hejka ludziki, piotrze oglądałam twoje zdj, sztorm piękny, zazdroszcze ci że mieszkasz nad morzem bo ja je kocham a widze raz na pare lat,
wczoraj zadzwonilam do mojego dr i zapytałam czy mogę wezwać fizjoterapeute zeby mi te powięzi poluzował, ale zabronił, powiedział mi natomiast żeby sobie od rodzinnego wzięła recepte na myolastan, i za tydzien mam pojechac na wizyte kontrolną,
czytam was ale nie zawsze pisze, czasami prawa ręka za brdzo dokucza, więc obiecuję sobie że potem nadrobię, ale wiadomo potem inne tematy i już do danej myśli się nie wraca
dobrze piotrze że się tak pilnowałeś, bo mnie się zdarza zapomnieć i podniese ręke do góry, ale ból dzisiaj juz mniejszy, nie wiem czy działają leki czy ta maść traumon, czy nic nie robienie, ale jest troszkę lepiej, jutro minie 2 tygodnie, ale szybko to zleciało
do osób przed, powiem wam tylko że każdy się boli, i każdy do ostatniej chwili rozważa za i przeciw, ja jak podpisałąm zgodę miałam ochotę uciec jak najdalej, strach mnie paraliżował
nawet skrobnęłam pare słow a obecnie pisanie twórcze zdaża mi się niezmiernie żadko(wręcz okazjonalnie)
otacza mnie ocean strachu,
z dala od wszystkich któtych kocham,
wdziera się na moją bezpieczną tratwę...
spienione i czarne wody grozy wdzierają się,
czy zdąże im powiedzieć jak bardzo ich kocham
.....jestem sama
....strach jest mną
emocje niestety kierują naszym życiem, i czasami ma się głupawki, dzisiaj mimo bólu barku powiem jedno
cieszę się że to już za mną i cieszę się na każdy nowy dzień
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...?