Proszę o wasz komentarz.
Mam kefoze polaczoną z przemieszczeniami kregów szyi. Wiąze się to z ogromnym bólem który zaczyna się w szyji w okolicy kręgów wysoko z prawej strony a ból przechodzi na ramię i prawą rekę. wiąze się to podobno z nadciągnięciem (lub cokolwiek) mięsni zwiazane z krzywymi kregami i kefozą.
Przechodzilem kilka miesięcznych
rehabilitacji, po kazdej przez miesiac lepiej sie czuje, potem bóle wracają.
Mam pytania:
Jak można to leczyć (wszyscy spotkani lekarze mówią - jak boli to rehabiltacja, albo pomoze albo nie)
oraz jak doraznie walczyc z bólem tych nadciągniętych mięśni (jem proszki przeciwbólowe ale moze macie swoje dosiwdczenia- grzanie, chlodzenie, ulozenie szyji w jakiejs pozycji, cwiczenia itp)
Chciałbym zanzaczyć ze jestem aktywnym sportowcem i chcialbym jeszcze postartowac w zawodach. Moze macie kontakt do dobrego lekarza sportowego który się na tym zna, albo nie sportowego ale takiego który nie zaleca bezruchowego trybu życia.
Z góry dziękuje za pomoc. pozdrawiam. Marcin 24 lata