Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29018)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
14-11-2013, 12:22:01

piotrze uszy do góry, wiara czyni cuda, dawno tu nie zaglądałam bo u mnie normalnie, więc nie ma co pisać, ale czytam
zmartwiłam się twoją żoną, ale wierze ze pokonacie tą chorobę, mozna, ostatnio właśnie oglądałam program na discovery o innowacyjnych metodach leczenia raka witaminą c w olbrzymich dawkach, program bardzo ciekawy i teraz jak przeczytałam co piszesz znalazłam takie info w neci
http://www.leczenieraka.org/index.php/leczenie-raka/niekonwencjonalne-metody-leczenia-nowotworow/witamina-c, tam dziewczyna nie miała szans dawali jej 2 miesiące maks, a po leczeniu mineło kilka lat i tą metodą wyleczyli też jej ocja na raka prostaty, ona miała chloniaka bardzo złośliwego.
niedawno też jak nie mogłam spać oglądałam "po drugiej stronie medalu" z primabaleriną polką izabelą sokołowską młodziutka dziewczyna 24 lata,która miała raka kręgosłuppa i już nie chodziła, a znalazła w necie informacje o leczeniu takiego raka w chinach, uzbierali całła rodziną pieniądze, poleciała na 3 miesiące i wróciła bez raka na własnych nogach
wiodocznie musiałam to obejrzeć żeby ci teraz to przekazać
wierzę że będziesz działał i będziecie szukali wszystkich metod leczenia tych wspomagajacych ciało i duszę też, słyszałam też o medycynie holostyucznej, trzymam kciuki za was, będzie dobrze
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...? 7 luty 2013 operacja C5/C6 i C6/C7 implanty typu Zero-P klinowe firmy Synthes
Forumowicz
14-11-2013, 17:53:59

Dziekuje KOCHANI za wasze slowa napewno mo pomagaja.zreszta sami wiecie jak to jest sila złego na jednego.W kwestii uściślenia moja teściowa której nieznalem zmarła na raka .Żona jest obciazona dziedzicznie.Ale dobra informacja to taka ,że juz jest zapisana na operacje 4 grudnia-lekarz coś mówil o wężle który trzeba usunąć i zrobić jeszcze jakieś inne badania.operacje wykona dobry onkolog.2 godziny i sie udaolo zorganizować.Raz jeszcze pozdrawiam i dziekuje...
......piotr...
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Początkująca
14-11-2013, 20:14:15

Witam Szyjkowe Grono :)
Piotr - Twoja wiadomość o problemie zdrowotnym Twojej Żony spowodowała, że ponownie się zalogowałam. :)
Piotr - bądź dobrej myśli i nie trać wiary w sukces. Moja przygoda z rakiem zakończyłam się sukcesem. Było ciężko, bardzo ciężko ale wiara w to, że pokonam uczyniła możliwe z niemożliwego. Nie ukrywam, że przy dużym wsparciu i zaangażowaniu lekarzy, którzy uczestniczyli w całym procesie. Ja miałam nowotwór, który był 10 przypadkiem w ówczesnym okresie w Europie. Przez ponad 6 miesięcy przykuta to łóżka, 2 razy chemia.... 6 operacji i się udało. Fakt, moje małżeństwo się rozpadło....mój były mąż nie podołał, poddał się i wybrał życie bez problemowe...trudno. Ważne, że ja podołałam i pomagam innym. Widocznie taka rola mi była pisana - wspierać i dzielić się z innymi doświadczeniem.
Moja szyjka z implantami działa super. Nic, ale to nic nie szwankuje a już jest 19 miesiąc PO :)
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie.
Bogna
Początkująca
14-11-2013, 20:14:38

Piotrze, nie byłam na forum prawie tydzień i dzisiaj jak weszłam i zobaczyłam wiadomość o twojej żonie to zaniemówiłam. Wierzę że wszystko będzie dobrze. Tyle co ty masz w sobie optymizmu i co nam dodawałeś otuchy to mało kto ma i podobnie jak wszyscy wierzę że będzie dobrze. Wspierałeś nas w naszym bólu i obawie przed operacją, więc na pewno ten twój optymizm udzieli się i twojej żonie i po włókniaku za jakiś czas nie będzie śladu. Jestem o tym przekonana. Trzymaj się i wspieraj żonę. Pozdrawiam. Małgosia.
Wtajemniczona
15-11-2013, 12:56:23

Piotrze, uściskaj serdecznie i ode mnie swoją żonę, tyle osób myśli o niej ciepło, po prostu musi być dobrze. Najważniejsze, że ponownie zbadano wycinek i lekarze dalej działają.
Moja mama tez miała nowotwór złośliwy, dosyć długo chodziła z guzem wyczuwalnym pod ręką. Na szczęście zwierzyła się mojej siostrze, która wysłała ja szybko do lekarza i operacja była w porę, a po chemii i rehabilitacji powoli doszła do siebie. Minęło już prawie 20 lat i jest dobrze.
Trzymajcie się i dużo zdrowia życzę!
Pozdrawiam serdecznie
Basia
Początkująca
15-11-2013, 13:31:02

Piotr życzę Wam takiego zwykłego szczęścia ,które oprócz dobrego chirurga jest niezbędne.Będzie dobrze.
Początkująca
15-11-2013, 14:22:51

Ja zaglądam tu prawie codziennie ,czytam i umacniam się w nadzieji że i moja operacja zakończy się sukcesem...ty Piotrze potrzymujesz tu wszystkich i tych przed i tych po operacji i wiadomość o twojej żonie skłoniła mnie do napisania że ja również trzymam za was kciuki-twój optymizm musi zostać nagrodzony!!!!Musisz być oparciem dla swojej żony tak samo mocno jak dla nas wszystkich byłeś i jesteś .Ja w tym roku dowiedziałam się że moja córka 18 letnia ma białaczkę -to był horror -jazda na sygnale do szpitala cały dzień i noc niepewności (czekaliśmy na powtórkowe badania )a kolejnego dnia wynik nie potwierdził diagnozy ale co przeżyliśmy z mężem to nikt nie wie-dlatego wiem czym jest taka wiadomość...Zobaczysz wszystko będzie dobrze-dobra diagnoza i dobrzy lekarze -MUSI BYĆ SUKCES!!!!trzymam kciuki swój peryskop według twoich zaleceń !!!!
Początkujący
15-11-2013, 16:06:50

Witam.
Mam na imię Łukasz i mam 32 lata. Siedem lat temu stwierdzono u mnie 3 przepukliny w szyjnym odcinku kręgosłupa. Zacząłem konsultacje. Najpierw byłem w szpitalu na Banacha, później w Konstancinie. Obydwie diagnozy takie same: Natychmiast operacja. Zacząłem szukać jak by ją ominąć. Poddałem się serii masaży. Ból szyji i pleców minął, drętwienie palców też ustało, ale bałem się że w razie wypadku mogę zostać sparaliżowany. Zdecydowałem się na operację. Wylądowałem w końcu w szpitalu we Włocławku gdzie miałem być operowany, ale zrobiono mi jeszcze raz rezonans magnetyczny lekarz stwierdził że jeżeli ból mi nie dokucza i dolegliwości znikneły to mogę jeszcze poczekać.
To było jakieś 6 lat temu. Od roku znów mam drętwienia ale już nie palców tylko całych rąk, dłonie już nie sa tak samo sprawne jak były. Robię co roku rezonans i chodzę z nim na konsultacje do prof. Podgórskiego. Profesor zaleca oczywiście operację. Tylko że strach przed nią jest... no właściwie nie możliwy do opisania, na samą myśl mam skurcze w żołądku i robi mi się nie dobrze. Oczywiście wspomagam się lekami uspokajającymi. Mam termin operacji na styczeń w Łomży. Operować ma prof. Podgórski. Ale doszła jeszcze jedna dolegliwość: ból, mrowienie, drętwienie nóg, szybko się nogi męczą jak chodzę. Zrobiłem rezonans odcinka lędźwiowego. Nie mam tam przepuklin, ale jest 10 mm torbiel. Ne konsultowałem tego rezonansu jeszcze z żadnym lekarzem.
Mam pytania do forumowiczów:
Czy przy przepuklinach w odcinku szyjnym ktoś odczuwał dolegliwości w nogach? I czy ktoś może miał torbiel przy kręgosłupie?
Pozdrawiam Łukasz.
Wtajemniczona
15-11-2013, 17:13:55

Piotrus, bardzo mi przykro z powodu Tojej zony. Wierze gleboko, ze sobie poradzicie. Ty z Twoim optymizmem roatwales niejedna dyskopatyczna duszyczke. Teraz czas na nas. Pisz, bedziemy z Toba.
Ja mialam wczoraj zabieg. Prawa reka zuoelnie mnje nie boli. Cudne uczucie. Lewa jeszxze daje objawyDoktor wyczyscil jeden poziok, wszczepil staly implant i oczyscil dwa kanalyy m/k. Mowi, ze bardzo duzo tego bylo. Cos jeszcze jest do zrobenia.
Dzis mam bardzo slaby dzien.zrobila mi sie goracKa, probowali mnie pionizowac, dwa razy zaslablam. Wiec leze. Wersja w moim szpitaku beKolnierzowa, cwiczylam dzis z rehabilitantka.glowa krece na boki do gory i na dol mam sie oszczedzac.
Mampytanie do szyjek po: co oprocz lodow pomaga na bol gardla i tchawicy?nie mge przelykac i trudno sie oddycha. Siostry daja w zyle, ale dalej jest ciezko. No i ten bol barkow. Ustapi? Moj doktor wciaz operuje.jest slabo dostepny.co robiliscie z takim bolem barkow? Pozrawiam wszystkich.strach ma rzeczywiscie wielkie oczy;)
gość
15-11-2013, 18:06:42

lukasz81
Mam pytania do forumowiczów:
Czy przy przepuklinach w odcinku szyjnym ktoś odczuwał dolegliwości w nogach? I czy ktoś może miał torbiel przy kręgosłupie?
Pozdrawiam Łukasz.
Witam Cię, mam przepuklinę i dwie wypukliny w odcinku szyjnym od dwóch i pół roku.Też przez na jakiś czas pozbyłam się dolegliwości przez rehab.Jednak w tym roku w maju wszystko wróciło.W lipcu byłam u neurochirurga i opowiedziałam o nowych dolegliwościach, a mianowicie o bólu z tyłu uda, jakiejś takiej cięższej nodze i dwóch upadkach(bez zewnętrznej przyczyny).Doktor mówiąc o konieczności operacji szyjnego powiedział że te wszystkie dolegliwości powinny po operacji ustąpić ( nie wypytywał o odcinek lędżwiowy), czyli wnioskuję że szyjny ma duży wpływ na cały organizm.Lędzwiowy mi praktycznie nie dokucza.Myślę że to ucisk na rdzeń ma duży wpływ.Od góry do dołu ;) Za dwa tyg. tez mam wizytę i juz teraz decyduje się na operację.Zastanawia mnie tylko jedno, w innych ośrodkach w kraju od skierowania do operacji są krótkie terminy,a w Szczecinie podobno ok. 4 miesięcy.Boje się tyle czekać ale może to tylko pogłoski.Nie bój się operacji, jesteś młody i szybko wrócisz do formy, powodzenia.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: