Brak przepływu krwi i dostarczania tlenu do tkanek przez 5-20 minut doprowadza jednak do nieodwracalnych zmian w mózgu - może dojść do „odkorowania". To znaczy, że kora mózgowa, stanowiąca o wszystkich wyższych funkcjach mózgu, ale bardziej wrażliwa na brak tlenu, przestaje funkcjonować. Często wtedy udaje się przywrócić krążenie i oddychanie, a jeśli mniej wrażliwy na niedotlenienie pień mózgu nadal funkcjonuje, to taka osoba jest zdolna do samodzielnego oddychania i w sensie prawnym nie jest martwa - mimo utraty tego wszystkiego, co stanowiło o jej człowieczeństwie. Może wyjść ze stanu śpiączki nie odzyskując przytomności, by popaść w stan trwale wegetatywn?, w którym pień mózgu kontroluje tylko i wyłącznie podstawowe funkcje organizmu. Taka osoba - w przeciwieństwie do pogrążonych w śpiączce - zachowuje rytm snu i czuwania, pozornie się „budzi", można zaobserwować u niej ruchy gałek ocznych i kończyn. W takiej sytuacji szczególnie trudno jest przyjąć do wiadomości zrozpaczonej rodzinie twierdzenie o nieodwracalnej utracie świadomości i osobowości przez chorą osobę. Właśnie dlatego kontrowersje wokół śmierci mózgowej koncentrują się obecnie na pacjentach w stanie trwale wegetatywnym.
Śmierć biologiczna
Po śmierci klinicznej następuje okres międzyśmiertny, czyli stopniowego obumierania narządów i komórek ciała. Mówiąc brutalnie, umieramy stopniowo i kawałkami. Najpierw umierają te układy, narządy i tkanki, w których stopień wyspecjalizowania i metabolizmu jest najwyższy, a wiek w rozwoju filogenetycznym najmłodszy.
Układ nerwowy obumiera jako pierwszy, natomiast tkanka łączna mięśni i struktur włóknistych na końcu.
Gdy dochodzi do ustania czynności mózgu jako całości, mówimy o śmierci osobniczej, która powoli przechodzi w śmierć biologiczną, polegającą na nieodwracalnym ustaniu procesów przemiany materii we wszystkich komórkach ustroju, na ogólnej martwicy.
Ostatnim aktem śmierci biologicznej są postępujące procesy gnicia i rozkładu, które zdaniem niektórych badaczy stanowią tak naprawdę jedyne niezawodne kryterium śmierci.
Odczyt
EEG to za mało
Pewne okoliczności, jak wstrząs, hipotermia, zatrucie lekowe oraz wiek poniżej roku, dla rozpoznania śmierci wymagają przeprowadzenia specjalnych testów.