wygonili mnie z kuchni to mam chwilę odsapki
uśmiałam się ze śmiechu jak pszczoła...
Radsa - takie kubełka zimnej wody od Zosi i Janusza oraz innych Szyjek były tu nie raz i wierz mi, że pomagają. Gdyby nie ta zimna woda od doświadczonych, wieloletnich już PO Szyjek, to nigdzie nie dowiedziałabym się o wielu sprawach dotyczących dyskopatii i następstwach bagatelizowania tego stanu. Lekarze nie mówią za dużo, bo nie znają ze swego osobistego doświadczenia (neurochirurg Szyjka chyba już nie operuje?)
Odpuść sobie te narty w tym sezonie, zobaczysz może w przyszłym, a może już wcale?- i nie fukaj już tak na dobrze Ci radzących...
Serdecznie i przedświątecznie pozdrawiam
anTosia

Lubie tę zimną wode i jejst ona bardzo ważna oraz cenna . Niefukam na nikogo , nie lubie lekceważenia KOZIC Duzo jest tu napisane ale nadal nie wiem nic o indywidualnej rehabilitacji oraz gdzie i jak mozna jej szukać . Nie bagatelizuje stanu i słucham bardzo uważnie każdej sugestii . Lekarz wcale nie odradzał rehabilitacji a ja niczego nie neguje .

Radsa,byłeś operowany w Konstancienie. Czy w związku z tym interesuje Cię rehabilitacja w Warszawie?
Jeżeli tak to podaję
-Wszystkie placówki CKR. W tak wczesnym okresie po operacji możesz się starać o pobyt szpitalny(Konstancin) lub rehabilitację ambulatoryjną (3 placówki w Warszawie)
-Kriosonik
Te placówki oferują rehabilitacje NFZ oraz komercyjną.
Skierowanie CITO (tylko specjalista) daje względnie krótki okres oczekiwania. W tych ośrodkach prowadzona jest terapia indywidulana.
Komercyjnie
http://www.plw.pl/rehabilitacja-ruchowa/31-mgr-grzegorz-balik.html
http://www.baza-firm.com.pl/Rehabilitacja-masa%C5%BC/Warszawa/Specjalistyczna-Przychodnia-Rehabilitacyjna-ORTO-mgr-Jacek-Sobol/pl/176131.html
Z.

to może na wzmocnienie mięśni na razie tylko basen- krytą żabką, bez odchylania głowy w tył i pływanie na wznak.
A piszesz, że Twoja pani dr nie poleca Ci rehabilitacji...
to może słuchaj się i zaufaj lekarzowi prowadzącemu, my tylko sugerujemy na podst. własnych działań.
O indywidualnej rehabilitacji poczytaj forum wstecz lub w googlach- stosownie do okręgu Twego zamieszkania.
Jest rehabilitacja szpitalna na Oddz. Rehabilitacji lub dzienna prywatna i na NFZ oraz wszelkiego rodzaju sanatoria z NFZ i z ZUS. Lekarz neurolog, ortopeda, może Ci wystawić skierowanie.
lecę dalej do kuchni, bo coś tam za głośno...

Witam wszystkich wyjątkowych ludzi na tym forum( mało nas dlatego jesteśmy wyjątkowi)
Ja też dodam swoje tzw 3 grosze do dyskusji
W Wałbrzychu,gdzie byłam operowana,wykonuje się dużo operacji na odcinek lędźwiowy i każdy pacjent,który wychodzi po tym zabiegu dostaje przy wypisie skierowanie do szpitala rehabilitacyjnego,a ja nie dostałam,na początku myślałam,że przez pomyłkę,teraz już wiem,że nie, po prostu we wstępnej fazie po zabiegu rehabilitacja jest nie wskazana i tyle.
Dzisiaj odebrałam wynik z kontrolnego TK i wychodzi na to,że następne poziomy już się posypały,cytuje z wyniku"dokanałowe uwypuklenia tarcz międzykręgowych C3/C4 i C4/C5 oraz C7/Th1 powodujące modelowanie worka oponowego"
Na szczęście klatki PEEK posadowione prawidłowo
A za odszkodowanie z PZU kupiłam telewizor 47 cali 3D przynajmnie tyle z tego cierpienia.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowych Swiat(polskie znaki mi nie wchodza)

Asiu Buraczku,
dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na moje zapytanie o PZU. Ja mam składkę grupową w pracy - 42 zł. więc takiej kasy nie oczekuję jak Ty Asiu, ale zawsze na coś będzie... Asiu u nie w pracy nie ma tak dobrze, bo panie w kadrach dają mi jakiś kwit do wypełnienia i sama osobiście mam z tym latać do PZU. Dlatego jak mnie zobaczyła zbolałą w kołnierzu w miesiąc po operacji, to powiedziała, żebym doszła do siebie, a to się przedawnia po 2 latach. Ale po świętach idę.
Dzisiaj przedobrzyłam z rybami i poczułam straszną "niemoc" w rękach. Po prostu odmówiły posłuszeństwa. Odpoczywałam i mąż je czyścił, ale ja myłam i kroiłam, część do galarety, część do smażenia itd. a to buraczki na barszczyk, mięso do pieczenia a teraz cierpię...Nic nie dźwigając... Zła jetem, że tak mało mogę...
A gdy pomyślę o nartach to chyba jakiś żart?...
Ja jeździłam konno... to moja pasja życiowa, miałam swojego konia i co teraz mam ryzykować!!! Niech inni to robią.
Pozdrawiam Ania z Olsztyna
życzę mniej pracy a więcej śniegu, bo u nas ani ciut ciut mimo, że to biegun północny i białe niedźwiedzie...

a propos śniegu to przyznam się, że tej zimy wyjątkowo wolę jak nie ma ani jego ani mrozu :).
Pewniej się czuję jak drogi nie są oblodzone i śliskie.
Poza tym wracam za kilka tygodni do pracy i też nie wyobrażam sobie co zrobię, jak rano podwórko mi zasypie, bo przecież nie będę odśnieżać a mąż wstaje dużo później ode mnie - inne godziny pracy. W ostateczności "załatwię" napędy bramy, traktując je jako odśnieżarkę.
A jak wychodziłam na spacer z psem 2 dni temu, gdy tak dosyć się ochłodziło, to jakoś mimowolnie człowiek się wtedy kuli i napina mięśnie i nerwy przypominają się w których miejscach są i że jeszcze nie są całkiem zagojone :(
tak więc ani mróz ani śnieg mi w tym roku nie służy.
na szczęście będzie jak pogoda zechce i nikt mnie nie może pobić za takie słowa bo i tak nie mam na nic wpływu

Wszystkiego najlepszego i wesołych świąt!
Asia

Radsa 70 nie obruszaj się to tylko żart z mojej strony jeśli Cię uraziłem przepraszam .
Zwykła polemika wystarczy mam pytanie do Ciebie czy przy wypisie z szpitala dostałeś kartkę jakie cwiczenia można wykonywac po powrocie do domu by wzmocnic mięśnie szyji . Ja wychodząc z szpitala takowe otrzymałem więc dziwie się że w tak słynnej klinice jaką jest CKR nie wydaja takich.
A jeśli chodzi o rehabilitację stacjonarną to tak jak w moim przypadku musiałem dojśc metoda prób i błędów obecnie od dwóch lat mam stałą rehabilitantkę której to jestem ogromnie wdzięczny z jej cierpliwośc i wyrozumiałośc i tu ukłony w stronę Pani Kasi . Więc jak sam widzisz trudno jest powiedziec lub pokierowac dokładnie gdy się nie wie gdzie mieszkasz i co by można w pobliżu Twego miejsca zamieszkania polecic.Pozdrawiam Janusz

Mrozu nima śniegu nima gdzie ta p....na żima?
Chyba bałwany z wnukami będę lepił z waty

Szyjkowe zyczenia z okazji Bozego Narodzenia dla wszystkich moich dobrych duszyczek:) Dziekuje Wam, ze jestescie i zycze Wam duzo milosci, zdrowia, szczescia, spelnienia marzen i mocy wiary w lekarzy i rehabilitantów błędów im wybaczania i miłosciwego na nich spojrzenia!!! sciskam Was mocno i serdecznie pozdrawiam! z Nowym Rokiem Szyjki wielkim krokiem idą ku lepsemu.
Hej...hej
Irek

Poproś w kadrach o kontakt do przedstawiciela PZU wykonaj telefon i niech przyjeżdża do Ciebie w końcu jesteś po operacji.
Sam pewnie do Twojego zakładu chodził tysiące razy aby sprzedać ubezpieczenie.
Biorą taka kasę od nas że jak raz na jakiś czas pofatygują sie do klienta to korona z głowy nie spadnie