Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
27-09-2009, 10:29:47

A NA WIOSNE moze spotkamy sie u mnie na ognisku,
tu cudnie jest....mozna super odpoczac....cisze zaklocaja tylko ptaki....

fakt, mam maly domek, ale 3 weraslki do wziecia plus jakos materac moze?

MALGOSIU, tak wiele zrobilas dla kregoslupa, ze jakos Ci sie odwdzieczyl.

NIE ZAWSZE wszystko sie sprawdza, pisza, ze jazda konna szkodzi, a mi sie cofnely objawy podczas jazdy wlasnie , do tego teraz na dol bo boli mocno zamiast tabletek stoasuje step w w ogrodzeniu..zeby jednak nie kusilo na jakies szalenstwa.
Tak naprawde to w jezdzie konnej, jesli jezdzi sie w rozwnowadze z koniem, to nie kregoslup amortyzuje, on ma byc luzny i rozciagniety...ale stawy i przede wszystkim miesnie maja pracowac.
Początkująca
27-09-2009, 10:30:56

Osiu , nie wiem czy Ci to pomoże ale nie jesteś ŻADNYM WYJĄTKOWYM PRZYPADKIEM na tym forum . I nie czuj się proszę urażona .Nie piszę tu o stanie kręgosłupa bo ten dla Ciebie rzecz jasna jest najważniejszy niezleżnie od tego co posiadają inni .Mówię o stanie emocji.
Ja równiez zadawałam sobie te wszystkie pytania .Mało tego pierwszą operację jak już wcześniej wspominałam tuz po wyjściu ze szpitala kiedy już przeżycia były za mną a efekt operacji bardzo dobry okupiłam depresją reaktywną -skutek tłumonego lęku. Nie ma tu
mądrych, dobrze przygotowanych .Ja na codzień zajmąję się pacjrntami podczas znieczulenia i uwerz , nie ma takich zabiegów ani operacji których pacjenci sie nie boją niezaleznie od ich zakresu. Praktycznie
znam wszystko od podstaw , pacjenci budzą się bez problemu ale tak trudno znaleźć się z drugiej strony.
Jeśli zachodzi taka konieczność to sprawa podstawowa-pełne zaufanie do lekarza kwalifikującego do operacji ,
nie pozostawiwnie pytań bez odpowiedzi , w pelni ŚWIADOME PODPISANIE ZGODY NA OPERACJĘ po uprzednim przeczytaniu wszystkich zawartych
tam punktów.
Nie mozesz swojej decyzji opierać na naszych sugestiach .Tylko neurochirug jest w stanie ocenić Twój stan .Już Ci chyba pisałam, zdjęcie to tylko część diagnostyki , podstawa to badanie fizykalne.
Nie masz wystarczającej
wiedzy i przkonania po jednej wizycie , idź na kolejna konsulatcję tak żebyś nie miała watpliowości.
Jesteś w tej dobnrej sytacji że w Warszawie o doświadcoznych specjalistów od kręgosłupa łatwo .
To nie jest tak ,ze operauja na zapas jeśli mozna operacji uniknąc .
Co do mozliwości samiostengo cofnięcia się ucisku na korzenie nie wypowiadam się .Jesteśmy w wiekszości po operacji i nie czekaliśmy na taka mozliwść .
Odcinek szyjny jest jednak zróznicowany od odcinka lędźwiowego a to za przyczyna wystepujących ucisków na rdzeń i ryzyka mielopatii. Chociaż w odcinku lędżwiowym zespół ,,końskiego ogona'' też niejest ciekawy .To tyle na temat zaniedbanych ucisków nie po to żeby przekownywac do oepracji tylko uczulić że takie powikłania istnieją .W końcu cała masa pacjentów dobrze wyselekcjonowanych wspólnie przez neurochirurga i wyspecjalizowanego terapeutę unika albo odwleka operację.
Akurat Januszkowi nie trzeba mówić co to jest samodzielny dyskopata :) zresztą chyba jak większości z nas. Mnie się juz nie chce wracać do listy grzechów ,kótre tu kiedyś wymieniałam ku przestorodze a za przyczyną których dorobiłam się kolejnej operacji .
Małgosiu, powtórzę ponownie -widac jeszcze nie dojrzałas do decyzji .Moze to jeszcze nie czas a może nie dopeikają Ci objawy zbyt mocno . Wtedy kiedy pora mimo lęku robi się rzut na taśmę . To tak jakbyś wsiadła do samolotu-nie przycisniesz guzika z napisem przystenek na żądenie jak juz leżysz na stole.
Życzę Ci rozważnej decyzji .
Zosia

Uwaga , występuję jakiś błąd techniczny -po zalogowaniu wyświetliło się pełne nazwisko Małgosi Jesli jest objęte ochorna danych trzeba zaapelowac do admina .ja nie mam mozliwości.
gość
27-09-2009, 10:59:30

Prawda Zosiu samodzielny uparty nie usłuchany dyskopata to na końcu martwy dyskopata i Tak jak pisałas w swojej mądrości każdy jest kowalem swego szczęścia i kazdy za błędy i porażki płacić będzie sam my jedynie możemy podzielić sie doświadczeniami własnymi mniej czy więcej okupionymi bólem a wnioski Małgosiu i Tamaro same wyciągniecie Pozdrawiam Janusz
gość
27-09-2009, 12:20:38

co to jest mielopatia????? Czy na to pomagaja antybiotylki? Bo moze ja to mam czasami, Zosiu????
Początkująca
27-09-2009, 12:54:57

Zosiu.
Ja również zauważyłam, że wyświetla się moje nazwisko. Próbowałam to zmienić w profilu ale nie udało się.

Twoje rady jak postepowac po operacji mam wydrukowane i stosuję je od trzech tygodni (zrozumiałam, ze powinnam je stosować równiez przy powaznej dyskopatii).

Rady innych członków tego forum mam również umieszczone w tzw. przeze mnie "regulaminie pooperacyjnym".
Zawsze byłam bardzo zdyscyplinowanym rekonwalescentem i dokładnie wykonywałam zalecenia lekarza lub rehabilitanta.
Stwierdzam, że internet to wspaniała sprawa, a jednocześnie dostęp do nadmiaru informacji ma nieraz fatalne nastepstwa.
Przez zwykłą ciekawość weszłam na stronę http://www.znieczulenie.yoyo.pl/ i tam przeczytałam o przerażających przypadkach podczas narkozy - cytuję:

a) Kilka tygodni temu przeszłam operacje w trakcie której odzyskałam pełną świadomość. Z powodu zwiotczenia niemożliwe było wykonanie jakiegokolwiek ruchu. Było to coś strasznego, z czego wspomnieniem wiąże się ogromny lek i panika.
b) Podczas operacji cesarskiego cięcia zostałam źle znieczulona, zadziałały tylko leki zwiotczające, ale nie zadziałało znieczulenie. Byłam przytomna i odczuwałam ogromny ból, ale nie mogłam się poruszyć.

c) prawie dwa lata temu miałam cesarskie cięcie, początek zabiegu czułam, wiem nawet co mówił lekarz,

ODP: Do powrotu świadomości w trakcie znieczulenia ogólnego dochodzi, gdy zostanie zastosowana za mała ilość środków powodujących utratę przytomności pacjenta podczas wykonywanego zabiegu. Prawdę powiedziawszy, dotychczas nie zetknąłem się z czymś takim osobiście - jest Pani pierwszym namacalnym dowodem, że tak rzeczywiście może się zdarzyć. Przyczyną jest podawanie w trakcie znieczulenia ogólnego w zbyt małych dawkach / stężeniach środków wyłączających świadomość pacjenta (środków usypiających). Jest to sytuacja analogiczna do następującej: jeśli pacjentowi damy za mało środków przeciwbólowych - to będzie go bolało. Jeśli dostanie za mało leków usypiających - nie będzie spał w trakcie znieczulenia.
Zosieńko czy słyszałaś o takich przypadkach. Osia.
Pozdrawiam Osia
gość
27-09-2009, 14:22:40

Osia ja nie jestem specjalistą ani też nie pracuje w szpitalu ale opowiem tobie własną przygodę w czasie trwania mojej pierwszej operacji podczas wkładania implantu z tego co opisał mi lekarz a zrobił to w prosty sposób ja tu ładnie główkę odchylam a pan się obudził więc musieliśmy pana dobić lecz osobiście nic nie pamiętam pozdrawiam Janusz
Początkująca
27-09-2009, 15:35:47

Janusz martwię się o narkozę z uwagi na fakt, iż jestem po usunięciu tarczycy (1996r.).
Trzy lata temu na USG wyszło, że mam odrosty - guzki. Lekarka powiedziała mi, że druga operacja jest dużo poważniejsza i na razie po prostu obserwujemy rozwój tych guzków i co dwa miesiące robimy badania hormonalne. Te badania nie trzymają normy i kiedy powiedziałam o tym neurochirurgowi, ten stwierdził, że w moim obecnym stanie żaden anastezjolog nie podejmie się podania narkozy (zgadzam się z tym). Aby można było podać narkozę endokrynolog musi wydać odpowiednie zaświadczenie. Wizytę u endokrynologa mam we wtorek.
Obecny wynik TSH (hormon przysadki) jest zbyt niski.
To jest dodatkowy czynnik ryzyka.

Często zastanawiam się dlaczego jednych ciągle nękaja choroby, a innych wcale. Czy jesteśmy wybrańcami, czy tez wyklętymi? pozdrawiam Osia.
Pozdrawiam Osia
gość
27-09-2009, 16:30:40

Malgosiu,
jedni maja choroby, inni chore dzieci, jeszcze inni powazne problemy osobiste...Takie zycie!!!!!

Tez Ci wspolczuje, tak samo jak sobie, i jak wszystkim Ludziom na tej ziemi, ktorzy musza cierpiec.

Zwierzetom zreszta tez wspolczuje..ale wierze, ze wtym wszystkim jest jakis sens, ktorego nie znamy....
gość
27-09-2009, 16:32:29

znowu mi smutno, nie boli tylko wtedy jak jezdze terapeutycznie na mojej kobylce....horror jakis, przeciez nie mam powanie chorego ledzwiowego odcinka, a tam boli teraz az do lez...
gość
27-09-2009, 17:16:14

Strasznie filozoficzne zrobiło się nam to forum...
Szczerze powiem, bałam się przed operacją...rzeczywiście pierwsze co zrobiłam po przebudzeniu się po narkozie, to ruszyłam nogami i rękami...czułam je to znaczy OK, narkozę zniosłam bardzo dobrze,l bez najmniejszej mdłości , ale już o tym zapomniałam i nie rozpamiętuję tych chwil (przypomina mi tylko o tym neuropatia)

Powróciła rwa barkowa, ale nie myślę o śmierci, nie mam złychporanków (śpię do 10-11) i tego wam z całego serca życzę

Tamaro - czy Ty tak bardzo wierzysz w antybiotyki???

A co do spotkania, to ok piszę się na nie, ale dołączę na kawę po zwiedzeniu muzeum byłam tam kilka razy i powiem, że jest mi tam baaardzo gorąco, a to mi przeszkadza...
Jak ustalimy godzinę, to ja dojadę...i ciesze się, że spotkamy się w realu

Renata

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: