Witam,
urodziłam dziecko 3 tyg temu i od tego czasu zaczął się dla mnie horror życiowy. Poród miałam bardzo ciężki który po kilkunastu godzinach zakończył się cesarskim cięciem. Po operacji dostawałam przez 12 h podwójną dawkę znieczulenia. byłam sparaliżowana od pasa w dól przez jakieś łącznie 20 h. Problemy zaczęły się kilka dni po porodzie. Myśłałam, że to przemęczenie, ale niestety problem nie mija. W szpitalu dostałam wysokiego cisnienia 170/105 i podejrzewano u mnie zatrucie ciążowe natomiast po wykonaniu badań diagnoza nie potwierdziła się. DOstawałam lek Dopegyt na obiżenie cisnienia, czułam się po nim fatalnie... myślałam, że moje dolegliwości są związane z tym lekiem, ale niestety po odstawieniu leku problem nie znika.
Moje dolegliwości to:
-zdrętwiałe dwa palce u rąk od początku 9 miesiąca ciąży do teraz
po porodzie:
-osłabienie mięśni rąk nóg i prawej strony gardła, przez co nie mam siły połykać ani mówić, ciągle ziewam natomiast jak dotknę palcem podniebienia miękkiego to go czuję, ale jest takie jkaby obce tak samo pół twarzy jakby bardziej wiotka, ale jak dotykam to czuję wszystko
-totalne osłabienie
-zawroty głowy i kręcenie w głowie praktycznie non stop
- pogorzenie wzroku - zamazane widzenie, momentami podwójne widzenie i ciągłe mroczki przed oczami
- mam wrażenie, że ciężej mi się oddycha
- w szpitalu i kilka razy w domu budziłam się w nocy z uczuciem jakby zapadniętej klatki piersiowej bądź moge to opisac jako niewydolnośc przepony.
-kończyny górne i dolne jak i brzuch czasem wydaja mi sie być obce. dotykając tych miejsc mam czucie, ale mam wrażenie jakby to nie była moja ręka czy noga.
właściwie prawie cały czas leżę, nie mam siły na robienie czgokolwiek, boję się wyjść z domu przez te oczy i zawroty głowy.
Najbardziej dokuczają mi oczy bo żle widzę przez 24h oraz zawroty głowy. Niekiedy boję się zająć dzieckiem. Doszło juz do tego, że boję się, że nie obudze się rano. Doszły lęki, że umieram. Chciałabym aby to była nerwica a nie coś dużo gorszego.
Anestezjolog stwierdził, że te objawy na pewno nie są związane z podaniem znieczulenia ZO i PP - nie miałam ogólnego znieczulenia, tylko mogą to byc objawy choroby neurologicznej, która jakby obudziła się po porodzie.
Neurolog - stwierdził, że mam taak dużo różnych objawów, że nie może tego przypisać jednej chorobie.
Co powinnam zrobić? co to może być?
Następną wizytę u neurologa tym razem na NFZ mam na 10 lipca dopiero a do tego czasu chyba się wykończę psychicznie.
Dodam, że choruję na hashimoto od 10 lat, wyniki w normie pod stałym leczeniem u endokrynologa.