Witam po przerwie :) Dyskobolka dzieki za informacje i podniesienie na duchu :) Byłam u rehabilitantki ( NFZ) zleciła mi zabiegi: laser, stymulacje pradem na noge ze wzgledu na niedowład i ...... cwiczenia grupowe na podłodze :/ mimo iż poinformowałam ją że 30.04 bede miała ponowny rezonans odcinka L-S i prawdopodobnie bedzie przeprowadzana kolejna reoperacja bo ta która mi zrobili 03.03.2015 nie przyniosła praktycznie żadnego rezultatu, a że "wychodowałam" gigantyczną przepukline na L4-L5 a takze wielkie osteofity neurochirurg stwierdził że prawdopodobnie jeszcze coś tam zostało. Bóle mam straszne (nawet nie moge sie dotknąc do pleców) rehabilitantka stwierdziła ze mam wykonywac cwiczenia do "pierwszego bólu" choc ona nie wie jak mam je wykonywac bo przeciez mnie boli cały czas. TO JAKAS PARANOJA. zleciła mi cos co z góry wiedziała ze nie moge wykonac :/ terapii manualnej nie wykonuja a niestety nie moge sobie pozwolic na rehabilitacje prywatnie :/ co do przepuklin piersiowych , powiedziała mi dokładnie to co wszyscy - nie do zrobienia, a jeszcze tym bardziej w moim przypadku baaaardzo ryzykowne ponieważ mam chorobe Scheuermanni i wszystkie kregi piersiowe sa kruche i zdeformowane :/