Andziu, przed operacją neurochirurg uprzedził mnie, że nie wszystkie objawy ustąpią po zabiegu. Wiedziałam, że będę musiała się rehabilitować. Przed operacją odczuwałam głębokie, czasem rwące bóle boku i barku. Teraz bóle są powierzchowne ale ciągle codzienne... a bark ciągle jest częściowo zamrożony (ale nieco mniej niż przed operacją i to mi daje nadzieję) bo przykurczył się mięsień. Wczoraj minęło pół roku od mojej operacji C4/C5.

Tak, spacerować koniecznie trzeba .

I wyznaczył. Irek zawsze pojawia się w odpowiednim czasie...

A właśnie! Kto z nas w sylwestową noc będzie miał dostęp do internetu? Deklarować się! Może wzniesiemy wirtualny toast???

Dorota, może napisałabyś coś o zabiegach, które miałaś? Jakie i ile? I czy po nich odczuwasz poprawę??? Bardzo mnie to interesuje bo złożyłam wniosek o szpital uzdrowiskowy...

Irek dzięki
Plan Zakopanego mam też już w jednym palcu .
Czy wystarczy mi w tym układzie czasu na zabiegi

Dorotko pewnie już nadrobiłaś zaległości forumowe .

Z pośród kuracjuszek Renatka pewnie jeszcze w wirze świętowania rodzinnego .Obiecała dołączyć do Klubu Morsów mocząc stopy w Bałtyku.Ciekawe jakie ma wrażenia po swoim SPA .

I tak się trudno rozstać ...

Ada wielkie dzieki i również przesyłam gorące pozdrowienia. Ada czy mogę wiedziec gdzie miałas operacje i cos wiecej na jej temat?
Andzia

Witaj Zosiu!
Ja z moimi bólami zmagałam się od sierpnia br , bolało mnie: lewa ręka, ramię, łopatka niemogłam ruszać głową. Oczywiście środki przeciwólowe nie pomagały, różne zabiegi też nie. A najgorsze były noce, zamiast spać wyłam z bólu. Byłam u różnych neurologów którzy twierdzili że nic mi nie jest, mimo mojego dokładnego opisu bólu i mojego samopoczucia. Ale wtedy nie miałam rezonansu, dopiero z tym wynikiem trafiłam do wspaniałego człowieka profesora ze Szczecina który pomógł mi. Miałam operacje na Arkońskiej. I 5.01.2010 mam kontrolną wizytę u mojego operatora.
Pozdrawiam Andzia

Andziu, nie minął jeszcze miesiąc od Twojej operacji, to bardzo krótko. Często jest tak ,że te najbardziej nasilone objawy zwłaszcza neurologiczne ustępują od razu po operacji ale część utrzymuje się nieco dłużej .
Nie ma jednej wyznaczonej granicy.
Co pacjent to inny rytm rekonwalescencji.
Jak napisałam poprzednio-jesli objawy bólowe nie mają tendencji do nasilania , jesli nie dołączają się objawy neurologiczne czekaj spokojnie na kontrolę . Dużo wypoczywaj w optymalnej pozycji -takiej kiedy odczuwasz ulgę , nie rwij się do aktywności domowej -na to przyjdzie pora za miesiąc , dwa .
Czy nie jest tak ,że przy okazji świąt chciałaś udowodnić rodzinie ,że jesteś już w dobrej formie i poszalałaś trochę z pracami domowymi a objawy się nasiliły?
Pozdrawiam

Zosiu ja dużo odpoczywam i na swieta wszystko szykowala moja kochana coreczka. Zadaje duzo pytan, prawda? Ale przed operacja mialam bole po lewej stronie a teraz sa to inne bole po prawej i lewej stronie szczegolnie w nocy ciezko mi sie przekrecic na inna strone, w dzien jest nawet znosnie. Nadmienie ze po operacji nie nosilam kolnierza gdyz nie bylo takich zalecen.
Pozdrawiam Andzia

Andziu, o ile dobrze pamiętam, to na naszym forum jest Gosieńka ze Szczecina. Ona chyba dość długo nosiła kołnierz po operacji... nie pamiętam kto ją operował. Ostatnio rzadko tu zagląda ale może się odezwie?
Ja kołnierz też nosiłam co nie zmienia faktu, że bóle też odczuwam - jak wcześniej napisałam, mimo, że minęło już pół roku od operacji. Ale z tym da się żyć.
Oby nie było gorzej...
Przed operacją również nie spałam z bólu, tak samo jak Ty.

Andziu, na forum nie ma zbyt dużej ilości pytań .
Temu to forum służy.Każdy z nas miał swoje początki, wątpliwości , obawy .
Mimo ,,stażu '' nadal je miewamy .
Dzielimy się tylko swoimi doświadczeniami , nie jesteśmy ekspertami .
Każdy z nas wyraża tylko subiektywne zdanie choć jak pokazuje praktyka u wielu osób doświadczenia są zbieżne stąd nasze sugestie ,że Twoje objawy sa typowe dla procesu rekonwalescencji..
Sama operacja jest sporą traumą . Zwężona przestrzeń międzytrzonowa obecnie rozszerzona przez implant musi się dostować do nowych warunków razem z aparatem mięsniowo-więzadłowym .
Andziu, na czym śpisz ? To istotne . Rola dobrej poduszki ortopedycznej dającej prawidłowe podparcie jest nieoceniona. Może jeszcze rozluźniajacy ciepły masaż prysznicem na napięte mięśnie barków i okolicy łopatek .
Czy nie miałaś zaleconych środków p. bólowych .
To kompetencje lekarza ale w bólu wytwarza się mechanizm napięcia mięśni a to znów indukuje ból .
Może za wcześnie odstawiłaś leki ?
Jesli jednak masz uzasadnione obawy o nasileniu objawów a Twój niepokój nie pozwala Ci na odprężenie to może skonsultuj się wcześniej choćby w oddziale gdzie byłaś operowana .
Pozdrawiam

Droga Zosiu dziękuję za życzenia, pełne ciepła. Ja Tobie życzę aby Nowy Rok był dla Ciebie lepszy od tego ,który minie, był pełen nowych wyzwań , radości i powodów do dumy ze spełniania się na wielu polach ,również na naszym forum.Niech będzie bez bólu i smutku.........
Przygotowujesz się do wyjazdu, życzę Ci abyś spędziła pobyt z Zakopanem z pożytkiem i w radości.Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję,że odezwiesz się na forum
ADA

Andziu!!!!!!!
Ja miałam operację w szpitalu na ul.Saszerów w Warszawie, z tego co piszesz jesteś lub miałaś tylko operację w Szczecinie, z twoich okolic jak pisał Spinka jest na forum Gosieńka myślę ,że na pewno pomoże i da wskazówki jak można skorzystać z rehabilitacji w waszej okolicy.
pozdrawiam .ADA