mala76 2013-02-23 23:03:29 Witam
Piszę, ponieważ mam problem z diagnozami. Zacznę od początku, mam wrodzoną skoliozę w odicnku szyjnym w prawo w piersiowym w lewo, oraz wady wrodzone kręgów tzw. kręgi motyle, półkręgi tzw. wady wielopoziomowe. Od dwóch lat mam silne bóle głowy z wymiotami. Najpierw stwierdzono migreny ale w zeszłym roku w listopadzie miałam atak nagły z zawrotami głowy, boł głowy okropny aż do policzków, problemy z równowagą. Czegoś takiego nie miałam nigdy w życiu. Lekarz zapisał mi polvertic dość silny bo 2x24 mg, brałam go 3 tygodnie niby ustąpiło. Potem dwa razy były bóle głowy tym razem aż do oczodołów i szyja, uszy. W tym roku miałam w styczniu także bóle głowy ale w lutym to tydzień codziennie ale tylko prawa strona od głowy aż do policzków. Byłam na rmi głowy z angio, neurolog skierował, tam czysto, rmi szyjnego potwierdził zmiany i wady w szyjnym i załapał piersiowy. Dwa dni po rmi głowy mam ból oka tzn gałki ocznej, nie mogę nią swobodnie poruszać jakby mnie coś uciskało. Byłam u okulisty, ten badał, zakroplił oczy i znowu badał. Podczas badania lewe oko widziało a w prawym wszystko się rozlewało jak obracał na boki taką jakby kreską przed oczyma. Stwierdził, że mam coś z plamką żółtą miałam OCT plamki ale tam niby ok, teraz niby mam mieć pole widzenia. Nie wiem co mam już myśleć co mi jest? Laryngolog zbadał to nie zatoki, mam być dalej w diagnostyce neurologa. Nie wiem jakieś schorzenie neurologiczne inne niż migrena? SM czy co? Ale to powinno wyjść coś w rmi głowy? Na skierowaniu neurolog wpisała trochę nieczytelnie "podejrzenie .... rozsianego chyba a dalej wady naczyniowej", miałam lekkie zaburzenia i drętwienie 4 i 5 palca u lewej ręki i palce 1 u nóg ale to kilka m-cy wcześniej. Nie wiem co mam myśleć?
Pozdrawiam

Gość 2013-08-25 00:43:21
OD AUTORA WATKU:
Czy coś działo się po zastosowaniu flunarizinum , bo też mam przepisane przez neurologa ale boje się zażyć, że mi zaszkodzi a nie pomoże .
Witam,
To juz chyba ostatni wpis - byc moze bedzie dla kogos pomocny.
Moje objawy praktycznie calkiem minely od konca czerwca 2013, po tym jak zrobilem sobie po raz kolejny rezonans magnetyczny glowy (tym razem z kontrastem).
Nic w nim nie wykryli, a ja dzieki temu jakos sie uspokoilem.
Lekarze jednoznacznie nie powiedzieli co mi jest, ale podejrzam ze jakis rodzaj nerwicy, byc moze polaczony z brakiem witamin i mineralow.
Na migene pomaga mi Flunarizinum. Biore juz 2 miesiace i czestotliwosc atakow zmniejszyla sie ponad 2 krotnie.
Oprocz tego dalej biore - magnez, potas, wapn + inne suplementy przepisane przez neurologa: millgamma i axolan.
Z objawow ktore pozostaly, to drganie powieki (czasami) i czasami swedzenie twarzy, chociaz wedlug mnie jest to na tle nerwowym.
Na koniec chcialem jeszcze napisac, dla ludzi z podobnymi objawami, zeby wybili sobie z glowy choroby, ale na wszelki wypadek zrobili badania, ktore je wyklucza. Lepiej tez nie drazyc i nie szukac informacji na temat chorob w sieci, bo wtedy sie tylko nakrecamy i WYWOLUJEMY OBJAWY...
Oprocz tego polecam regularnie brak witaminy i suplementy (nie przestawac nawet jak objawy mina).
Na migene polecam sprobowac flunarizinum - nie gwarantuje ze pomoze, chociaz mnie akurat pomogl.
Gdyby ktos mial jakies pytania, to chetnie pomoge.
pozdrawiam i dziekuje osobom, ktore udzielily sie w tym watku