Reklama:

Cykliczna padaczka... (co pół roku) (12)

Forum: Padaczka

gość
25-01-2016, 16:01:57

Witam serdecznie, Posiadam problem z cyklicznym powtarzaniem się padaczki która występuję regularnie co pół roku. Jestem w stanie tak naprawdę wyliczyć w którym miesiącu będę miała Padaczkę, natomiast nie jestem w stanie z nią walczyć. Po konsultacji lekarskiej, dowiedziałam się że może występować to na tle nerwowym, natomiast leczenie nie przyniosło skutków (wręcz z powodu leczenia zniechęciłam się... (codzienne wywoływanie padaczki u lekarza nic nie pomogło)). Piszę ponieważ chciałabym skonsultować swoją chorobę z dobrym lekarzem lub poznać opinię osób które z czymś podobnym się spotkały. Jak to leczyć, do jakiego lekarza się udać, na jakie leki zwrócić szczególną uwagę. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.
gość
26-01-2016, 21:02:11

A bierzesz jakieś leki
gość
28-01-2016, 14:41:55

Nie biorę żadnych leków
gość
28-01-2016, 18:07:35

Witam gościa z dnia 25.01.2016
W chorobie jaką jest padaczka tak może być. W moim przypadku ataki początkowo powtarzały się co trzy lata, ale z biegiem czasu choroba się nasiliła i ataki miewałam co pół roku. Odkąd jestem prawidłowo leczona jestem bez ataków.
To, że nie przyjmujesz żadnych leków robisz wielki błąd. Każdy atak pozostawia ślad w mózgu.
Jak najszybciej udaj się do lekarza neurologa, który specjalizuje się w leczeniu padaczki (nie każdy neurolog potrafi prawidłowo dobrać leki przeciwpadaczkowe) i rozpocznij leczenie.
Musisz również przestrzegać dyscypliny, jaka obowiązuje nas epileptyków.
Pozdrawiam Alicja
gość
28-01-2016, 18:39:27

Gość 2016-01-25 17:01:57
Witam serdecznie, Posiadam problem z cyklicznym powtarzaniem się padaczki która występuję regularnie co pół roku. Jestem w stanie tak naprawdę wyliczyć w którym miesiącu będę miała Padaczkę, natomiast nie jestem w stanie z nią walczyć.
Już po tych twoich dwóch pierwszych zdaniach mogę ci powiedzieć, że nie masz żadnej padaczki. Dlaczego? Ano dlatego, że klasyczny, świadomy swojej choroby i co najważniejsze - chorujący na padaczkę - epileptyk ma ją cały czas. Choruje na nią non-stop. Problemem jest cykliczne - regularne bądź nie - powtarzanie się ataków właśnie a nie padaczki jako takiej, jak piszesz. U epileptyka powtarzają się ataki a nie padaczka!!!!!!
gość
29-01-2016, 09:35:06

Do gościa z dnia 28.01. 2016 z godz. 19:39:27
Gość 2016-01-28 19:39:27
Już po tych twoich dwóch pierwszych zdaniach mogę ci powiedzieć, że nie masz żadnej padaczki. Dlaczego? Ano dlatego, że klasyczny, świadomy swojej choroby i co najważniejsze - chorujący na padaczkę - epileptyk ma ją cały czas. Choruje na nią non-stop. Problemem jest cykliczne - regularne bądź nie - powtarzanie się ataków właśnie a nie padaczki jako takiej, jak piszesz. U epileptyka powtarzają się ataki a nie padaczka!!!!!!
Proszę nie łapać dziewczyny za słowa, źle się wypowiedziała, ale my epileptycy wiemy o co chodzi.
Dopóki neurolog zajmujący się leczeniem padaczki nie postawi diagnozy, a ta osoba nie zacznie przyjmować leków, nie można mówić, że to nie padaczka.
My epileptycy z dobrze dobranymi lekami nie mamy ataków, ewentualnie mamy raz na kilka lat, ale do końca życia będziemy epileptykami i do końca życia musimy przyjmować leki, wyjątkiem jest padaczka nabyta w wieku dziecięcym.
Jak pisałam wcześniej, moje ataki z początku powtarzały się co trzy lata, ale z biegiem czasu nasiliły się i były co pół roku, nikt nie mógł rozpoznać choroby, dopiero jeden z neurologów zajmujący się leczeniem padaczki, postawił prawidłową diagnozę.
Odkąd jestem na prawidłowo dobranych lekach, jestem bez ataków. Jest to już 26 lat.
Nadal jestem epileptykiem i leki muszę przyjmować do końca życia.
Alicja
gość
29-01-2016, 13:37:01

Nie jest to "łapanie za słówka" lecz uświadamianie społeczne. Właśnie przez brak sprostowania takich błędów w wypowiedziach, czy jak to nazywasz "łapania za słówka" odbiór społeczny tej choroby wciąż tkwi jedną nogą w średniowieczu. Jak wiadomo w Polsce uświadamianie o epilepsji jest tym bardziej konieczne im większy jest brak tolerancji wobec epileptyków ze strony społeczeństwa. Więcej się mówi w mediach a nawet pisze o ALS - stwardnieniu zanikowym bocznym, SM - stwardnieniu rozsianym, a to się przekłada na większą wiedzę i dalej większą tolerancję społeczną tych chorób. A o epilepsji cicho-sza.
A jaki ty masz udział w uświadamianiu i lepszym odbiorze społecznym epilepsji?
gość
29-01-2016, 15:04:38

Napisz.empire.poland@wp.pl
gość
29-01-2016, 16:19:47

Przepraszam źle napisałam. "Mam co pół roku ataki". Proszę nie łapać mnie za słówka. Leczyłam się u lekarzy różnymi lekami ale nic to nie pomagało. Ataki ciągle powtarzają się co pół roku. Możecie polecić w Wielkopolsce lub w Polsce jakiegoś dobrego lekarza do którego mogłabym się udać?
Jakie leki bierzecie?
Pozdrawiam, Marta
gość
29-01-2016, 17:25:13

Mogę coś napisać więcej po niedzieli. wyleciało mi szkiełko z okularów i piszę w starych okularach, czyli za słabych.
Leki jakie przyjmuję to Tegretol CR400 I Vetira 1x1000 i 1x1500.
Pozdrawiam Alicja

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: