczkę.zastanawiam się, dlaczego niektórzy lekarze tak ślepo wierzą w WYNIK EEG ,przecież wiedzą ,że są przypadki trudne do zdiagnozowania .Pozdrowienia dla wszystkich. [addsig]
luz21