Rtg nie wykazuje wszystkich zmian. Rezonans magnetyczny pokazuje dokładnie wszystkie struktury kręgosłupa.
Ćwiczenia pokaże ci dr Google ale lepiej żeby nauczył cię ktoś doświadczony bo łatwo na początku robić je źle
Pozdrawiam, Kamila

xprim dyskopatia może być i w szyi ale zmiany w rtg i mri ma ogrom ludzi a mimo to nie odczuwa żadnych dolegliwości. Nie wiem jak leczysz l-s, ale neurolog to ktoś od wypisywania recept, bo ma "ubogi" wachlarz możliwości. Koniecznie odwiedź fizjoterpeutę jak radzi Kamila, pomoże na wszystko i na szyję i l-s, byle dobry, wykształcony, doświadczony :) Napisz jaki rejon Polski Cię interesuje, może ktoś z nas korzysta i poleci :)

Możecie polecić w Łodzi lub bliskiej okolicy dobrych fizjoterapeutów/masażystów przy dyskopatii szyjnej - jedna przepuklina c5/c6 i dwie wypukliny niżej oraz osteofity (MRI) (opis, zdjęcia, objawy) na stronach od 1847 do 1850 tego wątku) - uspokoiło się na kilka miesięcy ale we wrześniu wszystko wróciło w trochę gorszym/innym wydaniu - objawy doszły też na lewą stronę.
objawy : szybkie męczenie/drętwienie się rąk (bardziej prawa strona) nawet przy prostych pracach domowych . np. mycie/czyszczenie auta, sztywność i bóle całego karku (nasilają się przy kręceniu szyją prawo/lewo, najgorzej się przy odchylaniu głowy do tyłu (muszę uważać przy goleniu i odchylaniu głowy) - wtedy jest lekki odlot - musi być mocny docisk na nerw.... ogólnie prawie przy każdym ruchu szyją w każdą stronę występuje ból mniejszy lub większy i wszechobecna sztywnosć), rehabilitacja na NFZ w tym masaże co jakiś czas nic nie pomaga, objawy o różnym natężeniu mam praktycznie codziennie od wielu tygodni... już nie pamiętam kiedy czułem luz w szyi... zrobiłem się sztywny jak kołek - zastanawiam się czy nie zrobić ponownie kontrolnego MRI.

Robertos, moj opos MRI podobny tez dwie wypukliny, przepuklina c5/c6 , lordoza, zwyrodnienia itd, u mnie nie obyło sie bez operacji i jest odrazu lepiej, zabiegi z początku pomagały, jednak na krotko, a ostatnio to i zabiegi na nic sie nie zdawały .
Pozdrawiam

Byłem na wczesną wiosną tego roku u neurochirurga ale stwierdził się nie ma jeszcze wskazań do operacji.

To super , wiec ratuj sie zabiegami u mnie rece wysiadły i musiałam

tylko że zwykły masaż i inne zabiegi w ramach NFZ - prądy, laser, mrożenie itp niewiele dają i zastanawiam się żeby iść prywatnie do jakiegoś dobrego fizjo/osteopaty - tylko że jak widzę w necie filmy jak oni kręcą tą szyją pacjentów to mi słabo robi i nie wiem czy to nie jest ryzykowne przy przepuklinach/wypuklinach w odcinku szyjnym - może zrobię jeszcze kontrolny rezonans żeby sprawdzić czy się nie pogorszyło jakoś mocno i dopiero na terapię manualną.
To poleci ktoś dobrego osteopatę/fizjoterapeutę w Łodzi lub bliskiej okolicy na moje dolegliwości?

Dzięki, dzięki za podpowiedzi.
Najgorsze jest to, że tak na prawdę to sami się diagnozujemy bo niestety pseudo lekarze to wypisywacze recept. Każdy z nas tak na prawdę w tej kwestii sam mógłby leczyć.
Mieszkam w Lublinie. Dzisiaj właśnie znalazłem mega masażystkę pod Lublinem. Kto chce niech pisze na maila.
Z kolei szukam dobrego neurologa i fizjoterapeuty od LS. Może ktoś poleci. Bo jak do tej pory to miałem wypisywaczy przeciwbóli.
Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo siły, zdrowia i mało bólu.
Rafał

Robertos123 jak chcesz jeszcze trochę poruszać rękami bez wizyty na stole neurochirurga to nie daj się namówić na " wykręcanie szyi" . Fizjoterapia tak - najważniejsze są prawidłowe ćwiczenia!
Ja niestety nie jestem z twojego rejonu, może ktoś się odezwie na forum jak nie to szukaj.
Ze mną na oddziale był gość - operowany w trybie pilnym - po wizycie u" super uznanego" osteopaty.
Pozdrawiam wszystkie szyjki ze słonecznego Jantara- super rehabilitacja.!
Kamila

Jak tak czytam to chyba mało kto tutaj jest z okolic Łodzi więc pewnie ciężko będzie z poleceniem dobrego fizjoterapeuty żeby nie zaszkodził bardziej niż jest