Osiu , nie wiem czy Ci to pomoże ale nie jesteś ŻADNYM WYJĄTKOWYM PRZYPADKIEM na tym forum . I nie czuj się proszę urażona .Nie piszę tu o stanie kręgosłupa bo ten dla Ciebie rzecz jasna jest najważniejszy niezleżnie od tego co posiadają inni .Mówię o stanie emocji.
Ja równiez zadawałam sobie te wszystkie pytania .Mało tego pierwszą operację jak już wcześniej wspominałam tuz po wyjściu ze szpitala kiedy już przeżycia były za mną a efekt operacji bardzo dobry okupiłam depresją reaktywną -skutek tłumonego lęku. Nie ma tu
mądrych, dobrze przygotowanych .Ja na codzień zajmąję się pacjrntami podczas znieczulenia i uwerz , nie ma takich zabiegów ani operacji których pacjenci sie nie boją niezaleznie od ich zakresu. Praktycznie
znam wszystko od podstaw , pacjenci budzą się bez problemu ale tak trudno znaleźć się z drugiej strony.
Jeśli zachodzi taka konieczność to sprawa podstawowa-pełne zaufanie do lekarza kwalifikującego do operacji ,
nie pozostawiwnie pytań bez odpowiedzi , w pelni ŚWIADOME PODPISANIE ZGODY NA OPERACJĘ po uprzednim przeczytaniu wszystkich zawartych
tam punktów.
Nie mozesz swojej decyzji opierać na naszych sugestiach .Tylko neurochirug jest w stanie ocenić Twój stan .Już Ci chyba pisałam, zdjęcie to tylko część diagnostyki , podstawa to badanie fizykalne.
Nie masz wystarczającej
wiedzy i przkonania po jednej wizycie , idź na kolejna konsulatcję tak żebyś nie miała watpliowości.
Jesteś w tej dobnrej sytacji że w Warszawie o doświadcoznych specjalistów od kręgosłupa łatwo .
To nie jest tak ,ze operauja na zapas jeśli mozna operacji uniknąc .
Co do mozliwości samiostengo cofnięcia się ucisku na korzenie nie wypowiadam się .Jesteśmy w wiekszości po operacji i nie czekaliśmy na taka mozliwść .
Odcinek szyjny jest jednak zróznicowany od odcinka lędźwiowego a to za przyczyna wystepujących ucisków na rdzeń i ryzyka
mielopatii. Chociaż w odcinku lędżwiowym zespół ,,końskiego ogona'' też niejest ciekawy .To tyle na temat zaniedbanych ucisków nie po to żeby przekownywac do oepracji tylko uczulić że takie powikłania istnieją .W końcu cała masa pacjentów dobrze wyselekcjonowanych wspólnie przez neurochirurga i wyspecjalizowanego terapeutę unika albo odwleka operację.
Akurat Januszkowi nie trzeba mówić co to jest samodzielny dyskopata :) zresztą chyba jak większości z nas. Mnie się juz nie chce wracać do listy grzechów ,kótre tu kiedyś wymieniałam ku przestorodze a za przyczyną których dorobiłam się kolejnej operacji .
Małgosiu, powtórzę ponownie -widac jeszcze nie dojrzałas do decyzji .Moze to jeszcze nie czas a może nie dopeikają Ci objawy zbyt mocno . Wtedy kiedy pora mimo lęku robi się rzut na taśmę . To tak jakbyś wsiadła do samolotu-nie przycisniesz guzika z napisem przystenek na żądenie jak juz leżysz na stole.
Życzę Ci rozważnej decyzji .
Zosia
Uwaga , występuję jakiś błąd techniczny -po zalogowaniu wyświetliło się pełne nazwisko Małgosi Jesli jest objęte ochorna danych trzeba zaapelowac do admina .ja nie mam mozliwości.