Reklama:

Aminokwasy - leczenie epilepsji i innych chorób ukł. nerwowego (64)

Forum: Padaczka

gość
05-07-2013, 11:21:29

Moja wnuczka - 6,5 roku- epilepsja, autyzm, imlpanty ślimakowe obustronnie - jeszcze zimą nic nie mówiła / tylko jedyne słowo -mama/ i nie rozumiała mowy - znaczenia słów, które słyszała. Po pierwszej serii aminokwasów zaczęła mówić pierwsze słowa i co ważne, chce mówić. Można się już z nią porozumieć. Zaczęliśmy drugą serię - wczoraj odebraliśmy wynik eeg . Nie ma fal napadowych. Pierwszy raz jest takie eeg, leki na epi są odstawione od 09/2012r. - za zgodą lekarza. Była to ryzykowna decyzja, ale jednak prawidłowa. Zaburzenia się jeszcze utrzymują, ale jest o niebo lepiej. Jestem przeszczęśliwa.
Babula_ika
Początkujący
05-07-2013, 11:37:42

Myslę ze warto skonsultować to z innymi lekarzami, wiem z własnego doswiadczenia ze trzeba walczyć i szukać pomocy gdzie sie da, ja znalazłem pomoc tu https://recepcjamedyczna.pl/jforum/neurolog Padaczka jest zespołem chorobowym, którego podstawowym objawem są nawracające napady padaczkowe. Tak, więc napad izolowany lub przygodny, a nawet kilka napadów padaczkowych, występujących np. w czasie trwania zapalenia opon mózgowych, nie jest równoznaczny z padaczką.
gość
05-07-2013, 11:54:03

wygląda mi to na reklamę, a nie na poradę
gość
11-07-2013, 22:02:21

Na pewno słyszałeś o klinice Mayo, ale nie słyszałeś że od początku XX wieku zajmują się oni leczeniem epilepsji opornej na leczenie farmakologiczne.
Tutaj znajdziesz porady i informacje, które pozwolą na powrót do normalnego życia. Książka obok której nie można przejść obojętnie.
www.zespolpj.pl
Początkujący
27-04-2014, 19:19:51

Jasne, reklama. Jeśli ktoś ma pozytywne efekty kuracji to niemożliwe. To musi być od razu reklama! Daj spokój Gościu. Ja biorę aminokwasy - trzeci etap, odstawiłem lekarstwa i prawie zapomniałem o padaczce. A na pewno nie mam zamiaru wracać do orfirilu i notorycznego otępienia i braku pamięci. Chcesz się babrać w swoim nihiliźmie to proszę bardzo ale nie sugeruj tego innym. Mi akurat pomagają aminokwasy, komuś innemu pewnie pomoże psychoterapia albo akupunktura. Standardowa farmakoterapia zwykle pomaga zapobiegać atakom albo zmniejsza częstotliwość ale rzadko leczy przyczynę. Trzeba próbować wszystkiego i nie poddawać się. Warto o siebie zawalczyć bo mamy tylko jedno życie. Pozdrawiam, Rafał
Początkujący
27-04-2014, 19:26:51

Jeszcze jedno mnie irytuje. Jeśli ktoś zaleczy padaczkę i nie ma ataków to słyszę, że to pewnie nie była padaczka, miał kilka razy utratę świadomości albo sobie coś wmówił (napady rzekomopadaczkowe). Lekarze nie przyjmą do wiadomości, że może pomóc coś innego niż kwas walproinowy itp. a na padaczkę trzeba chorować do końca życia. A jeśli mówi im się że pomogła jakaś magia typu aminokwasy albo dieta czy igły przy współpracy z psychoterapeutą to patrzą z politowaniem.
Początkująca
08-11-2014, 19:22:39

Witam, dopiero dzisiaj zalogowałam się na tym forum , problem który mam to oczywiście padaczka , w tej chwili biorę lamotrix 2xdziennie 200mg i niestety dzisiaj znów dostałam atak , jestem kompletnie załamana , chcę spróbować wszystkiego dlatego mam pytanie o te aminokwasy , czy faktycznie komuś pomogły ?
Początkujący
08-11-2014, 20:11:26

U mnie była tylko poprawa w spaniu na jakiś czas i koncentracja ale zwiększyła się ilość ataków,potrójna kuracja nic mi za tym nie pomogła i poszło z kieszeni 6tyś zł
Komentatorka
09-11-2014, 08:31:47

Lucyna1402 2014-11-08 20:22:39
Witam, dopiero dzisiaj zalogowałam się na tym forum , problem który mam to oczywiście padaczka , w tej chwili biorę lamotrix 2xdziennie 200mg i niestety dzisiaj znów dostałam atak , jestem kompletnie załamana , chcę spróbować wszystkiego dlatego mam pytanie o te aminokwasy , czy faktycznie komuś pomogły ?
Mam już bardzo długo padaczkę lekoodporną - wczoraj miałam miałam też atak. Większość ataków mam małych albo absence ale ostatnio już były znowu z upadkiem. Biorę teraz Lamictal 250-0-200 i Laviteracetam 1500-0-1000, od kilku dni zaczynam powolutku przechodzić na jeden z nowocześniejszych leków Vimpat.
Z aminokwasami jest tak, jak z wieloma środkami przy chorobach typu indywidualnego - tzn -jednemu pomoże, innemu nie; to tak jak homeopatia. Tutaj też widzisz, że Rafałowi pomogło, a jacki.. stracił kasę i bez efektu. Myślę, ze to wszystko powinno byc przekonsultowane z neurologiem, który Cię leczy.
Nie jest prawdą, ze padaczka jest nieuleczalna, bo po operacji i usunięciu ogniska kończy sie choroba (nie u każdego można operować). Z kolei, kiedy bierze sie leki i napady nie występują, to chory nawet traktując to jak zaleczenie praktycznie jest szczęśliwy
gość
09-11-2014, 19:37:58

Ja tak właśnie miałam, choruje od 9 roku życia teraz mam 24 lata , po pierwszym ataku miałam 10 lat przerwy, wróciły po maturze , gdy były stresy . Ale to również był pojedyńczy incydent , nie traktowałam tej choroby tak poważnie aż do tego roku , przy wychodzeniu z leku ostatnia 25 mg brałam, zaczęły się ataki , przed wychodzeniem z leku brałam tylko 150 mg lamotrixu i było okey, teraz mam 400 i dalej mam ataki, jestem załamana dopiero teraz wiem , co znaczy ta choroba.Ja chętnie zdecydowałabym się na operacje , tylko gdzie sie udać? Gdzie sa dobrzy specjaliści ja mieszkam w okolicach Krakowa , teraz chodzę do kliniki padaczki do dr.Czaplińskiego , może wiecie coś o nim dopiero byłam u niego 2 razy, powiedział mi że jeśli przy tej dawce dostane atak to dołączy mi levetiracetam luk oxkarbezpaine? Może bierze ktoś te leki ?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: