witam wszystkich!
dawno nie pisalam, ale dosc czesto czytalam Was. wiele rzeczy sie dzialo w miedzy czasie ale tato nadal spi hehehe. narazie wszystko po staremu choc widzimy czasem ze tato reaguje na coraz wiecej bodzcow ale to wszystko.
cisze sie, ze wasze spiochy juz ,,same´´ jedza bo u nas jest ciezko pod tym wzgledem. tato coprawda przelyka ale nie na tyle by podac mu pokarm. problemy mamy tez z rurka, bo tato juz sie przyzwyczail i jak zatkamy to po minucie jest mu juz ciezko oddychac. a w dodatku ta flegma. caly czas musimy sluzowac choc ostatnio ma coraz wiecej sily i sam juz wykasluje. naturalnie wszystko idzie przez rurke. I tak naprawde to nie wiemy czy to dobrze i co dalej trzeba by bylo robic. Moze macie jakies pomysly? bede wdzieczna.
Kochani czy ktos juz z was wspolpracuje z NFZ w sprawie tego programu zywienia. Dotyczy tych, ktozy maja swoich spiochow w domu. To jest dobra sprawa. dowiedzcie sie tylko czy w waszym wojewodztwie cos takiego funkcjonuje bo to podstawa. Niestety u nas tego nie ma. W woj. podlaskim nikt sie tego nie podjal. Szok. Przeciez to swiadczy glownie o zaangazowaniu specjalistow w celu ulatwienia rodzinie i przedewszystkim w powrocie do zdrowia chorego. jednak o czym tu mowa. u nas jest taka ciemnota, ze glowa mala.
Pytal tu ktos , kiedys o podnosnik. napisze kilka slow. my kupilismy uzywany na allegro. Nowy od 7tys w gore. szok. wiec znalazlam odpowiedni i podjelismy dzialania. Wszystko przebiegalo bez zastrzezen dopoki nie przyszla przesylka i co? okazalo sie, ze podnosnik nie dziala. a to dziwne bo kobiecie ktora go nam sprzedala dzialal?! naszczescie nie zaplacilismy jeszcze i to tez tylko przez przypadek bo tak to juz by bylo po temacie. Ludzie nawet na desperacji drugiego czlowieka, na krzywdzie ludzkiej maja czelnosc sie dorobic. Pisze Wam to byscie byli ostrozni bo lylu jest ludzi, ktorzy wykorzystuja taka wlasnie nasza bezsilnosc.
troche sie rozpisalam.
Kochani pozdrawiam Was i witam nowych Gosci.
aha pozdrawiam tez moja siostre, ktora od jakiegos czasu tez czyta forum. To ona glownie opiekuje sie naszym tata mimo, ze ma wlasnych obowiazkow sporo. Mowimy na nia ze jest naszym lekarzem rodzinnym a teraz dodatkowo doszly jej tez obowiazki ordynatora rodzinnego przy opiece nad tata
Benia pozdrawiam cie.
agnieszka